akinomka pisze:Nie wszyscy się zgadzają na tego typu "pomoc"...

Nie generalizuj.
Nie generalizuję - napisałam "może ktoś"
akinomka pisze:Czego te biedne dziecko się nauczy
Widocznie nie tylko za tego ucznia zadanie ktoś odrabiał...
...i nie licytujcie się z tym słownikiem frazeologicznym - zbudowany on jest 'w drugą stronę'.
miwues pisze:Sama tak zarabiasz?
Nie pleć lepiej...i poczytaj inne forum nauczycielskie, może zobaczysz naszą walkę z takimi ogłoszeniami. Wspomnę też o ściąganiu do teczek - z internetu, od koleżanek...Rzadkie? No nie wiem....
miwues pisze:To już jest skrajnie niekulturalne
A na ucznia można???
miwues pisze:Żeby prawidłowo zrozumieć akt prawny, trzeba mieć specjalistyczną wiedzę i najczęściej komentarz.
Nie przesadzaj. Mam na mysli takie 'akty prawne', które nie wymagają jakiejś specjalistycznej wiedzy prawniczej, a tylko zwykłego czytania ze zrozumieniem np. Karta Nauczyciela i rozporządzenie o awansie. Na dodatek nauczyciel to zwykle człowiek z tytułem magistra. Szokują mnie więc takie pytania na forum:
" Chcę zostać mianowanym, co mam zrobić?"
" Co to jest opis, a co to jest sprawozdanie?"
Setki takich pytań i setki odpowiedzi "w koło Macieju" - bo czasem nie chce sie nawet pytającemu poszukać odpowiedniego wątku. Lenistwo? A może co gorsze....?
I nagle afera o jedno zadanie językowe...Jeżeli tylko uczeń zapamiętał znaczenie tych związków i wzbogacił sobie słownik - cel został osiągnięty, niezależnie od tego, czy sam znalazł w słowniku (którego zresztą prawdopodobnie nie miał).