

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
lukasch pisze:Nie wiem czy się śmiać czy płakać po wczorajszej naszej radzie pedagogicznej. Do rozpoczęcia rady podekscytowani nauczyciele planowali z zapałem jak zagospodarować "swoje" dodatkowe 60 min. Matematyk chciał rozwijać zainteresowania matematyczne uczniów, poloniści podciągać w dodatkowych zajęciach słabszych, wuefiści organizować wyjazdy na basen itd, itd. czyli każdy chciał działać na niwie tego co potrafi najlepiej. Plany i zamierzenia były oczywiście mocno rozeznane wśród młodzieży co do ich oczekiwań. Wszyscy złożyli swoje propozycje dyrektorce , decyzje miały zapaść na radzie. A na radzie .... pani dyrektor ni z gruchy , ni z pietruchy PRZYDZIELIŁA zagospodarowanie godziny karcianej po swojemu - matematyk MA prowadzić kółko fotograficzne (bo ma dobry aparat i umie robić zdjęcia) poloniści - jeden ma się zająć PCK a drugi wskrzesić kółko teatralne, które upadło w tamtym roku z braku chętnych. Itd. W sumie prawie nikt z grona nie będzie pracował z dziećmi tak jak sobie zaplanował. Nie pomogły argumenty, że dobrze by było aby nauczyciele pracowali zgodnie ze sowimi kwalifikacjami i oczekiwaniami szkolnej dziatwy. Taka jest ostateczna decyzja dyrekcji. Historyczce kazała stworzyć w szkole Klub Filmowy , na który to wg niej będą chodzić tłumy. Biedna kobitka powiedziała, że nie ma pojęcia jak to zrobić to usłyszała - wymyśl coś, poradzisz sobie. Czy naprawdę taka była intencja ustawodawców odnośnie tej godziny ? Czy może my, nauczyciele ją źle zrozumieliśmy.
elizabethj pisze:Nasuwa mi się tylko jedno słowo jako komentarz - PARANOJA !
edzia pisze:Ale ta dodatkowa karciana godzina to nie jest wymysł pani minister i jej rozporządzenia. To jest zapisane w ustawie - Karta Nauczyciela. Ustawę może zmienić tylko sejm.
No pewnie, że przyznam.antie pisze:Przyznasz, że wiele absurdów się z tym wiąże?
edzia pisze:
Ja to w ogóle myślę, że sama idea tej dodatkowej godziny nie była taka zła (z tym, że powinni za nią normalnie zapłacić), zła okazała się dopiero organizacja tej godziny. Im więcej grzebania przy niej, tym więcej absurdów wychodzi na jaw. Jak już kiedyś pisałam, może sie okazać, że koszty wprowadzenia tej dodatkowej godziny okażą się większe, niż ewentualne korzyści.
edzia pisze:
I chcę Wam powiedzieć, że u nas chyba nikt nie czytał tego wyjaśnienia ministerstwa, że to ma być 60, a nie 45 minut i mamy to robić normalnie, jak lekcję!(Na razie)