Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

lewkonia
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-11, 16:19
Kto: rodzic
Lokalizacja: dolnośląskie

Postawa - to nie takie proste!

Postautor: lewkonia » 2015-03-04, 13:51

zmzm99 pisze: Postawa ucznia nie ma nic do rzeczy, bo zależy wyłącznie od autorytetu nauczyciela. Jeśli nauczyciel go ma, uczeń pracuje, jeśli nauczyciel nie ma autorytetu, wychodzi marnie. Rodzice bywają różni. Można czasem nad tym ubolewać. Jednak postawa rodziców nie może mieć najmniejszego nawet wpływu na oceny wystawiane przez nauczyciela.


Czytam te przydługawe elaboraty pełne dyrdymałów i oczom nie wierzę. Szczególnie te wyżej cytowane zdania zwróciły moją uwagę: otóż postawa ucznia wobec edukacji ma zależeć wyłącznie od autorytetu nauczyciela? A to ciekawe.

A jeżeli rodzice ucznia w domu bardzo często rozmawiają o szkole i mówią o niej tymi słowy: Polska edukacja jest reliktem PRL-u. (...) Nie wiadomo dlaczego akurat wszyscy powinni opanować podstawę programową, skoro nauka potwierdza, ze najlepsi uczniowie pamiętają po dziesięciu latach jedynie osiem procent wiedzy szkolnej. (...) Każdy uczeń zawsze może być poddany aktowi terroru czyli publicznie odpytany, wyśmiany i upokorzony - to czy taki uczeń będzie miał pozytywną postawę wobec szkoły, nauczycieli, edukacji? Jeśli uczeń widzi rodzica codziennie wypisującego na rozmaitych forach paszkwile na szkołę jako na oazę zła wcielonego i wiecznie pomstującego na nauczycieli, to będzie chciał się uczyć?

Pamiętając o 3 komponentach postawy, wpływ takiej postawy rodziców ucznia na jego ocenę można w skrócie przedstawić tak: nieprzychylna postawa rodziców wobec szkoły i edukacji i jej wyrażanie w domu (poprzez słowa, czyny, emocje) --> wpływ na element poznawczy (przekonania) i emocjonalny postawy ucznia --> wpływ na komponent behawioralny postawy ucznia: niepodejmowanie wysiłku, brak zaangażowania --> niska ocena.

W kształtowaniu postaw - także postawy wobec edukacji - istotną rolę odgrywają osobiste doświadczenia jednostki. WSZYSTKIE doświadczenia jednostki. Nie tylko te szkolne.

Życie nie jest czarno-białe, a ludzie nie są robotami i ich zachowanie, postawy, motywacje zależą od mnóstwa różnych czynników. Gdyby wszystko było takie proste, psychologia nie miałaby się czym zajmować... A przecież postawy to podstawowe pojęcie i główny przedmiot badań psychologii społecznej!

Moja konkluzja: "osoby z nasilonymi specyficznymi trudnościami w nauce" będą sobie z tą nauką radzić dużo lepiej, jeżeli rodzice w domu pozytywnie będą się wyrażać o szkole i zamiast tracić czas i siły na pomstowanie na system edukacji, wesprą swoje dziecko w nauce próbując mu obrazami i ruchem przedstawić to, co zapisane słowami!

lewkonia
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-11, 16:19
Kto: rodzic
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: lewkonia » 2015-03-04, 14:14

zmzm99 pisze: Zwracałem uwagę na sprawę autorytetu nauczyciela. Jednym z kryteriów jego posiadania jest podmiotowe traktowanie ucznia.


Chciałabym, aby nauczyciele mojego syna byli kompetentni oraz mieli autorytet, aby traktowali go podmiotowo, aby konsekwentnie trzymali się zasad. Będę reagować, jeżeli będzie inaczej. Ale trzeba też spojrzeć z drugiej strony: na studiach nikt nauczycieli nie uczy, jak w praktyce budować wizerunek, autorytet, jak ustalać zasady, jak motywować uczniów, jak podmiotowo traktować. Może lizną nieco niestrawnie podanej teorii, ale nie ćwiczą tego. W pracy do wszystkiego dochodzą metodą prób i błędów. Wystarczy przejrzeć posty na tym forum, aby poznać problemy i bolączki nauczycieli. Oczywiście, niektórzy z nich mają świadomość tych niedostatków i we własnym zakresie się dokształcają, czytają, szukają - ale są i tacy, którzy nawet nie mają świadomości braku autorytetu i umiejętności. Przy zatrudnianiu nikt nie pyta nauczyciela, czy i w jaki sposób potrafi budować swój wizerunek i w jaki sposób zamierza radzić sobie z klasą. Jest rzucany na głęboką wodę.

Lepiej zatem skupić siły na walce o wprowadzenie do programu kształcenia nauczycieli obowiązkowych zajęć z zakresu kompetencji wychowawczych i budowania autorytetu oraz obowiązkowych okresowych szkoleń dla nauczycieli praktyków z tego zakresu, zamiast wymagać niemożliwego.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Postawa - to nie takie proste!

Postautor: zmzm99 » 2015-03-04, 14:26

lewkonia pisze:
Moja konkluzja: "osoby z nasilonymi specyficznymi trudnościami w nauce" będą sobie z tą nauką radzić dużo lepiej, jeżeli rodzice w domu pozytywnie będą się wyrażać o szkole i zamiast tracić czas i siły na pomstowanie na system edukacji, wesprą swoje dziecko w nauce próbując mu obrazami i ruchem przedstawić to, co zapisane słowami!


To racja. Tyle, że trudno jest wytłumaczyć dziecku, dlaczego kolejny raz musi zmienić szkołę. Jeden z moich synów uczył się w czterech szkołach podstawowych. Jako rodzice bywaliśmy przynajmniej dwa razy w tygodniu w szkołach. Psycholog, który się nimi opiekował pzrychodził do szkoły co tydzień. Typowym stosunkiem do takiego ucznia jest wypowiedź na tym forum nauczycielki ze szkoły integracyjnej "Tutaj pokusiłabym się raczej o nauczanie indywidualne" To było delikatnie powiedziane. Zwykle dyrektor prosił o rozmowę i mówiąc kolokwialnie jego słowa można skwitować " won z mojej szkoły". Dzisiaj o moje dzieci już nie chodzi. Po wielu doświadczeniach doszedłem do wniosku, żeby upomnieć się o innych i zreformować szkolnictwo. Moje uwagi są merytoryczne. Mój postulat, żeby przywrócić dostosowanie wymagań, który nie znalazł słowa poparcia nauczycieli na tym forum, a nawet spowodwał falę przytyków, został przyjęty jednogłośnie przez Senat i 332 głosami przez Sejm ( wstrzymał się tylko Poseł Przemysław Wipler). Otrzymuję wiele e-maili popierających mój wniosek o zawetowanie ustawy. Mam nadziję, że wynaturzenia z jakimi mamy do czynienia w szkołach zostaną wyeliminowane. Mam nadzieję, że liczba samobójstw wśród młodych ludzi ulegnie istotnemu obniżeniu. Czy któryś z nauczycieli wziął udział w dyskusji, jak przeciwdziałąć samobójstwom. Tu przeczytałem tylko jedno. Nas to nie obchodzi. Nie będziemy wogóle o tym mówić. Standardem polskiego nauczyciela, czy to w sprawach porażek edukacyjnych czy samobójstw mlodych ludzi jest postawa, winni są gdzie indziej, my jesteśmy doskonali.
To jest bardzo smutne.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: linczerka » 2015-03-04, 14:34

"Statystyki są przerażające i mówią same za siebie, Polska jest na 23 miejscu państw, w których dochodzi do najczęstszej liczby samobójstw. Na pierwszym miejscu tej listy znalazła się Grenlandia,a na ostatnim Haiti. Dane statystyczne opracowano na podstawie Światowej Organizacji Zdrowia WHO. Liczby mówią same za siebie, na prawie 6000 tysięcy prób samobójczych ,aż 4177 kończy się zgonem. Najczęstszymi metodami odebrania sobie życia wśród Polaków są: skoki z dużej wysokości , trwałe uszkodzenia układu krwionośnego i powieszenie się. Osoby , które decydują się odebrać sobie życie nie należą do młodych , ich średnia wieku to 50 – 64 lata. Niekiedy w akcie desperacji pozostawiają po sobie list pożegnalny , tłumacząc w ten sposób dlaczego i co było powodem rezygnacji z życia. W naszym kraju najczęstszym powodem samobójstw jest trudna sytuacja materialna , zdrada , problemy z psychiką, depresja , trwałe kalectwo i przewlekłe choroby."

Jest tu gdzieś szkoła czy nauczyciel?
lewkonia pisze:Czytam te przydługawe elaboraty pełne dyrdymałów

Tego już się czytać nie da.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

qjaf
Posty: 367
Rejestracja: 2010-04-09, 11:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Technika, WOS
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: qjaf » 2015-03-04, 14:38

Kiedyś przejrzałem kilkadziesiąt PSO i nie znalazłem żadnego, który podaje zasadę ustalania oceny semstralnej na podstawie ocen cząstkowych. Potrafi Pan mi podać kilka linków do uczciwych PSO?

Z czego zatem wynika ocena semestralna, jesli nie z ocen czastkowych??? Nie spotkalem sie z czyms takim nigdy. To chyba jakas patologiczna sytuacja. Przeciez obowiazuje np. srednia wazona i tyle. Nie slyszalem, zeby ktos wystawial ocene za "wyglad".

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-03-04, 14:47

qjaf pisze:
Kiedyś przejrzałem kilkadziesiąt PSO i nie znalazłem żadnego, który podaje zasadę ustalania oceny semstralnej na podstawie ocen cząstkowych. Potrafi Pan mi podać kilka linków do uczciwych PSO?

Z czego zatem wynika ocena semestralna, jesli nie z ocen czastkowych??? Nie spotkalem sie z czyms takim nigdy. To chyba jakas patologiczna sytuacja. Przeciez obowiazuje np. srednia wazona i tyle. Nie slyszalem, zeby ktos wystawial ocene za "wyglad".

Proszę poczytać PSO na stronach szkół, tam jest napisane z czego wynika.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-03-04, 14:50

linczerka pisze:"
Tego już się czytać nie da.

Fakt, trudno się czyta doniesienia mediów o samobójstwach uczniów.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: linczerka » 2015-03-04, 15:06

Nie! Nie da się czytać, bo to
lewkonia pisze:elaboraty pełne dyrdymałów
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: linczerka » 2015-03-04, 15:27

zmzm99 pisze:Fakt, trudno się czyta

I tu jesteśmy zgodni.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

lewkonia
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-11, 16:19
Kto: rodzic
Lokalizacja: dolnośląskie

Jak powinna wyglądać edukacja dyslektyka w idealnej szkole?

Postautor: lewkonia » 2015-03-04, 16:05

zmzm99 pisze: Po wielu doświadczeniach doszedłem do wniosku, żeby upomnieć się o innych i zreformować szkolnictwo. Moje uwagi są merytoryczne. (...) Mam nadziję, że wynaturzenia z jakimi mamy do czynienia w szkołach zostaną wyeliminowane. Mam nadzieję, że liczba samobójstw wśród młodych ludzi ulegnie istotnemu obniżeniu. Czy któryś z nauczycieli wziął udział w dyskusji, jak przeciwdziałąć samobójstwom. Tu przeczytałem tylko jedno. Nas to nie obchodzi. Nie będziemy wogóle o tym mówić. Standardem polskiego nauczyciela, czy to w sprawach porażek edukacyjnych czy samobójstw młodych ludzi jest postawa, winni są gdzie indziej, my jesteśmy doskonali.


Chętnie popieram inicjatywy dążące do zreformowania szkolnictwa, uczynienia edukacji ciekawszej, przyjemniejszej i rozwijającej. Cenię to, że chcesz się upomnieć o innych i reformować szkołę. Z pewnością masz wiele doświadczeń i obserwacji dotyczących postępowania z uczniami dotkniętymi tą przypadłością, jaką jest głęboka dysleksja rozwojowa. Jednak mam wrażenie, że merytoryczne uwagi giną gdzieś w zalewie mnóstwa niewłaściwie dobranych, kontrowersyjnych i nasyconych emocjami argumentów: o braku autorytetu nauczyciela, o samobójstwach, o terrorze, o więzieniu itp.

Ja, mając doświadczenie w edukacji dorosłych jako trener-szkoleniowiec i będąc rodzicem zainteresowanym problematyką edukacji, chciałabym się dowiedzieć, o co tak naprawdę walczysz. Bo meritum gdzieś zaginęło. Chodzi o promocję uczniów z głęboką dysleksją rozwojową i stawianie im ocen celujących za opanowanie 10% podstawy programowej? O przepuszczanie z klasy do klasy mimo braku nabycia wiedzy i umiejętności? A co z tym wszystkim mają samobójstwa? Czy stwierdzono, że na własne życie porywają się dyslektycy? A co mają do tego oceny cząstkowe i średnie ważone?

Czytając program nauczania, który realizuje mój syn w ramach edukacji wczesnoszkolnej, dowiedziałam się, że układ szkolnej wiedzy przypomina spiralę - na każdym następnym poziomie nawiązuje się do już nabytej wiedzy, aby ją utrwalić i poszerzyć. Skoro tak, to dziecko, które nie nabyło wiedzy w pierwszej klasie, w jaki sposób ma ją utrwalić i poszerzyć w kolejnej?

Pisałeś, że Twoi synowie byli terroryzowani. A z drugiej strony, że teraz nie będzie można już promować "głębokiego" dyslektyka z klasy do klasy. To za czasów edukacji Twoich synów można było? Jak to wyglądało, a jak powinno wyglądać w Twojej opinii?
Jak konkretnie chciałbyś, aby wyglądała edukacja takiego dziecka na co dzień, gdyby świat miał być idealny? Dziecko z głęboką dysleksją rozwojową idzie do szkoły i co? Powinno trafić do klasy integracyjnej i być pod opieką dodatkowego nauczyciela? Po 5 minutach powinno mieć przerwę, bo dłużej się nie potrafi skoncentrować? Na jakiej podstawie ma otrzymywać promocję z klasy do klasy? Jak motywować takiego ucznia?
itp. Proszę o Twoją wizję, a nie cytowanie ustaw pisanych nowomową. KONKRETY. Bez emocji. Jeżeli uznam, że warto walczyć o realizację takiej idealnej wizji, wesprę Twoje starania.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak powinna wyglądać edukacja dyslektyka w idealnej szko

Postautor: zmzm99 » 2015-03-04, 16:49

lewkonia pisze:
zmzm99 pisze: Po wielu doświadczeniach doszedłem do wniosku, żeby upomnieć się o innych i zreformować szkolnictwo. Proszę o Twoją wizję, a nie cytowanie ustaw pisanych nowomową. KONKRETY. Bez emocji. Jeżeli uznam, że warto walczyć o realizację takiej idealnej wizji, wesprę Twoje starania.[/b]


Aktualnie walczę o to, żeby Pan Prezydent Bronisław Komorowski zawetował ustawę z dnia 20 lutego 2015 o zmianie ustawy o systemie oświaty i niektórych ustaw. Później będę walczył o to, żeby opracowano odrębną ustawę o ocenianiu uczniów. Będę walczył, żeby zarówno założenia do projektu tej ustawy jak i projekt ustawy zostały poddane szerokiej debacie publicznej. W ramach tej debaty zamierzam postulować, zeby w polskich szkołach został przyjęty jako obowiązkowy i jedyny dopuszczalny system oceniania wspierającego rozwój ucznia.
Zetknąłem się z jednym samobójstwem ucznia i dwoma poróbami. Będę postulował, żeby mechanizmy przewidywane do wprowadzania nowym projektem, zostały przeanalizowane przez psychologów, psychiatrów oraz specjalistów policyjnych pod kątem zminimalizowania zagrożeniami samobójstw wśród uczniów.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: linczerka » 2015-03-04, 17:03

zmzm99 pisze:zeby w polskich szkołach został przyjęty jako obowiązkowy i jedyny dopuszczalny system oceniania wspierającego rozwój ucznia.

O ocenianiu wspierającym.
http://jaszczur.czn.uj.edu.pl/mod/book/ ... erid=37461

https://www.european-agency.org/sites/d ... hic-pl.pdf
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: linczerka » 2015-03-04, 18:35

zmzm99 pisze:Później będę walczył o to, żeby opracowano odrębną ustawę o ocenianiu uczniów. Będę walczył, żeby zarówno założenia do projektu tej ustawy jak i projekt ustawy zostały poddane szerokiej debacie publicznej.

Projekt został poddany do konsultacji w czasie wakacji.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Melizabeth
Posty: 402
Rejestracja: 2013-08-11, 15:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Język hiszpański
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: Melizabeth » 2015-03-04, 19:53

Czy dobrze zrozumiałam, że podpowiedź nauczycielki o nauczanie indywidualne było wg Pana złym rozwiązaniem?? Możliwość skupienia się nauczyciela na jednym uczniu, dostosowanie metod pracy do jego możliwości i potrzeb, dostosowanie do zaleceń poradni było odrobinę lepszym pomysłem niż przeniesienie dziecka do innej szkoły??? :shock:

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: dushka » 2015-03-04, 20:34

A ja ciekawa jestem, jaki to psycholog miał czas co tydzień chodzić do szkoły swoich podopiecznych :D


Wróć do „Prawo oświatowe”