Umowa o pracę na zastępstwo

[szmagda78@wp.pl]

Jestem zatrudniona w szkole od 1 września 2010 roku na umowe na zastępstwo.Na umowie nie miałam okreslonego czasu jej trwania. Byłam przekonana,że umowę będę miała do 31 sierpnia 2011 roku, nauczycielka którą zastępuje wraca do pracy we wrześniu 2011. Niestety dzisiaj otrzymałam porozumienie zmieniające umowę o pracę na zastępstwo w której poinformowano mnie ,że czas trwania umowy jest do 22 czerwca 2011 roku.
Stąd moje pytanie czy Dyrekcja szkoły mogła tak postąpić? Dziękuje za odpowiedź.

[edzia]

A czy w umowie było coś o czasie zakończenia umowy (np. do dnia powrotu nauczycielki X z urlopu macierzyńskiego)?

Porozumienia mogłaś nie podpisywać, ale generalnie dyrekcja mogła tak właśnie skonstruować umowę i taką z toba podpisać.

[Yoka]

jeśli ta nauczycielka wraca z macierzyńskiego to jak najbardziej Twoja umowa kończy się 22.06, bo ta nauczycielka musiałaby być na L4 całe wakacje, abyś Ty mogła ją "zastępować" i nieważnie jest, że w czasie wakacji nie ma lekcji, ale trwa nadal r.szk.
A przecież tej pani nie opłaca się być na L4 podczas własnego urlopu.

[edzia]

i nieważnie jest, że w czasie wakacji nie ma lekcji, ale trwa nadal r.szk.

Umowy na zastępstwo zawiera się w celu realnego zastąpienia nieobecnego nauczyciela (a podczas wakacji nie ma tej realnej potrzeby, bo lekcji nie ma), a nie dla samej idei zastępstwa.

[Yoka]

no o to własnie mi chodziło, dlatego jej umowa kończy się 22.06

[mike5588]

prosze o wyrozumialosc. zaczne prace na zastępstwo w szkole. moje pytanie brzmi ile czasu musi uplynac od zatrudnienia nauczuciela, przypuscmy ze nauczyciel idzie na urlop z dniem 1 wrzesnia. po jakim czasie mozna zatrudnic kogos na zastępstwo czy musi uplynac miesiac, pozdrawiam
Zobacz profil autora Wyślij email

[malgala]

Normalnie myślący dyrektor powinien w takiej sytuacji (o ile tylko ma taką możliwość) zatrudnić kogoś na zastępstwo natychmiast.

[anessa85]

Od 9 stycznia będę pracowała w szkole podstawowej - będzie to zastępstwo, nauczycielka planuje powrót do pracy od nowego roku szkolnego. Jest to moja pierwsza praca w szkole i ogólnie jestem kompletnie zielona w tym temacie Wiem że stażu sobie nie zrobię z oczywistych przyczyn ale mam kilka innych pytań. Będę miała 18 godzin w tygodniu - to jest pół etatu tak? Jak wygląda płaca takiego nauczyciela? To zależy od szkoły czy gdzieś odgórnie to jest ustalane? Czy to się liczy do emerytury? Czy będą mi się należały jakieś świadczenia socjalne? Jakie? I czy należy się o nie starać czy są one automatycznie przydzielane? Będę mieć umowę na czas określony - wydaje mi się (ale to tylko moje mniemanie bo o to nie pytałam jeszcze) że będzie to umowa do końca roku szkolnego, a więc wakacje znów spędzę jako bezrobotna - i tu moje pytanie czy nie ma jakiegoś przepisu mówiącego że moja umowa powinna być aż do momentu powrotu nauczyciela zastępowanego - czyli do 1 września? I czy jako nauczyciel na zastępstwie (ale nie na stażu jak pisałam) czeka mnie jakaś "papierkowa" robota? Zgóry dziekuję za odpowiedzi - będe bardzo wdzięczna za wszelkie informacje!

[partita400]

18 godzin dydaktycznych to etat plus 2 z KN42 .Umowa na zastępstwo do końca czerwca.Płaca zależy od wykształcenia.Za niewykorzystany urlop zdaje się,że należy się ekwiwalent.

[ann]

Będę miała 18 godzin w tygodniu - to jest pół etatu tak?

W szkole - cały etat.

Jak wygląda płaca takiego nauczyciela?

http://www.eduforum.pl/modules.php?name=Kalkulator

Czy to się liczy do emerytury?

Tak

tu moje pytanie czy nie ma jakiegoś przepisu mówiącego że moja umowa powinna być aż do momentu powrotu nauczyciela zastępowanego - czyli do 1 września?

Na wakacje nie dostaniesz umowy (wtedy nauczyciel, którego zastępujesz, nie jest właściwie potrzebny)

[anessa85]

jeszcze ktos???

[vuem]

jeszcze ktos???

A po co? Odpowiedź Ann nie satysfakcjonuje?

[ann]

A po co? Odpowiedź Ann nie satysfakcjonuje?

Pewnie, ze nie
Lepsza byłaby odpowiedź, że od razu pensja dyplomowanego i umowa na wakacje

[malgala]

Pewnie, ze nie

Nie dziwię się.
Przecież nie wymieniłaś jeszcze wszystkich "należnych" świadczeń socjalnych i nie napisałaś, że żadnej "papierkowej roboty" wymagać nie będą.

[anessa85]

Pewnie, ze nie

Nie dziwię się.
Przecież nie wymieniłaś jeszcze wszystkich "należnych" świadczeń socjalnych i nie napisałaś, że żadnej "papierkowej roboty" wymagać nie będą.

a złośliwośc tutaj to jest norma??? chciałam się dowiedziec czy mam pytac o jakies swiadczenia - nie sadze aby ktos biegal za mna i mi o nich przypominal a nie chce nic przegapic! i wystarczylo napisac co mnie czeka jesli chodzi o wypełnienie papierów - to moja pierwsza praca nie mam pojecia o wielu rzeczach cwaniary!