Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-05-07, 16:44

Witam ! pracuje w prywatnej szkole i jestem wychowawczą III klasy gimnazjum. Moja klasa oraz inne klasy z mojej szkoły mają problem z fizyką a raczej z nauczycielką. Wszystko rozpoczęło się we wrześniu kiedy to poprzedni nauczyciel odszedł na emeryturę, wiec do szkoły przyszła nowa nauczycielka z liceum , od razu pojawiły się skargi od uczniów i ich rodziców , że za dużo wymaga ciągle tylko zadania a kompletny brak teorii , rozmowa z panią nic nie dawały w mojej klasie na 12 osób 9 miało oceny niedostateczne na koniec semestru i wtedy rodzice mojej klasy oraz rodzice i innych klas za zażądali zmiany nauczyciela ale pani dyrektor postanowiła ,że pani Ania zostania a wychowawczy mieli z nią porozmawiać , ona stwierdziła ze fizyka to zadania a nie teoria. Obecnie sytuacja wygląda tak uczniowie mają po cztery oceny zazwyczaj nie pozytywne , dziś moja klasa uciekła z ostatniej lekcji na której mieli mieć fizykę, ja zadzwoniłem do rodziców uczniów poinformowałem ich o uciecze a rodzice poinformowali mnie że zadają natychmiast zmiany nauczyciela o tym fakcie poinformowałem panią dyrektor. Pani dyrektor stwierdziła że mam porozmawiać z uczniami o ich zachowaniu , a pani dyrektor ma porozmawiać z panią Anią, choć to nic pewnie nie da. I co ja mogę teraz zrobić ?

W poniedziałek lekcji zaczynają fizyką ale z panią od matematyki która ma podyplomowe z fizyki

paweł_polonista
Posty: 56
Rejestracja: 2008-08-05, 09:42
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: paweł_polonista » 2010-05-10, 21:22

Przegapiłem wcześniej ten wątek. Jak sprawa została rozwiązana? Sytuacja faktycznie nieciekawa, wręcz tragiczna rzekłbym. Nie umiem Ci nic doradzić. Jeśli jest tak jak mówisz, to rzeczywiście coś jest nie tak. Żeby jedna klasa, żeby dwie, ale wszystkie narzekające na jednego nauczyciela to lekka przesada. Sam nie wiem, jak ja bym rozwiązał ową sytuację. Wiem, że jest wielu nauczycieli, z którymi, rzeczywiście, dojście do porozumienia bywa trudne lub niemożliwe.
Problem moim zdaniem stał się na tyle powszechny, że rzeczywiście dyrekcja powinna ingerować. Jak zostaną podjęte jakieś konkretne działania, postanowienia, napisz.
Pozdrawiam.
Paweł

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 00:10

Przepraszam że tak długo nie odpisywałem ale miałem wiele spraw na głowie. Pani od fizyki po rozmowie z panią dyrektor nadal twierdzi że fizyka to zadania a nie teoria. Pani zostaje ale tylko do końca roku szkolnego. W mojej klasie sytuacja była napięta bo jak powiedziałem rodzicom mojej klasy że pani od fizyki zostaje to chcieli natychmiast zabrać swoje dzieci ze szkoły, wiec pani dyrektor postanowiła że ,w mojej klasie fizyki uczyć będzie pani od matematyki która zrobiła sobie studia podyplomowe z fizyki a w 1i2 gimnazjum fizyki nadal uczy ta pani ale tylko do końca roku szkolnego. Ta pani jest dosyć dziwna gdyż żadnym nauczycielem ze szkoły nie utrzymuję kontaktu bo twierdzi że do nas przyjeżdża na kilka godzin w tygodniu i to nie jest jej szkoła.

Ostatnio ja miałem z tą panią problem gdyż pani nie przyjechała do szkoły wiec pani dyrektor dała mi zastępstwo w 1 gimnazjum i mieli ze mną niemiecki po czy po 20 minutach przyjechała pani od fizyki i jeszcze na mnie na krzyczała że jak nie znam planu zajęć w szkole to powinę zmienić zawód a ja tej pani nić nie odpowiedziałem gdyż przy uczniach nie chciałem jej nić mówić a po lekcji chciałem z nią porozmawiać w pokoju nauczycielskim a ona nawet do niego nie weszła.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: vuem » 2010-06-18, 11:56

antares140 pisze:Ta pani jest dosyć dziwna gdyż żadnym nauczycielem ze szkoły nie utrzymuję kontaktu bo twierdzi że do nas przyjeżdża na kilka godzin w tygodniu i to nie jest jej szkoła.


Jest może odludkiem - w przypadku tego zawodu to wada. Nie kwestia "dziwności". No ale nie musi tego robić. To nie powinno mieć wpływu na merytoryczną ocenę jej jako nauczyciela.
Fakt, że może bardziej wymagająca osoba wkroczyła do tej klasy nie oznacza, że III klasa dostała gorszego nauczyciela.

Rozmowa z dyrekcja była merytoryczna analizą realizacji przyjętego programu nauczania tego przedmiotu, czy jedynie skutkiem interwencji rodziców rozżalonych uczniów, którzy nagle potrzebują więcej wysiłku, by uzyskać dobra ocenę?
Niech zgadnę...nagle zamiast 85% świadectw z paskiem oczekują tylko 10?


antares140 pisze:Ostatnio ja miałem z tą panią problem gdyż pani nie przyjechała do szkoły wiec pani dyrektor dała mi zastępstwo w 1 gimnazjum i mieli ze mną niemiecki po czy po 20 minutach przyjechała pani od fizyki i jeszcze na mnie na krzyczała że jak nie znam planu zajęć w szkole to powinę zmienić zawód a ja tej pani nić nie odpowiedziałem gdyż przy uczniach nie chciałem jej nić mówić a po lekcji chciałem z nią porozmawiać w pokoju nauczycielskim a ona nawet do niego nie weszła.


To akurat świadczy nie o tym, że jest dziwna, tylko jest zwykłym burakiem.

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 23:11

Drodzy Koledzy i Koleżanki piszecie że w tej sytuacji to nauczyciel ma się dopasować do ucznia , "miwues" określa to patologią. Otóż chce napisać że ta pani to nie jest najlepsza nauczycielka, dla niej fizyka to zadania a nie teoria a nie każdy jej rozwiąże zdanie, na sprawdzianach nie ma żadnej teorii, żeby dostać dwa trzeba co najmniej rozwiązać 3-4 zadania a tak jak pisałem wyżej nie każdy rozwiąże zadanie z fizyki. Sposób prowadzenia lekcji również pozostawia wiele do życzenia. Pani rozwiązuje sama zdania na tablicy w ogóle ich nie tłumaczy gdy uczeń z mojej klasy powiedział że nie rozumie to nauczycielka mu odpowiedziała że skora ma korepetycje to nauczyciel na korepetycjach mu to wytłumaczy. Pani nie dyktuje żadnej teorii gdyż jej nie uznaje. To jest patologia ale w stronę nauczycielki nie ucznia.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: haLayla » 2010-06-18, 23:24

antares140 pisze:dla niej fizyka to zadania a nie teoria a nie każdy jej rozwiąże zdanie, na sprawdzianach nie ma żadnej teorii, żeby dostać dwa trzeba co najmniej rozwiązać 3-4 zadania a tak jak pisałem wyżej nie każdy rozwiąże zadanie z fizyki


Na tym właśnie polega fizyka. Ja sobie nie wyobrażam klepania samej teorii, bez rozwiązywania zadań. Nie sądzisz chyba, że można się uczyć nauk ścisłych, nie rozwiązując zadań? Idąc tym tokiem rozumowania, lekarz nie powinien mieć laborek na anatomii, bo wystarczy mu Bochenek. Po co ma robić praktykę w szpitalu, poczyta sprawozdania.

Uczysz niemieckiego, prawda? Przerabiasz samą teorię? Nie mówicie po niemiecku na lekcjach, nie macie konwersacji? To trochę dziwne myślenie.
<3

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 23:28

No ale teoria mogła by być na dwa. A teorii jest kompletnie zero na lekcjach tej pani. Nie każde dziecko rozwiąże zdanie z fizyki.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: haLayla » 2010-06-18, 23:29

A powinno. Po co komuś teoria, jak nie potrafi jej zastosować w praktyce? Taka osoba nie zna fizyki, jedynie o niej słyszała.
<3

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 23:35

To teraz naucz dziecko z orzeczeniem - opinią z PSP w której piszę że uczeń ma Głęboką Dysleksje , poziom rozwojowy umysłu 7-8 letniego dziecka , słabą koordynacje ruchową , rozwiązać zadanie z fizyki. Moja klasa teorie z fizyki umie ale nie rozwiąże żadnego zadnia.
Po za tym ta pani nic nie tłumaczy, już pisałem że uczniowi z mojej klasy powiedziała że skoro ma korepetycje to nauczyciel na korepetycjach mu wytłumaczy.
W poprzednich latach oceny z fizyki trzymały się na poziomie 2 -3 gdyż teoria była na 2 a w niektórych działach na 3. A ta obecna pani od fizyki w ogóle nie uznaje teorii.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: haLayla » 2010-06-18, 23:40

To w końcu cała klasa ma orzeczoną dysleksję? Czy jedna osoba? Odnoszę wrażenie, że piszesz, że cała klasa nie potrafi rozwiązać jakiegokolwiek zadania z fizyki. Co dla mnie jest dziwne, aczkolwiek nie jestem nauczycielem, ani kandydatem na niego, więc wyrażam jedynie zdanie zatroskanego obywatela :)

Fizyka jest nauką piękną, może i najpiękniejszą z nauk. Jest potrzebna w tzw. życiu codzienny. Bo jeżeli ktoś jej nie zna, to jak potem zamierza jeździć samochodem? Nie będzie w stanie wejść w zakręt, opanować auta, które wchodzi w poślizg. Nie przewidzi także reperkusji ewentualnych działań.

Fizyka jest obowiązkowa w tej czy innej formie na każdych studiach niehumanistycznych. Teraz zbieramy żniwo niedopieszczania fizyki - kierunki humanistyczne są obłożone - inżynierów brakuje :)
<3

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 23:45

Z mojej klasy 12 osobowej 7 osób ma orzeczenia - opinie z Poradni. Cała klasa woli przedmioty humanistyczne. Ale każdy się zgodzi że z fizyki teoria powinna być a nie jak u tej pani że teorii nie ma. W mojej klasie od połowy maja fizyki uczy pani od matematyki i oceny od razu się po prawiły bo pojawiła się teoria.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: haLayla » 2010-06-18, 23:48

Teoria musi być, bo nie da się opanować praktyki, bez teorii. Tu się zgadzamy. Niemniej, dla mnie jest osobliwe, że aby przejść z klasy do klasy wystarczy wkuć na pamięć parę formułek.

Złośliwie dodam, że niechęć do systematycznej nauki matematyki i fizyki nie czyni z nikogo humanisty :)

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać :D
<3

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 23:52

Ale oni teorię doskonalę znają ale i tak nie rozwiążą zadnia. Do 2 czy 3 z fizyki wystarczy tylko teoria bez konieczności rozwiązywania zadania. Fizyka nie jest szlachetnym przedmiotem. Szlachetne przedmioty to Język Polski , Języki Obce , Historia , WOS

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: haLayla » 2010-06-18, 23:57

Szlachetna jest każda nauka, która prowadzi nas do prawdy ;) Nie ważne, czy to historia, fizyka, filozofia czy farmacja. Jako nauczyciel, powinnaś cenić wszystkie nauki.

Jak można znać teorie i nie potrafić jej zastosować? Dlaczego w ogóle uczyć teorii, która do niczego się nie przyda?
<3

antares140
Posty: 96
Rejestracja: 2009-11-11, 00:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: łódzkie

Re: Problem z fizyką a raczej z nauczycielem

Postautor: antares140 » 2010-06-18, 23:59

Ale oni nie zastosują regułki do zadnia. Ja kiedy byłem uczniem też miałem problem z fizyką bo też żadnego zadania nigdy nie rozwiązałem. Regułki znałem oni też znają ale ani ja kiedy bylem uczniem ani oni nie umieją zastosować regułki do zadania


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”

cron