Po polsku w internecie

[martilus]

Dziekuje za zainteresowaniem moim watkiem. I sadze, ze daleko posuniete wnioski wysuwasz na podstawie jednej wiadomosci dosc szybko napisanej.

[martilus]

a ta uszczypliwosc "1. Literówki? Tobie rzadziej przytrafia się poprawnie słowo napisać niż z błędem." nie byla konieczna.

[vuem]

Spokojnie, zaraz tam uszczypliwość , to tylko stwierdzenie faktu, którego nic nie usprawiedliwia, szczególnie w przypadku nauczyciela.
Edytuj posty przed wysłaniem, gdy wejdzie Ci w krew, to również będziesz sprawdzać zadania przed przekopiowaniem ich na tablicę.
Nie piszesz na forum w ułamku sekundy, w stresie, nie musisz wysyłać postu niezwłocznie.
Każdy popełnia błędy....ale w Twoim poście było ich zbyt wiele.

[haLayla]

Co to za problem się przyznać? Na początku ćwiczeń z tą grupą mówisz:
- Czy mogliby państwo wrócić do zadania nr 5, z poprzednich zajęć?
Wszyscy kartkują zeszyty.
- Tam jest błąd. Nie powinno być +x, ale +2x, proszę aby państwo to poprawili (i ew. przeliczyli resztę zadania samodzielnie).

A potem wracasz do zaplanowanych na ten dzień zajęć. Żadnego rozpaczania, czy użalania się nad tym błędem. Taki błąd może się każdemu zdarzyć.

[martilus]

No nie wiem po przestudiowaniu mojej wypowiedzi wiecej znajde poprawnie napisanych slow niz blednych wiec Twoje fakty sa inne niz moje. Temat uwazam za zakonczony

[vuem]

Witam jestem mlodym cwiczoniowcem upieczony magister niedawno. Zaraz po studiach zaproponowano mi bym zaostal na uczelni no i tak tez zrobilem ale mam problem ostatnio an cwiczeniach rozwiazywalem zadanie no i po przyjsciu do domu zdalem sobie sprawe ze zle je rozwiazalem. Czy w takiej sytuacji powinienem przynac sie do bledu? przeciez gdy tak zrobie strac autorytet w ich oczach. Moze jacys nauczyceile z liceum mieli podobne perypetie?

Masz rację, przepraszam. Faktycznie tych poprawnie zapisanych wyrazów wydaje się być więcej.
W euforii zignoruję błędy interpunkcyjne i stylistyczne.

To tak na moje oko, polonistą nie jestem.

Teraz i ja uważam temat za zakończony.

[haLayla]

vuem, to jest matematyk. Co ty od niego chcesz?

[malgala]

haLayla, ja też jestem matematykiem.
Czy w związku z tym mam prawo tak niestarannie pisać?
Czy mogą nie zwracać uwagi na interpunkcję, chociaż jest to moja słaba strona i błędy mi się zdarzają?
Czy mogę nie używać polskich znaków?
Czy nie muszę zwracać uwagi na to, jak czytelne dla innych są moje posty?

[martilus]

ojoj ale napisalam bes polskih znakuw i f dotatku tyle bledow no czoje sie upozony

[haLayla]

malgala, czym innym jest pisanie postów bez polskich znaków - a w tym przypadku to stanowi większość "błędów", a czym innym pisanie np. żeżóha, albo użont. Tutaj vuem się czepia kogoś, bo nie stosuje diaktryków.

[martilus]

Sztywniaki wlasnie to jest zmora olskich szkol dzieciakom nie chce ise uczyc bo nauczyciele sa bez charyzmy i poczucia humoru co widac

[martilus]

dzieki student

[malgala]

Tutaj vuem się czepia kogoś, bo nie stosuje diaktryków.

Chyba się mylisz?
Myślę, że @vuem zwraca raczej uwagę na ogólny brak staranności tych postów.
Lekceważenie pewnych zasad, a na tym forum obowiązuje zasada troski i staranne formułowanie wypowiedzi (patrz regulamin), jest jednocześnie lekceważeniem czytających.
Tu nie tylko chodzi o same znaki diakrytyczne, o braki niektórych liter, o zmianę ich kolejności w wyrazach, o brak znaków interpunkcyjnych, co raczej o przeładowanie każdego zdania takimi "kwiatkami".

Sztywniaki wlasnie to jest zmora olskich szkol dzieciakom nie chce ise uczyc bo nauczyciele sa bez charyzmy i poczucia humoru co widac

Gratuluję posiadania obu tych cech.
Dodam jeszcze, że takim "luzackim" podejściem do wszystkiego daleko w dorosłym życiu nie zajdziesz.

Brakujących znaków interpunkcyjnych nie wstawiałam. Resztę podkreśliłam. To był bardzo krótki tekst i ciężko go przeczytać. Dłuższe czyta się jeszcze trudniej

[martilus]

to jest Twoje zdanie na ten temat

[JHN]

Sztywniaki wlasnie to jest zmora olskich szkol dzieciakom nie chce ise uczyc bo nauczyciele sa bez charyzmy i poczucia humoru co widac

Wolę takich sztywniaków w szkole jak @vuem, niż... i mamy pewnie różne poczucie humoru
Zaczynasz wątek - licz się z odpowiedziami, które będą godziły w Twoje poczucie "wielkości i nieomylności".
Pozostaje Ci okazać "klasę" i przyjąć krytykę z godnością nauczyciela a nie stroić fochy nastolatki oraz przykładać się w przyszłości do tego co robisz (prawy klik i wybór poprawnej wersji z listy nie wykracza poza możliwości statystycznego użytkownika kompa) zwłaszcza jak Ci za to płacą I po latach będziesz miał charyzmę a nie ksywkę "[autocenzura]"
Pozdrawiam
PS. Tylko Watykański jest nieomylny i to na bazie dogmatu... Jak się mylę - cieszę się słysząc poprawki uczniów - wiem, ze rozumieją co napisałem na desce, martwi mnie jak nie poprawiają...

[edit] @margala była szybsza... i łagodniejsza... ale nie kasuję! A co mi tam