malgala pisze:mr_pl pisze:A co jak jest organizowany dojazd i nie może zostać?
To się na piechotkę do domu przeleci.mr_pl pisze:Co jeśli rodzice nie wyrażają zgody na zatrzymywanie ich dziecka na przerwie/po lekcjach i grożą skargą do kuratorium?
Wtedy mogę im zaproponować, aby zastanowili się nad zmianą szkoły lub pomyśleli o zorganizowaniu nauczania domowego. Zainteresowanym mogę jeszcze adres KO podać.
Do dyskusji na te tematy musisz jeszcze sporo dorosnąć.
Wow. Już obrażanie? Szybko.
Na piechotkę nie może się przejść - jeśli rodzic nie wyrazi zgody na piśmie na samodzielny powrót do domu to uczeń MUSI korzystać z dojazdu.
Szkoły nie mają uczniów, redukuje się co roku etaty, likwiduje oddziały - życzę powodzenia w mówieniu ludziom "nie przysyłajcie do nas swoich dzieci". Urząd Gminy byłby wniebowzięty (miały okno na oszczędności: zamknąć szkołę)

Możesz rozwinąć ostatnie zdanie? Do czego dorosnąć? Czy muszę być starym, by móc powiedzieć, że pewne rozwiązania proponowane przez was są nielegalne? Czy muszę być starym, by przypominać, że gdy szkoła podejmuje się organizowania dojazdu uczniów z wiosek to nie może powiedzieć "Wiecie co? Dzisiaj ładny dzień, przelećcie się po lesie kilka kilometrów, bo nie chce nam się po autobus szkolny dzwonić"?