Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
aania84 pisze:Dziwne to u wykształconych i światłych ludzi, którzy mają nieść innym kaganek oświaty.
aania84 pisze:W zmuszaniu do aktywności po lekcjach nie chodzi wcale o rozwijanie ucznia, ale o odwalanie jego kosztem jakiejś roboty. Bo i tak się to zrobić musi. A dorabianie ideologii o wzorowym zachowaniu jest tylko dorabianiem ideologii.
Nie dziwiłabym się, gdyby to pisał Adrianek, uczeń gimnazjum. Ale nauczyciel?Adriannn pisze:Uczniowie najpierw siedzą po 40 godzin w tygodniu w szkole (umierając z nudów na wielu niepotrzebnych nikomu przedmiotach), potem wracają do domu, gdzie są zmuszeni odrabiać prace domowe (których nie robią, czemu się nie dziwię), czytać lektury (których nie czytają, czemu się znowu nie dziwię), a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze jakaś czarna robota (której się buntują, czemu się ponownie nie dziwię).
Dajcie się tym dzieciakom uczyć, chyba po to głowie chodza do szkoły. Jeśli ktoś chce to pomoże po lekcjach, ale nie wyobrażam sobie zmuszania do tego kogokolwiek .
edzia pisze:Dla mnie straszna i smutna zarazem jest twoja postawa w szkole.
Nie szkodzi. Dla mnie wszystko jedno.Adriannn pisze:NIe znasz mojej postawy w szkole . Co najwyżej o szkole - to spora różnica, nie żebym się czepiał słówek.