Panie z sekretariatu

miejsce dla rozpoczynających pracę (można się radzić, żalić, chwalić, dzielić doświadczeniami)

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

koaala
Posty: 6
Rejestracja: 2007-03-17, 19:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: pomorskie

Panie z sekretariatu

Postautor: koaala » 2007-04-02, 20:36

Zaczęłam dziś i równocześnie zakończyłam moją wyprawę z roznoszeniem dokumentów w sprawie pracy w szkole- zdecydowałam, że wyślę je pocztą. A wszystko z powodu "cudownych" pań w sekretariacie.... W 9 z 10 szkół potraktowano mnie jak intruza i nie wiem kogo jeszcze najgorszego.... Dlatego spasowałam... Czy mieliście też takie przeboje??

Awatar użytkownika
Nosferata
Posty: 257
Rejestracja: 2006-02-23, 19:33
Przedmiot: Inne

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: Nosferata » 2007-04-03, 08:32

Oj pewnie ..szereg pań w sekretariatach przynajmniej w pracy - to zołzy :)

Absolutnie nie ma się czym przejmować ..ot co najwyżej pośmiać sie z Pani Krysi , co by złapać równowagę po starciu :)

I mimo wszystko ...jestem za osobistym dotarciem do szkoły ..osobiście łatwiej pewne informacje wydusic :)


pozdrawiam :)

agusia
Posty: 2
Rejestracja: 2007-03-06, 13:18

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: agusia » 2007-04-04, 10:32

Mam ogromną prośbę. Czy ktoś kto jest na czasie z szukaniem pracy mógłby mi podpowiedzieć jak się do tego zabrać? Ja nie bardzo mam kogo zapytać a słyszłam że przeglądanie stron kuratorium nie jest najlepszym sposobem i że zawarte tam oferty to raczej te, których nikt nie chce. :?:
Agnieszka

malwina
Posty: 11
Rejestracja: 2007-04-03, 23:40

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: malwina » 2007-04-04, 12:47

Najlepiej napisz CV i list motywacyjny (wydrukuj w odpowiedniej ilości) i odszukaj adresy szkół, do których chcesz złożyć podanie o pracę. Potem załóż wygodne buty (ja tego nie zrobiłam i teraz moje nogi cierpią :)) i ruszaj w miasto. Ja miałam to szczęście i spotkałam same miłe panie w sekretariatach, czasem udało mi się zamienić kilka słów z dyrekcją. Jednak na razie nic konkretnego się nie dowiedziałąm. Wszędzie ta sama odpowiedź "jeszce nic nie wiemy, póki co nie mamy wolnych etatów , proszę zostawić podanie jakby co to się odezwiemy " :???:
Powodzenia :wink:

akinomka
Posty: 276
Rejestracja: 2006-04-13, 10:54

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: akinomka » 2007-04-04, 18:02

1. Strony w kuratoriach sprawdzajcie i dzwońcie gdzie się da do 31 sierpnia włącznie.

2. Radziłabym osobiście roznosić podania (panie są w pracy, a wy jesteście 83-cią osobą, ktorej muszą mówić to samo. One nie są od tego aby się do Was uśmiechać, ale podanie musza przyjąć, więc nawet jeśli nie chce i mówi, że nie ma szans - nalegajcie, że chcecie zosatwić na wszelki wypadek, bo różnie to w życiu bywa). Do innych miejscowości, jasne, że wysyłajcie. Nie radzę wysyłać e-mailem.

3. [shadow=olive]Ważne![/shadow] Będziecie mieć porządek jak założycie sobie zeszyt, gdzie wypiszecie szkoły, w których byłyście (do których zamierzacie pójść). Obok wypiszecie datę odwiedzin w szkole, a w uwagach co Wam tam powiedzieli (typu "nie ma szans", "odezwiemy się", "za rok polonista odchodzi"). To Wam się może przydać, jak nie w tym roku, to w kolejnym.

Powodzenia!
Aby zacząć biegać, trzeba najpierw nauczyć się chodzić.

Awatar użytkownika
brzanka1
Posty: 42
Rejestracja: 2007-04-14, 21:22

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: brzanka1 » 2007-04-14, 22:20

hihihihih no właśnie ja tak miałam :) Jak zostawiałam dokumenty w szkołach to mina sekretarek była taka jak bym ich dawała za przeproszeniem "gówienko" albo bombę :) :D lecz nie poddawałam się i uśmiechałam się do nich :) miałam także chwile głębokiego kryzysu :) lecz udało się !!! jupi zaczynam pracę od września w szkole prywatnej. :lol: :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
arte
Posty: 129
Rejestracja: 2007-04-04, 13:10
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: arte » 2007-04-29, 02:34

panie w sekretariacie często są "objeżdżane" przez dyrekcję i mają full roboty, więc jak ktoś przyjdzie do nich to najczęstszą reakcją jest "wielka miłość, zrozumienie", i to niezapomniane spojrzenie które czeka aż wyjdziesz[/i]

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: aniabra » 2010-05-29, 13:12

Panie w sekretariacie to standard!
Jak ja chodzilam to przez pierwsze kilka dni zdarzalo mi sie ze po wizycie w jakims sekretariacie chcialo mi sie plakac. Czulam sie gorzej traktowana niz jakis niesformny uczen ktory przeszkadza. Albo jak niechciany akwizytor.
Ale po tygodniu juz sie przyzwyczailam i przestalam brac to do siebie.
Przyjemne to nie jest, ale co robic, rzadko kiedy praca lezy na ulicy i prosi sie zeby ja wziac....

Imć Profesór
Posty: 41
Rejestracja: 2010-05-18, 22:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: łódzkie

Re: Panie z sekretariatu

Postautor: Imć Profesór » 2010-06-01, 22:39

y, ale Wy macie jakieś dziwne doświadczenia lub jesteście wrażliwi na swoim punkcie. Jeśli to ostatnie, to lepiej nie szukajcie pracy w zawodzie nauczyciela.

Wchodząc do szkoły, należy się uśmiechać, być kulturalnym. I załatwić swoją sprawę w miarę sprawnie. Mnie zdarzało się uciąć pogawędkę z paniami z sekretariatu. A biorąc pod uwagę, że obszedłem bodaj 140-160 szkół, pamiętam niemalże każdą. Gdy mijam taką szkołą, od razu przypominam sobie jak mnie potraktowano. I niemalże w każdej spotkałem się z ludźmi na swoim miejscu. A to, że pani/pan nie uśmiechnął/ęła się, nie oznacza, że olała.

Na ogół dostawałem informację, że na obecną chwilę nie potrzebują nauczyciela, ale CV warto zostawić.

Jeżeli rezygnujesz po 10 wizytach, to ja powinienem się zastrzelić. Rozniosłem, jak wyżej wspomniałem tyle CV i kilka miesięcy ciszy. Załamka, nie?


Wróć do „Nauczyciel stażysta”