Legendy oświatowe

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Legendy oświatowe

Postautor: edzia » 2010-02-10, 20:13

Inna wersja i inne uzasadnienie do legendy nr 55:

55. Nie wolno dawać jedynki za brak zadania.
Uzasadnienie: ocena wyraża postępy ucznia w nauce, a jak nie ma zadania, to jak nauczyciel stwierdził brak postępu?
Ostatnio zmieniony 2010-02-10, 22:15 przez edzia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Legendy oświatowe

Postautor: Witold Telus » 2010-02-10, 21:53

miwues pisze:55. Nie można ocenić czegoś, czego nie ma.
Zgodnie z tą legendą nie można postawić uczniowi jedynki za brak pracy domowej. Bajarze nie biorą pod uwagę prostej prawdy, że ocena ndst. jest właśnie za brak wymaganej wiedzy i umiejętności.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Legendy oświatowe

Postautor: edzia » 2010-02-10, 22:13

No faktycznie. A coś mi świtało, że to już było. :)

Ale tu podoba mnie się uzasadnienie. :)

Więc na razie zostawię (po niewielkim przerobieniu), a malgala może to jakoś doklei, albo wyrzuci te posty. ;)

I zastanawiam się, dlaczego n-le tak łatwo dają sobie wmówić taką bzdurkę. Przecież sami byli kiedyś uczniami i pewnie coś takiego im do głowy nie przyszło. Gdzież się podziało myślenie? Nie dajmy z siebie robić idiotów!


Przez analogię:
Nocą policjant zauważa mężczyznę próbującego wyważyć drzwi sklepu.
- Co pan tam robi?
- Otwieram drzwi.
- Po co?
- Chcę sprawdzić, czy ktoś czegoś nie ukradł!

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Legendy oświatowe

Postautor: malgala » 2010-02-10, 22:33

edzia pisze:Więc na razie zostawię (po niewielkim przerobieniu), a malgala może to jakoś doklei, albo wyrzuci te posty. ;)

Po co? tak jak jest, jest dobrze.
Oczywiście nie jest dobrze, że takie legendy jeszcze się utrzymują.

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Legendy oświatowe

Postautor: Witold Telus » 2010-02-10, 23:40

Coraz mocniej, drodzy Państwo, kiełkuje pomysł wydrukowania tego i rozpowszechnienia w szkołach. W razie co będę usilnie prosił o zgodę o umieszczenie waszych nazwisk jako współautorów. Chciałbym, aby ten wykaz przejrzał któryś z urzędników MEN i wyraził swoją opinię.

izis
Posty: 21
Rejestracja: 2009-01-23, 21:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Legendy oświatowe

Postautor: izis » 2010-02-11, 16:21

Wspaniały pomysł :)

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Legendy oświatowe

Postautor: Basiek70 » 2010-08-23, 21:34

ad 89
niezupełnie jest tak jak piszesz
rodzic jak najbardziej ma prawo upoważnić zarówno osobę niepełnoletnią do odbioru dziecka, jak i dziecko do samodzielnego powrotu do domu, ma to tylko uczynić w formie pisemnej
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Legendy oświatowe

Postautor: Basiek70 » 2010-08-23, 21:44

mam wrażenie, ze zapominasz, ze nie zawsze na wszystko trzeba mieć paragraf
ale skoro musisz... szkoła nasza zapewnia uczniom jak najwyższy poziom bezpieczeństwa, dlatego kontroluje, z kim dziecko opuszcza jej teren, dlatego zwracamy się z prośbą do rodziców o pisemne określenie, kogo upoważniają do objęcia opieki nad dzieckiem poza terenem szkoły
nie spotkałam jeszcze rodzica, który by miał jakieś ale do szkoły za chęć zapewnienia bezpieczeństwa jego dziecku i stosowanie się do jego zaleceń w tej kwestii
(a tak a propos przepisów... włos jeży mi się na głowie jak czytam inny wątek - o zatrudnianiu nauczycieli kontraktowych; i te wypowiedzi: nie będę się wykłócać... nie mogę się tam wypowiedzieć, bo bym chyba bana dostała, jak bym napisała, co myślę)
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Legendy oświatowe

Postautor: Basiek70 » 2010-08-23, 22:38

poprosiłabym Cię o wyrażenie tej woli na piśmie, motywując wewnętrznymi ustaleniami szkoły, jakie podejmowane są w trosce o bezpieczeństwo dzieci
poinformowałabym też panią dyrektor o zaistniałym problemie
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Legendy oświatowe

Postautor: edzia » 2010-08-23, 22:46

Basiek, a jeśli ktoś inny, nie rodzic, przyprowadza dziecko do przedszkola czy szkoły, nie mając pisemnego upoważnienia od rodziców, to nie przyjmujecie? ;)

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Legendy oświatowe

Postautor: Basiek70 » 2010-08-23, 22:50

na przychodzenie nie mamy wpływu, a rodzic owszem
nasza odpowiedzialność zaczyna się w momencie dotarcia dziecka do szkoły
natomiast mamy wpływ na wyjście, a rodzic niekoniecznie
dlatego i w jego interesie jest dopilnować tego
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Legendy oświatowe

Postautor: vuem » 2010-08-24, 07:31

Moje jedno dziecko przyprowadzało drugie. Wystarczało ustne oświadczenie. Ale gdyby proszono o to samo pisemnie nie widziałbym problemu. Przedszkole dba o bezpieczeństwo i nie chce odpowiadać za nie, gdy dziecko jest pod opieka innych osób niż pracownik placówki, czy rodzic.

@Miwuesie,

jako wychowawca w szkole nie ufasz i nie wierzysz usprawiedliwianiu nieobecności przez rodzica, żądasz kwitu od lekarza lub odpowiedzi na kilka pytań sprawdzających wiarygodność powodów nieobecności ... i nie zastanawiasz się z jakiego przepisu ta dociekliwość wynika...a tu tak po prostu chciałbyś "ustnie powiedzieć"?
:wink: :mrgreen:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Legendy oświatowe

Postautor: vuem » 2010-08-24, 07:39

miwues pisze:A kończy się z chwilą zakończenia zajęć.


15 minut po skończeniu lekcji przez Twoją wychowankę przestaje Cię interesować co i z kim robi? Nie martwi Cię wtedy to, czy bezpiecznie dociera do domu? Czy nie robi nic złego? :wink:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Legendy oświatowe

Postautor: vuem » 2010-08-24, 08:10

miwues pisze:W przypadku usprawiedliwień szkoła działa w ramach prawa, bo kontroluje spełnianie ustawowego obowiązku uczęszczania do szkoły i to do nauczyciela należy dookreślenie tego obowiązku.


Przecież możemy jedynie "rozwijać" istniejące przepisy, więc na podstawie jakiego paragrafu "dookreślasz" sobie w jaki sposób kontrolować rodzica, czy obowiązek ten należycie spełnia?

miwues pisze:W przypadku drugim szkoła działa poza prawem, bo zajęcia się skończyły i moja rodzicielska wola jest święta.


Ale przedszkole Twoją "święta wolę" uznaje, tylko prosi o potwierdzenie tego swoim podpisem. To tylko kwestia pewności, że gdy zgodnie z Twoją święta wolą dziecko pójdzie do domu z osoba nieodpowiedzialną i ulegnie wypadkowi, to Ty nie oskarżysz przedszkola o niedopełnienie obowiązków wynikających z umowy.

Prośba o pisemne oświadczenie jest tak samo poza prawem jak i wypożyczalnia kajaków w której bez szemrania zostawiasz dowód osobisty, choć to wbrew prawu, by tego od Ciebie żądać.

Tam się nie buntujesz, a gdy chodzi o bezpieczeństwo dzieci budzi się w Tobie demon paragrafów. :mrgreen:

Miwuesie, daj spokój, jest taka masa "zwyczajowych procedur", które nie mają wyraźnego osadzenia w przepisach prawa, a są częścią codziennego życia, że nie warto się o nie burzyć...tym bardziej, że prośba ta nie jest dla Ciebie kłopotliwa, nie naraża Cię na żadne niepożądane konsekwencje - "stawianie" się i zasłanianie się paragrafami w każdym niemal przypadku zakrawa na paranoję :wink:

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Legendy oświatowe

Postautor: iTulka » 2010-08-24, 12:13

88. Rodzice mogą upoważnić pełnoletnią osobę do sprawowania opieki prawnej nad ich małoletnim dzieckiem poprzez udzielenie jej pełnomocnictwa notarialnego.

O, tą legendę opowiadamy sobie w szkole z pokolenia na pokolenie ;)
Tylko jak ją obalić? :roll:


Wróć do „Prawo oświatowe”