Ja też znam jedną dziewczynę co nie zdała, u niej natomiast z całego serca "oblania" egzaminu życzyła jej dyrektorka i non stop się czegoś czepiała.
Ja postanowiłam tak: prezentacji nie robię, nauczę się sama i pójdę z małą "ściągą", przejrzę dokładnie Ustawe o systemie oświaty, KN, rozporządzenia dot. awansu, no i reformę edukacji wraz z nową podstawą no i ułożę sobie odpowiedzi na parę pytań typu Mój sukces ( porażka - chociaż takiej nie odniosłam

). plany na przyszłość itp.
albo zdam, albo nie to będę na egzaminie wiedziała i wystarczy
Nie będę się stresować
