
Masz rację, masz. Ale nie masz!

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Chyba wszystkich to drażni, ale chyba każdemu zdarza się zapomnieć. Ja na przykład nigdy nie zaczynam lekcji od wpisania tematu do dziennika, nie mam takiego nawyku. A potem, wiadomo, czasem "urwanie głowy".karia pisze:Ogólnie mnie to drażni, ponieważ wiele trudu to nie kosztuje i jest to obowiązkiem (lista obecności).
Ja nie uważam, że to dziecinada. Cierpliwie i z szacunkiem przyklejam te żółte karteczki, przypominające nauczycielom o wpisach.karia pisze:Osobiście też stosuję metodę klejenia samoprzylepnych karteczek....ale to dziecinada.