Rozwiązanie umowy o prace

[edzia]

ja pracuję w szkole podstawowej i gimnazjum.

A więc pracujesz w feryjnej, czyli masz urlop wypoczynkowy w okresie ferii zimowych i wakacji, a nie wtedy, gdy chcesz. To podstawowa różnica. Placówkami nieferyjnymi są np. przedszkola.

[sunrise]

Mam pytanie co do zasadności decyzji mojej dyrekcji.
Po zakonczeniu organizacji okazało się, że nie ma etatu dla wszystkich. Z tego to właśnie powodu dyrekcja wręczyła mnie i mojej koleżance wypowiedzenie umowy - likwidacja etatu. Moje pytanie - na jakiej podstawie dyrekcja wybiera tych do zwolnienia. Ja jestem nauczycielem mianowanym, w tym roku rozpoczęłam staż na n. dyplomowanego. Moja koleżanka w tym roku kończy staż na nauczyciela dyplomowanego. Mamy wykształcenie wyższe. Zostałyśmy zwolnione, a osoba, która jest nauczycielem kontraktowym, wykształcenie - licencjat zachowała pracę. Proszę o odpowiedź. Czy złożenie przeze mnie skargi do wydziału edukacji będzie zasadne?

[marakuja]

Rada Pedagogiczna powinna być poinformowana przez dyrektora jakimi kryteriami kierowała się zwalniając nauczycieli.

[sunrise]

Czyli nie ma żadnych uregulowań prawnych, wyłącznie decyzja dyrektora.

[marakuja]

Czyli nie ma żadnych uregulowań prawnych, wyłącznie decyzja dyrektora.

Wręcz przeciwnie- dyrektor ma obowiązek poinformować Was jakimi kryteriami się kierował - powinien uwzględnić dorobek pracy nauczyciela, to znaczy m.in. staż pracy, stopień awansu zawodowego, ocena pracy itp. Według mnie powinnaś odwołać się od tej decyzji (masz na to 14 dni).

[malgala]

A jeżeli odwołanie nic nie da, to niech sprawę rozstrzygnie sąd pracy.

[marakuja]

A nie siedem?

Masz rację, jednak siedem. Zasugerowałam się innym odwołaniem.

[sunrise]

Patrząc na to co się stało to mam ochotę tak zrobić, ale fakt, że poszukuję obecnie pracy i świadomość kontaktów dyrekcji powoduje, że się mocno nad tym zastanawiam. Wiem, że spotkała mnie niesprawiedliwość i czuję się oszukana ale chyba nie warto ryzykować. Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

[Yoka]

świetnie Cię rozumiem, ja też rok temu dałam sobie spokój z walką przez sąd i nie żałuję. Inny nauczyciel poszedł do sądu i do dzisiejszego dnia sprawa jest nieskończona, a nauczyciel siedzi w domu bez pracy - dyrekcja opowiedziała jaka to ją niesprawiedliwość spotkała ze strony nauczyciela, bo poszedł do sądu i nie ma nigdzie pracy dla tego nauczyciela - nikt nie chce takiego co wojuje w sądzie.
Przykre, ale jakże polskie.

[sunrise]

Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące odprawy. Jeśli dyrekcja po rozwiązaniu ze mną umowy zaproponuje mi roczne zastępstwo, odprawa będzie mi się w dalszym ciągu należeć? To samo pytanie - jeśli znajdę prace w innej szkole na czas nieokreślony od września tego roku.

[annek]

Bardzo prosiłabym o poradę w może banalnej sprawie, ale wolałabym się upewnić, że nie popełniam błędu. Korzystałam już z szukajki, jednak koleżanka wzbudziła dzisiaj moje duże wątpliwości. Jestem nauczycielem kontraktowym, mam umowę na czas nieokreślony. Chcę zmienić miejsce pracy, nie mam żadnych trudności ze strony dyrekcji. Żegnamy się w miłej atmosferze, do pracy mam po prostu daleko i trudno mi dalej dojeżdżać. Chodzi mi o formułkę wypowiedzenia. Na podstawie wielu różnych przykładów, znalezionych w internecie, skleciłam następujące:

Z dniem 19.05.2009 r. wypowiadam umowę o pracę, zawartą na czas nieokreślony w dniu 31.08.2007 r. w ..............., z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie w dniu 31.08.2009 r.

Zwrócono mi dzisiaj uwagę, że sformułowanie wypowiadam jest nieładne (źle odbierane) i lepiej by było gdybym zwróciła się z prośbą o rozwiązanie umowy. Ponadto powinien być tutaj zwrot, że dzieje się to na zasadzie porozumienia stron.

Wydaje mi się, że taka forma, którą opracowałam jest odpowiednia i nie powoduje żadnych późniejszych finansowych konsekwencji, jak mi to zasugerowano (koleżanka nie była pewna, mocno mnie tym stwierdzeniem zdziwiła, ale wolę się upewnić).
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

[edzia]

Zwrócono mi dzisiaj uwagę, że sformułowanie wypowiadam jest nieładne (źle odbierane) i lepiej by było gdybym zwróciła się z prośbą o rozwiązanie umowy.

Ja też radziłabym napisać coś w rodzaju "Proszę o rozwiązanie z dniem 31 sierpnia 2009 r. umowy o pracę na czas nieokreślony zawartej w dniu..." Można dodać "z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia". Z tym, że formułka, którą Ty zastosowałaś też jest poprawna. Konsekwencje finansowe w obu są jednakowe.

Ponadto powinien być tutaj zwrot, że dzieje się to na zasadzie porozumienia stron.

Nieprawda. Rozwiązanie stosunku pracy na zasadzie porozumienia stron to zupełnie inna sprawa. Na zasadzie porozumienia stron można rozwiązać stosunek pracy w dowolnym dniu, niekoniecznie z końcem roku szk. i niepotrzebny jest okres wypowiedzenia. Zdaje się, że nie o to Ci chodzi przecież.

[annek]

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.

Konsekwencje finansowe w obu są jednakowe.

Miałabym pytanie: o jakie finansowe konsekwencje chodzi?

Nieprawda. Rozwiązanie stosunku pracy na zasadzie porozumienia stron to zupełnie inna sprawa. Na zasadzie porozumienia stron można rozwiązać stosunek pracy w dowolnym dniu, niekoniecznie z końcem roku szk. i niepotrzebny jest okres wypowiedzenia. Zdaje się, że nie o to Ci chodzi przecież.

Dokładnie tak myślałam, dziękuję za to doprecyzowanie.

[edzia]

Z tymi konsekwencjami finansowymi to Ty zaczęłaś , a ja zastanawiałam się, o co Ci chodzi. Konsekwencje finansowe są takie same, czyli właściwie... żadne. Do końca trwania stosunku pracy dostaniesz normalnie wynagrodzenie, niezależnie od tego, w jaki sposób rozwiązuje się umowa, a tym bardziej niezależnie od tegoo, jakiej formułki użyto w wypowiedzeniu. A odprawy i tak nie będzie.

Pozdrawiam

[annek]

Z tymi konsekwencjami finansowymi to Ty zaczęłaś , a ja zastanawiałam się, o co Ci chodzi. Konsekwencje finansowe są takie same, czyli właściwie... żadne. Do końca trwania stosunku pracy dostaniesz normalnie wynagrodzenie, niezależnie od tego, w jaki sposób rozwiązuje się umowa, a tym bardziej niezależnie od tego, jakiej formułki użyto w wypowiedzeniu. A odprawy i tak nie będzie.

Pozdrawiam

Teraz jestem już całkowicie spokojna. Sama żadnych konsekwencji się nie spodziewałam. Chodzi o to, żeby dopracować do 31 sierpnia a od 1 września - nowa umowa.
Edzia - bardzo dziękuję i również pozdrawiam