Postautor: Paweł Ł. » 2009-08-08, 00:41
Rozmowy o podwyżkach nauczycieli w 2010 roku
Dzisiaj, 7 sierpnia 2009 r. odbyły się w gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej negocjacje płacowe oświatowych związków zawodowych z przedstawicielami rządu. Podczas rozmów, Związek Nauczycielstwa Polskiego reprezentowali Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP. Natomiast stronę rządową - szef Zespołu Doradców Strategicznych Premiera Michał Boni i wiceminister edukacji Krystyna Szumilas.
- Biorąc pod uwagę uwarunkowania przyszłorocznego budżetu, przedstawiliśmy rządową propozycję podwyżek w 2010 r. na poziomie 1 proc. od stycznia oraz 3 proc. od września – mówił tuż po spotkaniu Michał Boni. Potwierdził, że tegoroczne wrześniowe podwyżki nie są zagrożone, choć rząd „poważnie” się nad nimi zastanawiał.
- Jest przestrzeń do rozmowy – komentował „na gorąco” po rozmowach Sławomir Broniarz. Dodał, że Związek przystąpi teraz do analizy tej propozycji, skonsultuje ją z nauczycielami tak, by na kolejne spotkanie przedstawić związkową propozycję. – Chcemy negocjować – podkreślił.
Według wyliczeń rządu, zaproponowany wzrost wynagrodzeń w 2010 r. oraz skutki tegorocznej podwyżki dla nauczycieli spowodują, że nakłady na pensje dla tej grupy zawodowej wzrosną w przyszłym roku o ok. 1,6 mld zł. – Nie ma w całym projekcie przyszłorocznego budżetu drugiej takiej pozycji, gdzie wzrost nakładów w porównaniu z 2009 r. byłby tak znaczny – mówił Boni.
Kolejne spotkanie w sprawie wynagrodzeń odbędzie się 27 sierpnia br. o godz. 10.00.
Zaplanowano, że podczas tego spotkania omówione zostaną również takie tematy, jak:
- czas pracy nauczycieli (powołanie grupy roboczej, która zajmie się opracowaniem tego zagadnienia),
- struktura wynagrodzeń nauczycieli ze szczególnym uwzględnieniem nauczycieli dyplomowanych,
- inne wykorzystanie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych (nie jest to propozycja ZNP, lecz innych związków zawodowych),
- kwestia dodatków nauczycieli pracujących w szkołach podlegających Ministerstwu Sprawiedliwości.
Już myślę nad budowaniem domu...heh