Wagary całej klasy

[adner]

Jeszcze miwuesie u tego językowca przegapiłeś PODŁUG Wykrywacz uczniów piszących jako "nauczyciel" aż brzęczy.

[haLayla]

ale kto na wagary nie chodził ?:)

A ja paliłem papierosy. Nałogowo w dużych ilościach. Czyli jeśli złapałbym swoje dziecko na paleniu, to nie powinienem go karać? Nie bądź śmieszny. Dobrą praktyką cywilizacyjną jest ustrzeżenie dzieci od błędów rodziców/wychowawców. Tłumaczenie, że ja w jego wieku, to... ma tylko u mecenas w Annie Marii Wesołowskiej jakikolwiek walor.

[antares140]

Wszyscy zgadzamy się, że wagary trzeba karać ale nie takimi karami jak wy proponujecie bo dla mnie jest to zwykłe poniżenie ucznia, otóż u mnie na lekcji nie panuje "syf" ale każdy uczeń wie, że jeśli rzuci papierek to ten papierek podniesie i wyrzuci, ja jestem nauczycielem który potrafi zrozumieć ucznia a nie tylko karać za wszystko.

Koleżanka miwues uważa, że takie szkoły w której ja pracuje powinno się zlikwidować a ja uważam wręcz przeciwnie, wspaniale uczymy i wychowujemy naszych wychowanków o czym świadczy zawsze najlepiej napisany w mieście Egzamin Gimnazjalny i Sprawdzian po Szóstej Klasie. Takie szkoły dają szanse wielu dzieciom które nie odnalazły by się w szkole państwowej, dzięki małym klasą trafiamy do każdego, dzięki zajęciom dodatkowym nadrobimy każde zaległości.

Tak jest językowcem, jestem Polakiem ale za raz po urodzeniu rodzice razem ze mną wyjechali za granicę, cały okres dorastania spędziłem zagranicą a języka polskiego uczyła mnie tylko mama, po studiach postanowiłem zostać w Polsce i realizować się jako nauczyciel.


Jeśli kogoś uraziłem moją pisownią bądź, że piszę na tym forum to PRZEPRASZAM.

[Afroditte]

antares140 napisał/a:
u mnie w szkole uczniowie tak by zignorowali takie polecenia
Takie szkoły powinny być zlikwidowane.

Popieram.

po zmianie nauczyciele odrobili tą jedną godzinę i nie było z tym żadnego problemu

Nauczyciele odrobili godzinę na której nie było uczniów? Jak to możliwe? Jakim prawem w zasadzie? Mniemam, iż w trakcie wagarów uczniów nauczyciel był gotów do pracy z klasą której nie ma, więc w pracy był - dlaczego więc odpracowano tę godzinę?

[malgala]

wagary trzeba karać ale nie takimi karami jak wy proponujecie bo dla mnie jest to zwykłe poniżenie ucznia

Praca jest poniżeniem? To czemu pracujesz?
A może to tylko praca fizyczna poniża?

ja jestem nauczycielem który potrafi zrozumieć ucznia a nie tylko karać za wszystko

Raczej usprawiedliwić jego niewłaściwe zachowanie.

Koleżanka miwues uważa, że takie szkoły w której ja pracuje powinno się zlikwidować a ja uważam wręcz przeciwnie, wspaniale uczymy i wychowujemy naszych wychowanków o czym świadczy zawsze najlepiej napisany w mieście Egzamin Gimnazjalny i Sprawdzian po Szóstej Klasie.

Raczej nie koleżanka no i te wielkie litery
Najlepsze w mieście wyniki egzaminu gimnazjalnego i sprawdzianu nie świadczą jeszcze o jakości nauczania, a do wychowania nijak się mają. To dowodzi jedynie, że uczycie pod egzamin, co bardzo mało ma wspólnego z prawdziwym nauczaniem.

Takie szkoły dają szanse wielu dzieciom które nie [b]odnalazły by[/b] się w szkole państwowej, dzięki małym klasą trafiamy do każdego, dzięki zajęciom dodatkowym nadrobimy każde zaległości.

Nawet by mnie to stwierdzenie rozbawiło, gdyby znów nie rażące błędy. I nie tłumacz się wychowaniem poza krajem, bo na pisownię partykuły "by" @Miwues kilkakrotnie uwagę zwracał, a jako językowiec sam powinieneś zwrócić uwagę na zgodność formy gramatycznej przymiotnika z rzeczownikiem. Czyżby w języku niemieckim ta zasada nie obowiązywała?

[edzia]

zrozumieć ucznia a nie tylko karać za wszystko

"W przyrodzie nie ma kar ani nagród - są konsekwencje." Robert Ingersoll

[antares140]

Już Panu tłumaczę, był problem z nauczyciel który był mi znany i dyrekcji, klasa uciekła gdyż nie chciała mieć z panią Anią lekcji fizyki, oczywiście wagary zostały usprawiedliwione przez rodziców a dyrekcja zmieniła nauczyciela, a nowa nauczycielka odrobiła z nimi tą jedną utraconą godzinę

[Afroditte]

Już Panu tłumaczę, był problem z nauczyciel który był mi znany i dyrekcji, klasa uciekła gdyż nie chciała mieć z panią Anią lekcji fizyki, oczywiście wagary zostały usprawiedliwione przez rodziców a dyrekcja zmieniła nauczyciela, a nowa nauczycielka odrobiła z nimi tą jedną utraconą godzinę

To dla mnie nieprawdopodobne.

[edzia]

klasa uciekła gdyż nie chciała mieć z panią Anią lekcji fizyki

oczywiście wagary zostały usprawiedliwione przez rodziców

a nowa nauczycielka odrobiła z nimi tą jedną utraconą godzinę

Aaa, już wiem! To cytowane wyżej powiedzenie odnosi się do nauczycielki, nie do uczniów!

[malgala]

klasa uciekła gdyż nie chciała mieć z panią Anią lekcji fizyki, oczywiście wagary zostały usprawiedliwione przez rodziców a dyrekcja zmieniła nauczyciela, a nowa nauczycielka odrobiła z nimi tą jedną utraconą godzinę

Cyrk na kółkach
Uczniowie uciekają z lekcji, bo nie chcą mieć zajęć z tym nauczycielem, rodzice usprawiedliwiają wagary (a kto dał im takie kompetencje), czyli wychowawca nie ma nic do gadania, a dyrekcja, żeby nie stracić uczniów (a raczej kasy ich rodziców) zmienia nauczyciela, bo tamtego sobie nie życzą. Na dodatek nowa nauczycielka robi z uczniami dodatkową lekcję i to pewnie za friko.
Dom wariatów a nie szkoła.

[antares140]

Nie za "friko" ponieważ za tą godzinę dodatkową miała wypłacone tak jak za każdą godzinę uwzględnioną w planie,szkoły prywatne mają trochę inną specyfikę niż szkoły państwowe, ja uważam, że szkoły prywatne lepiej spełniają swoją role.

[Afroditte]

ja uważam, że szkoły prywatne lepiej spełniają swoją role.

W jakim zakresie?

Co do wagarów, skoro "nasze" pomysły są poniżające, to jakie Ty możesz zapronować?

[antares140]

ja uważam, że szkoły prywatne lepiej spełniają swoją role.

W jakim zakresie?

Co do wagarów, skoro "nasze" pomysły są poniżające, to jakie Ty możesz zapronować?

Otóż co do pomysłów to np. odrobienie tych zajęć czyli zostawanie po lekcjach każdego dnia po godz. lub dwóch żeby odrobić cały dzień, brak wycieczki klasowej, nie uczestniczenie w szkolnej uroczystości.

Teraz co do pierwszego pytanie w szkołach prywatnych klasy są mniejsze - nawet bym powiedział bardzo małe, zwiększone godziny z różnych przedmiotów, dodatkowe zajęcia wyrównawcze, fakultety, indywidualne podejście.

[vuem]

Jeśli się komuś wydaje na podstawie niektórych wpisów w tym wątku, że tak idiotycznie do pracy podchodzi się we wszystkich szkołach "niepublicznych", to...uwierzcie na słowo, że tak nie jest

[Afroditte]

odrobienie tych zajęć czyli zostawanie po lekcjach każdego dnia po godz. lub dwóch żeby odrobić cały dzień

Dlaczego? Dla nauczyciela to kara przecież - chyba, że ma podwójnie zapłacone - za godzinę nieobecności i odpracowaną godzinę choć wychowawczo i tak mi się to nie podoba.

brak wycieczki klasowej, nie uczestniczenie w szkolnej uroczystości.

To nic nowego - te same schematy stosujemy w publicznych szkołach. Łudziłam się na jakieś odkrywcze podejście.

szkołach prywatnych klasy są mniejsze - nawet bym powiedział bardzo małe

Jak mniejsze i jak małe? Ja uczę w klasach od 6-cio do 22-osobowych, Przy czym 22-osobowa jest tylko jedna.

zwiększone godziny z różnych przedmiotów, dodatkowe zajęcia wyrównawcze, fakultety, indywidualne podejście.

Ogólniki. Niczym to nie wyróżnia szkoły prywatnej od publicznej. Zajęcia o których piszesz są w każdej szkole publicznej.