Postautor: jaga111 » 2010-11-09, 20:31
Masz rację Jarko. Biorąc pod uwagę niewielką szkołę w małej miejscowości około 120 uczniów, dyrektora lubującego się w pompatycznych imprezach i uroczystości począwszy od rozpoczęcia roku szkolnego ( z częścią artystyczną oczywiście) poprzez ślubowanie klasy I, Dzień Nauczyciela, 11 listopada, jasełka, Dzień Babci, Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, Dzień Kobiet, Dzień Matki, Dzień Ziemi, Dzień Patrona, Dzień Książki, 3 maja, zakończenie roku szkolnego do tego dochodzą zawody sportowe, konkursy wszelkiej maści, wycieczki, przedstawienia itp. Okazuje się że w większości apeli biorą udział wciąż ci sami uczniowie, którzy mają do tego predyspozycje. Trudno się więc dziwić że ktoś w końcu mówi stop i nie zwalnia. Powstają konflikty, atmosfera się psuje. Próby przekonania dyr do zmiany grafika uroczystości nieskuteczne no bo być musi bo zawsze tak było. Problem nierozwiązywalny od lat.