antie pisze:edzia pisze:A gdybyś uczyła chińskiego, zapisywałabyś tematy piktogramami?
Ale przecież rozmawiamy tu nie o chińskim ale o angielskim, niemieckim, ewentualnie francuskim, rosyjskim, hiszpańskim...
Ale odpowiedz.

antie pisze:
Poza tym nas w szkole uczą równiez obcokrajowcy, nie znający j. polskiego i wpisujący tematy wyłącznie w j. obcym.
Jak się ma ten przepis o urzędowym j. polskim w stosunku do nich?
Szczerze - nie wiem. Ale to problem/sprawa dyrektora.
Katja pisze:Jeśli któryś z rodziców moich uczniów z zapytał by mnie o ostatni temat z religii pod wiele mówiącym hasłem: Bóg z Wami! - mogłabym tylko odczytać [język obcy też można odczytać] i odesłać do katechety, albo do dyrekcji, żeby pokazała program, a nie wymyślać o czym się uczą. To samo jeśli jest to temat z fizyki, chemii czy języka polskiego.
Inna sprawa, że tematy z każdego przedmiotu, nie tylko z języka obcego, powinny być jednoznaczne, jasne i "niezaszyfrowane". Zamiast więc pisać temat
Bilans, piszę
Ćwiczenia w sporządzaniu bilansu, żeby nie było niejasności. Pamiętam, jak nas kiedyś dyrektor strofował, że zapisujemy głupie tematy, np.
Zwolnienie lekarskie (gdy lekcja się nie odbyła z powodu choroby nauczyciela). Oczywiście przyznaliśmy mu rację, bo niby na gegrafii czy na j. polskim uczymy o zwolnieniach lekarskich?

(Na moich przedmiotach to by jeszcze uszło

)
Katja pisze:Mogę pisać tematy w dzienniku po polsku, to nie problem, ale w takim razie uczeń ma mieć temat w dwóch wersjach językowych, żeby była jedność między zeszytem, dziennikiem i rozkładem/planem?
A konieczna jest ta jedność? Moim zdaniem nie. Zeszyt nie jest dokumentem urzędowym.
antie pisze:robi się po prostu bałagan.
Bo w zasadzie nikt za bardzo nie wie, co ma wpisywać. Czy to ma być dosłowne tłumaczenie tematu? Nie zawsze jest to możliwe i nie zawsze taki przetłumaczony na j. polski temat będzie poprawny lub jasny
Przeczytaj cały ten wątek. Nigdzie nie piszemy tam o dosłownym tłumaczeniu z języka obcego. Wszelkie tytuły, charakterystyczne, nieprzetłumaczalne zwroty, cytaty i inne dziwolągi po przetłumaczeniu, należy pozostawić w pierwotnej postaci. Tak samo, jak tematem lekcji z języka polskiego może być np.
Charakterystyka postaci z powieści "Quo vadis" - nikt na siłę nie tłumaczy tego tytułu, by zadość uczynić zapisom ustawy o języku polskim, prawda?

Majkel pisze:Pomysł żeby wpisywać dwujęzyczne tematy jest po prostu niewykonalny! Mam do dyspozycji pół rubryczki i "guzik" się tam zmieści a nie DWA tematy.
Po co dwa tematy? Wpisz jeden - po polsku.