Ocenianie na zastępstwie

[katty]

Czy są jakieś przepisy regulujące, czy nauczyciel innego przedmiotu będący na zastępstwie może wystawiać uczniom oceny? Chodzi mi konkretnie o taki przypadek: Nie było mnie w szkole. Zastępstwo za mnie miała pani od matematyki. Nie zrobiła jednak dzieciom swojego przedmiotu, tylko mój i powystawiała niektórym oceny. Czy miała do tego prawo? Zastanawia mnie, jakie kompetencje do oceny wiedzy ucznia z języka angielskiego ma nauczyciel od matematyki? Tym bardziej, że lekcja była zupełnie "spoza" tego, czym się obecnie zajmujemy.

I w drugą stronę: idę niedługo na zastępstwo z przedmiotu, którego nie uczę, w dodatku w klasie, w której nie uczę. Nauczycielka, którą będę zastępować poprosiła mnie, żebym poprowadziła jej przedmiot i zostawiła mi w tym celu listę ćwiczeń, które dzieci mają wykonać. Poprosiła mnie również, żebym na koniec oceniła paru osobom ćwiczenia, które wykonali. Czy wolno mi to zrobić?

[Witold Telus]

ad.1. Jest tu pewien problem. W dzienniku lekcyjnym, w rubryce "język angielski" figuruje Twoje nazwisko jako nazwisko nauczyciela i osoby wystawiającej oceny. Na Tobie również ciąży obowiązek wyjaśniania ustalonych ocen np. rodzicom (jeśli zajdzie taka potrzeba). Wystawienie ocen przez inną osobę w tym miejscu może być uznane za naruszenie trybu wystawiania ocen - w tym momencie przez osobę bez stosownych do tego uprawnień. Osobiście traktowałbym te oceny jako niewiążące. Należałoby jej potraktować jedynie jako środek wychowawczy zastosowany przez zastępującą koleżankę wobec klasy.

ad.2. Owszem wolno, o ile potraktujemy takie "oceny" jako środek wychowawczy. Wzięcie takich ocen pod uwagę przez nauczycielkę mogłoby być potraktowane jako naruszenie trybu oceniania - przez osobę bez uprawnień.

Borykam się z myślami, czy należałoby o tym poinformować zainteresowanych uczniów...

[synapsa]

Ja uważam, że nauczyciel bez kwalifikacji do nauczania danego przedmiotu nie powinien oceniać uczniów pod względem wiadomości i umiejętności. Zezwoliłabym na ocenę za aktywną pracę na lekcji. Ale i tak jakoś stoi to dla mnie w sprzeczności z PSO, z którym zaznajamiam uczniów i który wzajemnie respektujemy. Osobiście nie odważyłabym się oceniać uczniów na przedmiotach, których nie uczę.

[Basiek70]

natomiast będąc na zastępstwie za nauczyciela tego samego przedmiotu oceny wystawiać można; jednakże ja uważam, ze należy ich nie wpisywać do dziennika, tylko dać nauczycielowi po powrocie na kartce i pozostawić jemu decyzję, czy je zaakceptuje
jak ktoś ma tydzień grypę, to mały problem, ale jak ląduje na 2-3 miesiące w szpitalu, to uczniowie muszą mieć jakąś informację zwrotną o swoich postępach w tym czasie, a i podstawa do wystawienia oceny na okres być musi

[Witold Telus]

Fakt.

Swoją drogą co powiedzielibyście o sytuacji w której nauczycielka jest dłużej nieobecna (powiedzmy 2-3 miesiące), a dyrekcja "w ramach oszczędności" nie zatrudnia biologa na zastępstwo czasowe tylko przydziela nauczycielom godziny zastępstw doraźnych, z poleceniem realizowania z uczniami materiału nauczania biologii. W tym sprawdziany, oceny itp. I tak oto biologii uczą wespół-w zespół: fizyk, matematyk, geograf i wuefista...

[synapsa]

Jakoś takie działanie dyrektora wydaje mi się poza prawem. Ale się nie znam i wiem też, że takie sytuacje bywają.

[Basiek70]

nie wiem co powiedzieć bo u nas niepojęte
wprawdzie akurat na zastępstwo nie zatrudniają, ale układają tak godziny, żeby przejęli je inni przedmiotowcy