vuem pisze:Co do pracy w markecie, to tylko Biedronka i Lidl. Na inna nie licz
Do biedronki przyjmują maksymalnie ze średnim wykształceniem, więc odpada. W lidlu nie wiem jak sytuacja wygląda.
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
vuem pisze:Co do pracy w markecie, to tylko Biedronka i Lidl. Na inna nie licz
abilidian pisze:Oczywiście nie znikną, ale zamiast ośmiu osób będzie pracowała jedna (patrz przykład w Twoim mieście). A to chyba różnica prawda?
abilidian pisze:Nie czytasz ze zrozumieniem. Powiedziałem tak o tłumaczach (i to nieprzysięgłych).
Dopóki język żywym jest, czyli używanym przez ludzi, dopóty się on zmienia, ewoluuje, a to oznacza, że żadna maszyna, komputer, translator inteligencji człowieka i jego umiejętności nie zastąpi.
Czy fakt, że miałem okazje tankować na samoobsługowej stacji paliw oznacza, że nikt nie znajdzie w przyszłości pracy w sklepie, bo niebawem sprzedawcy nie będą potrzebni?
Chcesz powiedzieć, że roboty zastąpią nauczycieli?
A czemu nie zastąpią informatyków?
abilidian pisze:Wiesz to właśnie gadanie przypomina mi strasznie PRL, siedzieć wygodnie na foteliku, żeby się nic nie zmieniło do końca życia itd.
abilidian pisze:Nie wiem czy byłeś za granicą (więcej niż miesiąc), ale na pewno czytałeś o tym jak to wygląda na zachodzie, jeden zawód już nie wystarcza. Z racji tego, że doganiamy zachód, taka sytuacja prawdopodobnie spotka nas.
abilidian pisze:Ty sobie siedź na foteliku z tym fakultetem i obyś na nim siedział do emerytury.
abilidian pisze:Takie są fakty i tyle.
abilidian pisze:ale jeżeli ma pasję np. matma, komputery, to lepiej chyba mieć dwa przydatne fakultety niż jeden?
abilidian pisze:Naprawdę nie narzekam, bo zarabiam jako student o wiele, wiele więcej niż początkujący nauczyciel
abilidian pisze:Pasikoniku odezwij się do mnie na priva, coś na pewno doradzę. Na początku jest trudno, ale z każdym miesiącem będzie łatwiej; jestem dobitnym przykładem
vuem pisze:Abilidianie, skąd te rewelacje?
vuem pisze:Fakty, czy Twoje wyobrażenia?
vuem pisze:Nie no Abilidian
Ty chcesz go do jakiejś sieci marketingowej wciągnąćSzukacie przedstawicieli handlowych?
vuem pisze:Przewidujesz, że ponad 85% nauczycieli poleci na bruk?
Andulencja pisze:U nas też ciężko. NIŻ!
abilidian pisze:Fakty z gazet (bynajmniej nie z "Faktu") i badań nad gospodarką rynkową.
abilidian pisze:Jak to znajomy mówi "renki opadajom", przeczytał DOKŁADNIE, że ta wypowiedź tyczy się wspomnianych przez Ciebie STACJI BENZYNOWEJ. Jak mam z Tobą dyskutować skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Powiedz mi jak?
Dziękuję Ci za rozmowę i dodaję pierwszy raz kogoś do ignorowanychZanim odpowiesz sobie sam na pytania to zrób wielkie hop siup z fotelika i złap w rączki zadanka z rozumienia tekstu czytanego
abilidian napisał/a:
Oczywiście nie znikną, ale zamiast ośmiu osób będzie pracowała jedna (patrz przykład w Twoim mieście). A to chyba różnica prawda?
abilidian pisze:Jak to znajomy mówi "renki opadajom", przeczytał DOKŁADNIE, że ta wypowiedź tyczy się wspomnianych przez Ciebie STACJI BENZYNOWEJ.
abilidian pisze:Zanim odpowiesz sobie sam na pytania to zrób wielkie hop siup z fotelika i złap w rączki zadanka z rozumienia tekstu czytanego
abilidian pisze:Czy możesz podać jak to u Ciebie w szkole wygląda? W sumie chyba nie jest aż tak ciężko, prawda?
Andulencja pisze:abilidian pisze:Czy możesz podać jak to u Ciebie w szkole wygląda? W sumie chyba nie jest aż tak ciężko, prawda?
No niestety zaczynają się kłopoty. Do tej pory w gimnazjum były 3 klasy jednego rocznika. Niestety od dwóch lat ilość dzieci zmniejszyła się i teraz mamy 3 klasy trzecie, ale już po 2 klasy pierwsze i drugie. Z projektu wynika, że od września będzie tylko 1 klasa pierwsza, choć dyrektor ciągle przekonuje wójta, że mniej liczne klasy są korzystniejsze dla dzieci i być może jednak będą dwie. W szkole podstawowej też zmniejsza się liczba oddziałów. Odchodzą podwójne, zaczynają się pojedyncze. Już w zeszłym roku większość n-li była na gołych etatach, a teraz dwóch n-li do zwolnienia, ośmiu dostało zmniejszenie godzin. Nie jest wesoło.