Zakres odpowiedzialności nauczyciela

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: vuem » 2010-08-29, 13:29

Ale iTulko, musisz się z tego "przewrażliwienia" otrząsnąć.

Edziu,

Przestań, bo iTulka jeszcze nie zacznie lekcji w szkole dopóki dzieci nie będą do krzeseł pasami bezpieczeństwa przypięci :wink:

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: iTulka » 2010-08-29, 13:36

Hi hi, śmiejcie się :P Ale macie rację, trzeba trochę wyluzować.
edzia pisze:A słyszałaś o takim przypadku, że jakiś nauczyciel zwolnił ucznia z zajęć, a on w tym czasie wpadł pod samochód i nauczyciel do tej pory "siedzi"? W więzieniu, a gdzie?!

Nie, a Wy?
Obym tylko nie była pierwszym takim przypadkiem ;)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: edzia » 2010-08-29, 13:47

iTulka pisze:edzia napisał/a:
A słyszałaś o takim przypadku, że jakiś nauczyciel zwolnił ucznia z zajęć, a on w tym czasie wpadł pod samochód i nauczyciel do tej pory "siedzi"? W więzieniu, a gdzie?!

Nie, a Wy?
Napraaawdę? :shock:

iTulka pisze:Ale macie rację, trzeba trochę wyluzować.
Pewnie, że trzeba. Więc nie bój się czasem spuścić dzieci z oczu, przypnij ich tylko tymi pasami bezpieczeństwa. ;)

Zaś wracając do wycieczek i biwaków - na wszelki wypadek zamontuj dzieciom jakieś czipy, w razie problemu szybko namierzy ci GPS. :mrgreen: A jak Cię nie stać na czipy, to przywiąż im do rękawów małe dzwoneczki, a na pewno nie pogubią Ci się. :mrgreen:

I nie bierz wszystkiego, co piszę, tak serio. :P

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: iTulka » 2010-08-29, 14:01

No ok, sama się z siebie śmieję, ale póki co taki tchórz ze mnie :roll:
Kusi mnie, żeby pociągnąć temat, ale zrobimy offtopica... najwyżej nasze miłe panie moderatorki przerzucą we właściwe miejsce (byle nie do kosza:mrgreen:).
Interesuje mnie Wasze zdanie w poniższej kwestii:
Koleżanka wypuściła ucznia w czasie lekcji do toalety, gdzie pobił go inny starszy uczeń. Maluch wrócił z płaczem i bolącym brzuchem. Kto ponosi odpowiedzialność? Moim zdaniem:
-starszy uczeń
-rodzice starszego ucznia
-nauczycielka, która pozbawiła malucha opieki
-nauczycielka starszego ucznia, jeśli rownież wypuściła go w czasie lekcji.
A Waszym?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: vuem » 2010-08-29, 14:09

Starszy uczeń, a że jest nieletni, to za skutki jego czynów mogą również odpowiadać rodzice.

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: iTulka » 2010-08-29, 14:14

Hmm, no w sumie to logiczne, dlaczego nauczycielka ma odpowiadać za coś, do czego się nie przyczyniła.
Ale w praktyce pewnie inaczej wyglądałyby oskarżenia :roll: Pewnie zależy to też od nauczyciela, na ile sobie pozwoli.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: vuem » 2010-08-29, 14:25

iTulka pisze:Ale w praktyce pewnie inaczej wyglądałyby oskarżenia


Moim zdaniem nie. Bo jak wyobrażasz sobie zapewnienie opieki uczniowi awaryjnie potrzebującego skorzystania z toalety i całej reszty klasy? Wzywanie pani woźnej, która w sumie nie ma prawa, a juz na pewno obowiązku sprawowania opieki nad uczniami?

W jaki sposób sprawujesz opiekę nad uczniami korzystającymi z toalety podczas przerw? Każdemu asystujesz?

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: iTulka » 2010-08-29, 15:16

vuem pisze:W jaki sposób sprawujesz opiekę nad uczniami korzystającymi z toalety podczas przerw? Każdemu asystujesz?

Właśnie to są takie niejasne sytuacje, w których nie czuję się bezpiecznie od strony prawnej. W czasie dyżuru, to wiadomo - jestem na korytarzu i co jakiś czas zerkam do toalety (mam swój rewir), nie mogę być przy każdym uczniu jednocześnie, no ale wiedzą, że nie są pozostawieni sami sobie.
Gorzej jest podczas zajęć. Na przykład pod koniec plastyki, wypuszczam ubrudzonych uczniów grupkami do toalety i drżę, czy aby podczas czyszczenia pędzli nie skaleczą się w oko. Co by mnie wtedy chroniło? To, że pełniłam obowiązki w klasie? No nie wiem... Takich niewyjaśnionych sytuacji jest sporo. Na przykład, kto odpowiada za uczniów od momentu zakończenia przerwy (i zejścia nauczyciela dyżurującego) do momentu przyjścia nauczyciela prowadzącego lekcję? Uczniowie stoją pod klasą nie raz i dwie minuty, w trakcie których rożne rzeczy wpaść im mogą do głowy.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: vuem » 2010-08-29, 15:21

Czy ten sposób sprawowania opieki daje Ci poczucie bezpieczeństwa Twoich podopiecznych?
Jeśli tak, to moim zdaniem wystarczy. Wystarczy, że czujesz się bezpiecznie od strony praktycznej...prawną sobie odpuść :wink:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: malgala » 2010-08-29, 15:24

A jak młodszy pobije starszego, to też tego starszego wina będzie, bo fujara i pozwolił się pobić :mrgreen:

Mam "pomysła" co zrobić, żeby w toaletach takie sytuacje się nie zdarzały.
Trzeba w szkołach babcie klozetowe zatrudnić, wyposażyć je w środki obezwładniające i przeszkolić z samoobrony!

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: iTulka » 2010-08-29, 15:31

vuem pisze:prawną sobie odpuść

vuem, masz rację, zwłaszcza, że w każdej chwili może przyjść @miwues i zrobi mi "wykłada" :P

malgala, podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Uczniowie będą bezpieczni, nauczyciele będą czuć się bezpiecznie, a i bezrobocie spadnie :P

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: edzia » 2010-08-29, 16:20

vuem pisze:Wystarczy, że czujesz się bezpiecznie od strony praktycznej...prawną sobie odpuść
I to jest, moim zdaniem, rozsądne i dobre podejście. Miej wyrzuty sumienia, jeśli wychodzisz podczas lekcji na kawę, ale nie miej, jeśli wychodzisz do toalety, czy gdy wysyłasz ucznia po kredę.

iTulka pisze:Na przykład, kto odpowiada za uczniów od momentu zakończenia przerwy (i zejścia nauczyciela dyżurującego) do momentu przyjścia nauczyciela prowadzącego lekcję?
@Miwues to pewnie lepiej wyjaśni, ale moim zdaniem nauczyciel prowadzący lekcję. W szkołach pokutuje zasada, że nauczyciele wstają zza biurka w pokoju nauczycielskim absulutnie nie wcześniej, niż zadzwoni dzwonek na lekcję. Zanim więc wstaną, znajdą odpowiedni dziennik, klucze do sali... ;)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: vuem » 2010-08-29, 19:11

Dla mnie nawet nie potrzeba cytatów Miwuesa.

Logicznym jest, że podpisując umowę zobowiązuję się prowadzić określone lekcje zgodnie z planem....punktualnie.
Tak więc, Wychodzę z pokoju nauczycielskiego najpóźniej równo z dzwonkiem, by zacząć lekcję z dyżurującym mijam się na korytarzu, więc uczniowie przez kilka sekund są pod podwójną opieką.
Chyba najczęściej wychodzę tuż przed dzwonkiem.

Jednakże dzwonek jest takim sygnałem - wezwaniem uczniów i nauczycieli do pracy - po którym dopiero udajemy się "niezwłocznie" do sal.
jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, by nauczyciel dyżurujący zdążył z dyżuru zejść, a ten prowadzący zajęcia nie zdążył jeszcze z pokoju nauczycielskiego wyjść. Wtedy dzieciarnia jest bez opieki, a to oznacza, że którys z nich jest winny.
Który?
Śledztwo wykaże, sąd zdecyduje, kto za kraty pójdzie :mrgreen:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: vuem » 2010-08-29, 19:58

miwues pisze:Niekoniecznie "bez opieki".
Niekoniecznie któryś jest winny. Najczęściej są niewinni obaj.


Odniosłem się do przykładu koleżanki, która założyła już czyjąś winę.


PS> Jak remont?

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Zakres odpowiedzialności nauczyciela

Postautor: iTulka » 2010-08-29, 20:25

Czyli rozumiem, że jeżeli mam dyżur na parterze, a dzieci czekają na mnie pod salą na drugim piętrze, to na czas pokonania schodów, muszę zdać się na to, że znają regulamin i wiedzą, że mają na mnie grzecznie czekać, tak? Do tej pory tak to rozumiałam, ale czy nie jest to aby jakaś luka prawna?

I kolejny przykład: czasem bywa tak, że po przerwie muszę iść do starszaków, bo ktoś na moim dyżurze narozrabiał i chcę sprawę wyjaśnić "na gorąco". Czy jeżeli nakażę moim dzieciom czekać na mnie przez 3 minuty stojąc w parach, a któryś narozrabia bądź skrzywdzi innego, to winna jestem ja, że opuściłam dzieci po rozpoczęciu lekcji, czy rozrabiaka, bo nie wykonał mojego polecenia?


Wróć do „Szkolna codzienność”