lekcje indywidualne w etacie

[annuszka]

Moi drodzy,

Zmagam się z takim problemem:

W przydziale godzin na ten rok mam 20 godzin: 15 godzin z klasami i 5 godzin zajęć indywidualnych. Umowę o pracę podpisałam na 18/18. Zajęcia indywidualne często się nie odbywają - nie z mojej winy (nieobecność ucznia z powodu choroby, obecności w szpitalu itp.). Ja jestem normalnie przygotowana do zajęć. W związku z tym, żeby dopełnić sobie godziny do etatu muszę na dorabiać te brakujące 3 lekcje do etatu z zastępstw. Czy jednak jest to konieczne?

Czy kojarzy ktoś z Was jakiś paragraf, który mówiłby o tym, że tych zajęć nie muszę odpracowywać, a mam za nie płacone? Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką i mówiła, że o czymś takim słyszała, ale nie może tego poprzeć żadnym zapisem.

Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.

[olciafasolcia26]

u nas koleżanka ma podobnie jak ty tez indywidualne z chłopcem który cały rok był w szpitalu bo miał białaczkę jednak te godziny które z nim przepracowuje ma liczone jako nadgodziny etat ma normalnie 18/18 + 6 godzin w tygodniu nadgodzin z chłopcem, popytam jak miała w zeszłym roku.

[niutek]

tak ale ja bym z dyrekcją nie zadzierała. DYREKTOR WIE CO ROBI od swojej strony.
tak myślę.

[vuem]

Niutku, Ty natomiast nie wiesz co ... piszesz

To już drugi Twój wpis sugerujący, że jak dyrektor(ka) nakaże Ci wypastować jej/jego kozaczki to jeszcze po pastę Kiwi polecisz...pod który stolik wskakujesz, gdy Pan(i) i Władca tupnie, kichnie, czy bąka puści?

[Art.3.9.UoSO]

W opisywanym dylemacie nie będą miały zastosowania przepisy KP o przestoju z winy pracodawcy. Masz 20 godzin, czyli 2 ponadwymiarowe. Nie odbywasz 5 godzin NI, to dyro daje ci inne zadanie w liczbie 3 godzin, a za ponadwymiarowe, jako nieodbyte, nie płaci. Musi natomiast zapłacić za 18 i jeżeli nie znajdzie dla ciebie tych 3, zapłaci za free.

[annuszka]

matmanamaksa dzieki za odpowiedz - z tego co sie dowiedzialam w szkole, tak to rzeczywiscie wygląda.

[niutek]

To już drugi Twój wpis sugerujący, że jak dyrektor(ka) nakaże Ci wypastować jej/jego kozaczki to jeszcze po pastę Kiwi polecisz...pod który stolik wskakujesz, gdy Pan(i) i Władca tupnie, kichnie, czy bąka puści?

ja już raz tupnęłam władcy i... teraz nie ma dla mnie godzin od tak.

[vuem]

Jeśli byś nie tupnęła, to i tak "władca" robiłby co chce...tyle, że może zaskarbiłabyś sobie jego względy...które straciłabyś natychmiast nie spełniając jego oczekiwań
W tym błędnym kole wolałbym jednak zachować swoja godność, a gdy miałbym rację wyraźnie to pokazać.
Dyrektorzy się zmieniają...

[niutek]

tak, też liczę na zmiany. pa