Bardzo nietypowa sprawa

rady, wskazówki, wymiana doświadczeń

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

wojkus80
Posty: 5
Rejestracja: 2016-12-06, 02:56
Kto: student
Przedmiot: Język polski, WOS, Inne
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: wojkus80 » 2016-12-08, 00:03

Z całym szacunkiem do piszących tu nauczycieli, ale autorowi wątku nie chodziło o poznanie realiów pracy w szkole. On - świadom że będziecie go zniechęcać - pytał co ma zrobić w wieku 34 lat, żeby do szkoły się dostać. Jaką ścieżkę obrać. Czy zrobić pełne studia z jakiegoś przedmiotu, czy może podyplomówkę. W jakiej roli mógłby w szkole pracować mając doświadczenie jako aktor.

To były interesujące go kwestie. A wy opowiadacie sobie, jak to wam w tych szkołach beznadziejnie... Dyskusji nt. plusów i minusów zawodu nauczyciela jest w sieci pełno.

A autor wątku - jak sam zaznaczył - pisze w dosyć nietypowej sprawie. I prosi o ewentualne rady, pomoc.

Nie jestem jego rzecznikiem, ale porusza kwestię mi bliską (też chciałbym zacząć uczyć w późnym wieku), dlatego zabieram głos w sprawie.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: Łosoś » 2016-12-08, 08:53

Po prostu żal mi ludzi, którzy pchają się z własnej woli do tego syfu, jakim jest szkoła. Odradzając jak mogę- pomagam. Oczywiście, jeśli ktoś się uprze...

Zostać nauczycielem (w sensie- zdobyć kwalifikacje) jest łatwo. Wystarczy podyplomówka, nie trzeba kończyć całych studiów (jeśli już się ma magistra z innego kierunku). Oczywiście, jeśli nie chce się uczyć w szkole średniej, tam podyplomówki nie wystarczają. Potem trzeba wyrobić sobie jakieś znajomości, dać w łapę albo coś w tym stylu (dzisiaj bez znajomości dostanie pracy w szkole graniczy z cudem). I zaczyna się "karierę" nauczyciela z pensją stażysty, a potem kontraktowego przez parę lat. Nędza z bidą. A robi się wszystko (bo to stażysta).

JoseArcadioBuendia
Posty: 2
Rejestracja: 2016-11-23, 13:14
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: JoseArcadioBuendia » 2016-12-21, 12:15

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Przepraszam, że odpisuje tak późno, ale przez chwilę nie miałem czasu by zaglądać do tego wątku a wytworzyła się ciekawa dyskusja. Zdaję sobie sprawę ze wszystkich minusów pracy w szkole. Szczególnie ciekawy był wpis o lizusotwie, ale czy naprawdę myślą Państwo, że w sektorze prywatnym jest inaczej? Nie sądzę. W mojej rodzinie jest kilku nauczycieli, ale to zupełnie inne pokolenie uczące inne pokolenia. Mam paru znajomych którzy uczą wuefu w szkole sportowej ale oni akurat nie zamieniliby tej pracy na nic innego, pomimo faktu, że codziennie prowadzą 4 godziny treningów a w weekendy jeżdżą na rozgrywki ligowe.

Z mojej perspektywy wygląda to tak, że interesuje mnie podstawówka, gimnazjum lub liceum. Tak jak pisałem już wcześniej, mógłbym pracować z młodymi aktorami ale na obecnym etapie zupełnie mnie to nie interesuje. Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to jednak wolne weekendy, ferie i wakacje dają mi ogromne możliwości pozostania w zawodzie tylko i wyłącznie w celu zarobienia dodatkowych środków.

Jestem zdeterminowany do nauczania. Mój post nie był pisany pod wpływem chwili.

Piszecie Państwo, że wystarczą studia podyplomowe. Zgadza się. Ale wszystkie studia podyplomowe które znalazłem uprawniają do nauczania przedmiotu, który wynika z ukończonych studiów magisterskich lub licencjackich. W polskich szkołach nie naucza się aktorstwa ani dziennikarstwa więc zakładam, że te studia nie są dla mnie,,, ?

Chciałbym się dowiedzieć jak to mogę zrobić, bo im dłużej zagłębiam się w temat tym bardziej mam wrażenie, że kręcę się w koło. Podyplomówka z nauczania np. historii jest tylko dla osób z uprawnieniami nauczycielskimi. Uprawnienia nauczycielskie może zdobyć tylko ten który kończył np. historię... Więc jeśłi np. nie mam magistra historii nie mogę w żaden inny sposób nabyć uprawnień do nauczania tego przedmiotu?? Historia jest tu tylko przykładem. Przedmiot nie ma dla mnie większego znaczenia.

Pomożecie ? :)

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: Łosoś » 2016-12-21, 15:42

Podyplomowka i kurs pedagogiczny.Można robić naraz, przecież chodzi tylko o to, żeby zapłacić. Należy się pytać w uczelniach pedagogicznych.

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: belfegorr » 2016-12-21, 21:53

Według obecnych przepisów sprawa wygląda tak:
- studia podyplomowe z nauczania przedmiotu można rozpocząć dopiero wtedy, gdy jest się nauczycielem (jakiejkolwiek specjalności), czyli posiada się przygotowanie pedagogiczne
- studia podyplomowe dające przygotowanie pedagogiczne - można rozpocząć dopiero wtedy, gdy ma się przygotowanie merytoryczne do nauczania jakiegokolwiek przedmiotu.
Z tego co widzę, to oba warunki w Pana przypadku nie są spełnione.
Oznacza to, że w pierwszej kolejności należy ukończyć studia co najmniej licencjackie na kierunku, który daje możliwość późniejszego nauczania jakiegokolwiek przedmiotu, np. matematyka, fizyka, geografia, biologia, filologia polska, czy wychowanie fizyczne. Najlepiej jest jednocześnie w trakcie studiów 1. stopnia wybrać specjalność pedagogiczną, aby od razu po ukończeniu tych studiów być nauczycielem. Ukończenie studiów 1. stopnia daje kwalifikacje do nauczania w szkole podstawowej.
Aby nauczać w likwidowanym obecnie gimnazjum oraz w szkole ponadgimnazjalnej należy posiadać tytuł magistra z kierunku dającego merytoryczne przygotowanie do nauczania jakiegokolwiek przedmiotu. Jest to warunek konieczny, ponieważ należy jeszcze uzyskać przygotowanie pedagogiczne do nauczania młodzieży w gimnazjum i liceum. To jest całkiem inne przygotowanie pedagogiczne niż to na licencjacie.
Ale i od tego są pewne wyjątki i kolejne 5 lat studiów można skrócić.

Ponieważ ma Pan już magistra z tzw. dowolnego kierunku, pozostaje teraz zrobienie certyfikatu z języka obcego na poziomie zaawansowanym, np. CAE z języka angielskiego. Certyfikat ten daje prawo do nauczania języka angielskiego w każdej szkole, a więc daje przygotowanie pedagogiczne na równi z magistrem z filologii angielskiej. Po zdaniu certyfikatu można zapisać się na 1,5-roczne studia podyplomowe z przygotowania pedagogicznego do nauczania języka obcego i uzyskuje Pan kwalifikacje do nauczania we wszystkich typach szkół - ale tylko tego konkretnego języka.
Uczelnie czasem przyjmują na studia podyplomowe osoby, które jeszcze certyfikatu nie mają i zobowiążą się go uzyskać w trakcie trwania studiów - bez certyfikatu tych studiów nie da się ukończyć. Można więc w 1,5 roku zostać pełnoprawnym nauczycielem.
Następnie można już robić podyplomówki z dowolnych przedmiotów - czyli tzw. studia podyplomowe do nauczania kolejnego przedmiotu.
Zamiast 5 lat kolejnych studiów można więc zostać nauczycielem w 1,5 roku :)

I jeszcze ciekawostka - podejrzewam, że dyrektorzy lepiej patrzą, gdy posiada się podyplomówkę wraz z licencjatem z danego przedmiotu niż "gołą" podyplomówkę. To samo dotyczy filologii - anglisty z certyfikatem ale bez filologii raczej nie zatrudnią, chyba że na jakiejś wiosce. Z licencjatem z filologii będzie o wiele łatwiej.
Prawdopodobnie od następnego roku szkolnego zmienią się znowu przepisy w sprawie kwalifikacji nauczycieli, gdyż wejdą 7-klasowe podstawówki. A plan jest taki, żeby wyłącznie studia magisterskie dawały uprawnienie do uczenia w szkole.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: Łosoś » 2016-12-21, 22:04

Prawdopodobnie od następnego roku szkolnego zmienią się znowu przepisy w sprawie kwalifikacji nauczycieli, gdyż wejdą 7-klasowe podstawówki.

No nie, jak skrócą podstawówki do 7 klas, to od razu mogę iść na żebry pod kościół. Nic nie wiem o siedmioklasowych podstawówkach..Zmieniło się znowu coś? :shock:
A plan jest taki, żeby wyłącznie studia magisterskie dawały uprawnienie do uczenia w szkole.


Hm...a jeśli ktoś już jest magistrem studiów pedagogicznych i uczy jakiegoś przedmiotu, a potem zrobi jeszcze dodatkowo licencjat z języka obcego, to też będzie musiał dodatkowo "robić" magistra z angielskiego, żeby móc uczyć w szkole podstawowej..? Czy licencjat wystarczy? Jakie są "plany"?

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: belfegorr » 2016-12-21, 23:04

Miały być 8-klasowe podstawówki - przejęzyczenie ;)

Z tego co obecnie jest w przepisach i z tego co widziałem w projekcie nowelizacji rozporządzenia (który do tej pory nie wszedł), to będąc magistrem studiów pedagogicznych i ucząc jakiegoś przedmiotu, a następnie zdobywając licencjat z angielskiego, można uczyć angielskiego wyłącznie w podstawówce, gdyż z angielskiego ma się tylko licencjat. Tyle dobrego, że wynagrodzenie będzie się otrzymywać z kolumny "magister" z przygotowaniem pedagogicznym (jeśli uzyskane wcześniej przygotowanie pedagogiczne dotyczyło co najmniej gimnazjum (przed zmianami w kształceniu nauczycieli nie było takiego podziału)).
Aby dodatkowo nauczać języka angielskiego w gimnazjum lub liceum należy więc ukończyć studia magisterskie z języka angielskiego (5 lat).
Można tę drogę skrócić zdobywając certyfikat min. CAE oraz studia podyplomowe z dydaktyki języka angielskiego.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: Łosoś » 2016-12-22, 07:32

No tak. Ale jak się już zdobędzie licencjat, to chyba lepiej zrobić dwuletnie magisterskie, niż zdawać naprawdę trudny egzamin i jeszcze kończyć półtoraroczną podyplomówkę z dydaktyki...Finansowo też chyba na to samo wyjdzie.

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: belfegorr » 2016-12-23, 22:30

Łosoś pisze:No tak. Ale jak się już zdobędzie licencjat, to chyba lepiej zrobić dwuletnie magisterskie, niż zdawać naprawdę trudny egzamin i jeszcze kończyć półtoraroczną podyplomówkę z dydaktyki...Finansowo też chyba na to samo wyjdzie.

Tak, jeśli zdobędzie się licencjat z przygotowaniem pedagogicznym to opłaca się zrobić 2-letnią magisterkę również z przygotowaniem pedagogicznym. Przedpiszcy jednak chodziło o jak najszybsze zostanie nauczycielem - wersja z certyfikatem + podyplomówka z dydaktyki języka jest najszybszą drogą jaką znam, która jednocześnie daje możliwość "robienia" kolejnych podyplomówek z innych przedmiotów.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Bardzo nietypowa sprawa

Postautor: Łosoś » 2016-12-24, 08:38

Przedpiszcy
:jupi:
Dobre :)


Wróć do „Awans zawodowy nauczyciela”