haLayla pisze:Jolly Roger pisze:sprzeciwiam się takiej postawie gdzie nagina się etykę, bo to prosta droga do usprawiedliwienia wielu negatywnych zachowań. np. Jestem głodny to sobie ukradnę bułkę.
Uważasz postawę głodnego człowieka, który celem zaspokojenia swojej podstawowej potrzeby przywłaszcza sobie bułkę celem jej spożycia, za moralnie naganną?
Tak. Choć akurat tym razem chodziło mi nie o skrajny przypadek walki o przeżycie, ale o pewną drogę na łatwiznę. Gdy uczeń zapomniał drugiego śniadania to sobie ukradł bułkę ze sklepiku. Dla sklepiku niewielka strata 40 groszy. Gdy nie chce się nauczycielowi zrobić własnych materiałów do lekcji to sobie ukradnie czyjąś własność. Dla wydawnictwa niewielka strata.
Ale dlaczego nie potępimy siebie za to, że doprowadziliśmy do sytuacji, gdy ktoś chodzi głodny?
Nie czuję się odpowiedzialny za to, że ktoś chodzi głodny. Możesz mi rozjaśnić jak wpłynąłem na czyjąś niedolę?
Poza tym w Polsce akurat poza ekstremalnymi przypadkami nie ma osób z głodu umierających. Proszę popytać w organizacjach, które dożywiają bezdomnych, że osobom żebrzącym o jedzenie tak na prawdę nie o jedzenie chodzi.
PatrykDG pisze:A jeśli nakryje się ucznia gdy trzyma w ręku taki gotowy test, pusty to co można w tym przypadku zrobić ? czy można do dyrekcji go zaprowadzić ? czy raczej takiemu uczniowi nic nie można zrobić ?
Co widzisz nagannego w tym, że uczeń posiada pusty test? Nie łapię
