Dotychczas radziłem sobie przy pomocy ulegania rodzicielskim oczekiwaniom. Niestety, w tym roku obowiązuje w naszej szkole sugestia służbowa nowej dyrekcji, ażeby odsiewać słabeuszy w celu poprawienia wyników końcowych. Dlatego też - mam zagwozdkę.

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
mniewi pisze:ażeby odsiewać słabeuszy w celu poprawienia wyników końcowych.
miwues pisze:Niech pisze pisma i składa je oficjalną drogą. Odpowiadać mu krótko, wskazując procedury ustalania oceny określone w rozporządzeniu.
mniewi pisze:pouczyć, że za wymuszanie grozi kara od 1 roku do 5 (chyba) lat pozbawienia wolności
Adriannn pisze:Czy naprawdę możliwe jest obiektywne ocenianie, bez brania pod uwagę tych wszystkich "trudnych sytuacji"?
vuem pisze:Adriannie, pewna doza subiektywności w ocenianiu jest zupełnie naturalną rzeczą.
mniewi pisze:Nu, tak, tylko, że serce z żalu pęka, bo dzieciątko eurosierota ...
Adriannn pisze:Uważam, że ocenianie powinno być możliwie obiektywne.
Adriannn pisze:Istotne powinno być to czy uczeń umie czy nie umie.
Adriannn pisze:Jeżeli nie umie (nieistotne dlaczego, nie umie, to nie umie, kropka)
Adriannn pisze:to nie powinien otrzymać wykształcenia, promocji, uprawnień, licencji, itd...
Adriannn pisze:Oczywiście, moje oceny też są w pewnym stopniu subiektywne. Jednak staram się w pierwszej kolejności oceniać suche umiejętności i wiedzę, którą przekazuję.
Adriannn pisze:Wiadomo, subiektywne kryteria chyba każdemu się wkradająći nie można tego uniknąć, jesteśmy tylko ludźmi.
Adriannn pisze:Pamiętam, że jako uczeń bardzo mnie denerwowało subiektywne podejście nauczycieli. Za zestaw jedynek uczniowie dostają na koniec dopuszczający (bo mama jej umarła, bo ma biedę w domu), za zbiór dwójek i trójek też jest dopuszczający - nic dziwnego, że są pretensje.
Adriannn pisze:Za zestaw jedynek uczniowie dostają na koniec dopuszczający (bo mama jej umarła, bo ma biedę w domu)
Adriannn pisze:wkradająći
miwues pisze:dajesz się robić w trąbę
mniewi pisze:miwues pisze:Niech pisze pisma i składa je oficjalną drogą. Odpowiadać mu krótko, wskazując procedury ustalania oceny określone w rozporządzeniu.
Nu, tak, tylko, że serce z żalu pęka, bo dzieciątko eurosierota ...![]()
BTW. Pan to by mógł z moją dyrekcją góry przenosić ...
Jolly Roger pisze:Zamiast dawać ocenę za maślane ślepia zaproponuj dodatkowe zajęcia, pomoc w nauce po lekcjach. Pojedź do domu ucznia. Zostań z nim na świetlicy.