Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

lolcia00110
Posty: 3
Rejestracja: 2010-09-24, 19:07
Kto: uczeń
Lokalizacja: łódzkie

Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: lolcia00110 » 2010-10-02, 18:53

Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego ze swoim uczniem/uczennicą? Jeśli tak to powiedzcie jak to się skończyło i co o tym sądzicie drodzy nauczyciele?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: dushka » 2010-10-02, 20:57

Sądzę, iż jak mniemam, przypuszczając, istnieje wyszukiwarka.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: haLayla » 2010-10-03, 00:58

dushka +1 :D
<3

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-10-03, 02:38

Rozkochać dziecko w przedmiocie, dać nadzieję na trwały związek, pielęgnować, kokietować. To jest piękne w uczeniu młodzieży. Po pewnym czasie zauroczenie może minąć, ale jak uczucie będzie trwałe, to i owoce z tego będą. Jeszcze tylko błogosławieństwo Pani Matki i duma Ojca, że pociecha tak się zaangażowała. Przyjemne jest to, że można pozwolić sobie na poligamię w takim szkolnym romansie, a rywalizacja jeszcze bardziej podsyca zażyłość.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: edzia » 2010-10-03, 19:36

matmanamaksa pisze:Rozkochać dziecko w przedmiocie, dać nadzieję na trwały związek, pielęgnować, kokietować. To jest piękne w uczeniu młodzieży. Po pewnym czasie zauroczenie może minąć, ale jak uczucie będzie trwałe, to i owoce z tego będą. Jeszcze tylko błogosławieństwo Pani Matki i duma Ojca, że pociecha tak się zaangażowała. Przyjemne jest to, że można pozwolić sobie na poligamię w takim szkolnym romansie, a rywalizacja jeszcze bardziej podsyca zażyłość.
Do kogo pijesz, trollu? :shock:

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: iTulka » 2010-10-03, 19:49

Dlaczego już druga osoba nazywa nowego kolegę trollem?

Mnie się podoba jego sarkastyczny humor, przecież napisał o miłości ucznia do przedmiotu, w odpowiedzi na głupawe pytanie autorki wątku. Mam rację matmanamaksa?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: vuem » 2010-10-03, 21:46

matmanamaksa pisze:Rozkochać dziecko w przedmiocie, dać nadzieję na trwały związek, pielęgnować, kokietować. To jest piękne w uczeniu młodzieży. Po pewnym czasie zauroczenie może minąć, ale jak uczucie będzie trwałe, to i owoce z tego będą. Jeszcze tylko błogosławieństwo Pani Matki i duma Ojca, że pociecha tak się zaangażowała. Przyjemne jest to, że można pozwolić sobie na poligamię w takim szkolnym romansie, a rywalizacja jeszcze bardziej podsyca zażyłość.


Też nie rozumiem edziowego szoku.

Śmieszny tekst i tyle.

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-10-04, 13:57

Lubię tak prowokować do dyskusji. Z mądrymi ludźmi daje się wtedy dojść do konstruktywnych wniosków.

lolcia00110
Posty: 3
Rejestracja: 2010-09-24, 19:07
Kto: uczeń
Lokalizacja: łódzkie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: lolcia00110 » 2010-10-08, 16:08

iTulka pisze:Dlaczego już druga osoba nazywa nowego kolegę trollem?

Mnie się podoba jego sarkastyczny humor, przecież napisał o miłości ucznia do przedmiotu, w odpowiedzi na głupawe pytanie autorki wątku. Mam rację matmanamaksa?


Była bym wdzięczna aby nie krytykować moich pytań, jeśli komuś się nie podobają to niech nie piszą.... :D

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: malgala » 2010-10-08, 16:12

lolcia00110, to jest forum. Musisz się liczyć z tym, że każdy ma prawo się wypowiedzieć.

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: iTulka » 2010-10-08, 16:28

lolcia00110, nie chciałam Cię urazić, po prostu dziwne pytanie zadałaś na forum nauczycielskim - w sumie zadałaś je w kąciku uczniowskim, jednak pytanie skierowałaś do nauczycieli, dlatego nikt nie potraktował Twojego pytania poważnie.
Może napisz, w jakim celu je zadałaś, a wtedy ktoś się sensownie wypowie?
Pozdrawiam :D

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: vuem » 2010-10-08, 18:29

Lolcia, może fakt, że Twój nauczyciel był dla Ciebie miły nie oznacza, że z Tobą romansuje...a i nie każdy dotyk jest zły :wink:

lolcia00110
Posty: 3
Rejestracja: 2010-09-24, 19:07
Kto: uczeń
Lokalizacja: łódzkie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: lolcia00110 » 2010-10-08, 21:51

vuem pisze:Lolcia, może fakt, że Twój nauczyciel był dla Ciebie miły nie oznacza, że z Tobą romansuje...a i nie każdy dotyk jest zły :wink:

Czy ja napisałam że tu chodzi o mnie?
moja przyjaciółka ma problem i tu nie chodzi o przyjazne spojrzenie itp.
nie wiem co mam jej poradzić...i dlatego piszę tu... :|

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: vuem » 2010-10-09, 06:24

No zadałaś ogólnikowe pytania, których odpowiedzi możesz się domyślić.

Znam/nie znam takiego nauczyciela- nieważne.
Na 99% skończyło się źle lub bardzo źle.
Opinie o tym będą głównie negatywne.

I co? Wiesz już jak przyjaciółce pomóc?

Maślorz
Posty: 37
Rejestracja: 2009-09-04, 20:58
Kto: uczeń
Lokalizacja: pomorskie

Re: Czy znacie jakiegoś nauczyciela romansującego?

Postautor: Maślorz » 2010-10-09, 11:15

U mojego brata w szkole (teraz ja tam chodzę :P ) podobno była taka sytuacja. Młoda nauczycielka j.angielskiego (teraz ma 26 lat a to było jakieś 3-4 lata temu ) romansowała z uczniem klasy maturalnej nie kryjąc się z tym wogóle. Był to kolega mojego brata. Podobno nawet na studniówkę poszli razem. Plotki oczywiście były i dalej są, chociaż chłopak już dawno wyszedł. Kobieta naprawadę się tym nie przejmuje , a z tego co mi wiadomo planują ślub :jupi: .


Wróć do „Kącik uczniowski”