prosze o pomoc w dokumentach na dyplomowanego

[wiolka_2009]

witam,
pilnie potrzebuję/poszukuję materiałów/dokumentów, na podstawie których mogłabym stworzyć swoje do awansu zawodowego na nauczyciela dyplomowanego. staż rozpoczęłam we 09.2005 a zakończyłam w 01.2009 bo z przerwą na macierzyński, uczę w szkole średniej. gdyby ktoś był zainteresowany odsprzedaniem kompletu dokumentów/teczki, dzięki którym/której już jest dyplomowanym to poproszę o kontakt.
licze na dobre serce kolezanek i kolegów po fachu bo bardzo potrzebuje pomocy.

[koma]

A dlaczego chcesz być dyplomowana??
Skoro nie umiesz...nie masz pojęcia...to zostań mianowana. Przymusu nie ma.

[malgala]

gdyby ktoś był zainteresowany odsprzedaniem kompletu dokumentów/teczki, dzięki którym/której już jest dyplomowanym to poproszę o kontakt.

A może swoim uczniom polecisz kogoś, kto im prace za odpowiednią opłatą pisał będzie albo chociaż jakieś na wzór sprzedawał?

[partita400]

gdyby ktoś był zainteresowany odsprzedaniem kompletu dokumentów/teczki, dzięki którym/której już jest dyplomowanym to poproszę o kontakt.

A może swoim uczniom polecisz kogoś, kto im prace za odpowiednią opłatą pisał będzie albo chociaż jakieś na wzór sprzedawał?

Jestescie straszni kolezanka pyta , jest szczera a Wy do Niej w taki sposob ?

[malgala]

Jestescie straszni kolezanka pyta , jest szczera a Wy do Niej w taki sposob ?

Nie, nie jesteśmy straszni. Jeżeli ktoś pyta, radzi się, to odpowiadamy. Nie tolerujemy jednak posługiwania się gotowcami.
I jeszcze jedno. nikomu z nas do głowy nie przychodzi zarabiać na własnych materiałach. Jeżeli pomagamy, to zupełnie bezinteresownie. A materiały swoje, jeżeli tylko mogą przydać się komuś do pracy, też udostępniamy. Są to jednak materiały, które służą procesowi dydaktycznemu, a nie drodze awansu zawodowego. Tu każdy swój własny plan rozwoju realizuje i z niego jest rozliczany.

[partita400]

jest szczera

I co z tego? Masz takie pojmowanie szczerości jak gimnazjalistka.

ja czy ona ???

[partita400]

Ty. W taki sposób rozumują gimnazjalistki.
- Proszę pana, gdzie mogę sprzedać kradziony telefon?
- Jak to kradziony? Ukradłaś telefon?! To straszne, nie wolno tak robić!
- Ale pan to jest! Ja jestem tylko szczera, a pan mi truje jak jakiś zgred! Już nic więcej panu w zaufaniu nie powiem!

I tutaj Cię zawiodę.Nigdy nie chodziłam do gimnazjum ...za to Twoja dosłowność jest porażająca

[malgala]

- Proszę pana, gdzie mogę sprzedać kradziony telefon?
- Jak to kradziony? Ukradłaś telefon?! To straszne, nie wolno tak robić!
- Ale pan to jest! Ja jestem tylko szczera, a pan mi truje jak jakiś zgred! Już nic więcej panu w zaufaniu nie powiem!

Dobre. Typowy sposób rozumowania 13-latki, nawet z tego okresu przedgimnazjalnego

[edzia]

Nigdy nie chodziłam do gimnazjum ...

Jesteście straszni... Dziewczyna nigdy nie chodziła do gimnazjum, więc nie może przecież mieć myślenia typowego gimnazjalistkom! No bo skąd?

[malgala]

edzia, a skąd miwues mógł o tym wiedzieć? Przecież wieku nie podała

[edzia]

Powinien był wiedzieć! W końcu pierwsi absolwenci gimnazjów chyba jeszcze nauczycielami nie mogli zostać?

A poza tym z pewnością się rozczarował, że... trafił z tym argumentem w pudło.

[malgala]

W końcu pierwsi absolwenci gimnazjów chyba jeszcze nauczycielami nie mogli zostać?

Mogli. Pierwsi absolwenci są z 2005 roku.

[edzia]

Mogli. Pierwsi absolwenci są z 2005 roku.

Masz na myśli, że ukończyli w 2005 r. liceum?

Widocznie nie umiem liczyć.

A poza tym ta informacja całkowicie zmienia postać rzeczy.

[malgala]

Masz na myśli, że ukończyli w 2005 r. liceum?

tak, bo gimnazjum w 2002. Wtedy był pierwszy egzamin gimnazjalny. Po licencjacie mogą już uczyć.