dushka pisze:u mnie pracują 3 panie na emeryturze. A 2 młode muszą iść do zwolnienia. Uczciwe?
Uczciwe. Zgodne z prawem również. Ale to od dyrektora zależy, jak pokieruje rotacją, ma prawo wybrać do zwolnienia emeryta.
dushka pisze:Owszem, jeśli miejsce dla osób na emeryturze jest, w porządku.
Generalnie nie ma miejsca dla emerytów (w skali kraju, nie lokalnie), więc pewnie znów nie w porządku? Moim zdaniem zmartwienie ma ten, który szuka pracy, a nie ten, który ją ma. Dlaczego emeryt ma ponosić skutki nadmiaru chętnych do pracy? Dlaczego miejsce pracy ma być wolne dla tego, który wbrew prognozom braku pracy wybrał ten zawód?
Wiem, kij ma dwa końce i nie można tak jednoznacznie tego rozstrzygać. Z jednej strony związki walczą o mozliwość wcześniejszej emerytury dla nauczycieli, z drugiej nauczyciele nie chcą na tę emeryturę przechodzić. Spróbujcie jednak wziąć od uwagę fakt, że nie ma obowiązku przechodzenia na emeryturę i jednocześnie zrozumieć sytuację człowieka w wieku okołoemerytalnym. Wydaje mi się, że gdy stan zdrowia jeszcze pozwala pracować, to raczej trudno jest ot, tak rezygnować z pracy (problem "pustego stada", nadmiar wolnego czasu itp.). A tu jeszcze takie głosy, że powinien ustąpić młodszemu.

Czy, gdy będziecie w takim wieku, też tak samo będziecie mówić?