vuem pisze:Zakład, że pierwszym pytaniem będzie: a czemu mam to robić, skoro mi za to nie płacą?
Bo to pytanie jest oczywiste

Ale wiem, wiem... wszyscy tak robicie, tylko młode olewusy nie chcą pracować za darmochę po godzinach. Czyż nie


Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
vuem pisze:Zakład, że pierwszym pytaniem będzie: a czemu mam to robić, skoro mi za to nie płacą?
Adriannn pisze:ma jeszcze jeździć do uczniów do domu i za darmo świadczyć im dodatkowe usługi edukacyjne?
Adriannn pisze:Ale wiem, wiem... wszyscy tak robicie,
Adriannn pisze:tylko młode olewusy nie chcą pracować za darmochę po godzinach
Adriannn pisze:to nowe pokolenie, w d.... nam się poprzewracało od dobrobytu.
Adriannn pisze:Jak ktoś, kto zarabia tyle, że nie stać go na wynajęcie kawalerki
vuem pisze:Jolly Roger pisze:Zamiast dawać ocenę za maślane ślepia zaproponuj dodatkowe zajęcia, pomoc w nauce po lekcjach. Pojedź do domu ucznia. Zostań z nim na świetlicy.
No to Cię zaraz zjedzą chłopie![]()
Zakład, że pierwszym pytaniem będzie: a czemu mam to robić, skoro mi za to nie płacą?
Adriann pisze:Jak ktoś, kto zarabia tyle, że nie stać go na wynajęcie kawalerki ma jeszcze jeździć do uczniów do domu i za darmo świadczyć im dodatkowe usługi edukacyjne?
vuem pisze:Pytanie, czy jesteś skłonny pomóc człowiekowi, czy wolisz już siedzieć i pierdzieć w stołek choćby, bo skoro Ci nie płacą, to ...
Adriannn pisze:Ehhh, naprawdę, takie z Was wujki dobra rada, że aż ręce opadają. Trochę realizmu panowie...
Adriannn pisze:Wyobraź sobie, że nie mam takiej "godzinki",
Adriannn pisze:żeby jeździć do jakichś leni, którzy wolą oglądać telewizję zamiast odrobić zadanie domowe.
Adriannn pisze:Trochę realizmu panowie...
Nie poprawiaj! Trzymaj się swoich zasad. Nawet uważam, że gdyby jakimś cudem ta dziewczyna się nauczyła, to powinnaś jej podkręcić stopień trudności. Promuj systematyczną pracę, utrwaloną, zdobywaną na bieżąco i ciągle, a nie przypadkową i zaoczną.Irysek pisze:Mimo wszystko (pomijając fakt, że ona i tak się tego nie nauczy) nie zamierzam przekreślać wystawionej jedynki i poprawiać jej na dwójkę.
Daj jej tę jedynkę - dla jej dobra. Naprawdę.Irysek pisze:Moim zdaniem ona powinna powtarzać klasę, może wtedy coś by do niej dotarło.
No ja chyba ostatnio przegięłam - w drugą stronę.Irysek pisze:Czy w Waszych szkołach też są takie sytuacje, że pod koniec roku wychowawcy chodzą i proszą, byście jednak uczniów nie usadzali, a przepuszczali na siłę dla świętego spokoju?
Miej swoje zasady i tego się trzymaj. Pamiętaj, że masz oceniać rzetelnie, a nie litościwie, i że oceniasz ty, nie wychowawca. Zobaczysz, w kolejnych latach nie odważą się do ciebie przychodzić na żebry.Irysek pisze:Jeżeli są, to jak sobie z nimi radzicie?
Irysek pisze:Już przygotowałam tej dziewczynie zadania pięć razy trudniejsze niż normalnie, choć i tak (jak napisałam powyżej) nie zamierzam jej przepuścić.
Jak znam życie, to ten wychowawca wtedy pójdzie na żebry do pozostałych nauczycieli, którzy wpisali jedynki.Irysek pisze:nie zamierzam jej przepuścić.
Kto ją oskarży? Ta dziewczyna-nieuk?vuem pisze:Podrzucasz powód, by Cię oskarżać o niesprawiedliwość i złośliwe traktowanie.
Ale skoro już się zgodziła... To teraz ma przez to dziewczynie się upiec? Na jedno wyjdzie, i tak ma nie otrzymać promocji.vuem pisze:Trzeba było nie zgadzać się na ponowne zaliczanie w przypadku tej osoby.
vuem pisze:
Trzeba było nie zgadzać się na ponowne zaliczanie w przypadku tej osoby.
Właśnie o to chodzi!Irysek pisze:Zresztą ta dziewczyna i tak by się nie zorientowała.
edzia pisze:Właśnie o to chodzi!
No to przecież będzie sprawiedliwie - ma nie otrzymać promocji, bo sobie na to zasłużyła, więc nie otrzyma. W czym widzisz problem?vuem pisze:Sprawiedliwość ma nas cechować, bez względu na to, czy ktoś się w "tym orientuje", czy nie.
edzia pisze:To co radzisz teraz dziewczynie, skoro niepotrzebnie się zgodziła na dopytywanie?