Związek Nauczycielstwa Polskiego

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Basiek70 » 2008-04-21, 21:00

Dlatego napisałam - nie musi być podwyżka w formie pensji, niech będzie finansowanie studiów i kursów. Finansowanie - nie dofinansowywanie. Jeśli na to spojrzeć perspektywicznie i długofalowo, same korzyści dla wszystkich stron widać. Tylko jaki polityk umie tak patrzeć... :/
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Jolly Roger » 2008-04-21, 21:03

Ano widzisz dushka i tu jest pies pogrzebany. mam świadomość, że wytwórca papierka zrobi kurs za 50,- pln.
Konkretne rzeczy konkretnie kosztują, a szkoła mi może dołożyć 10-20%. Więc po co? Gdyby wraz z kwalifikacjami szła podwyżka to gra warta świeczki, ale najpierw trzeba by zweryfikować te kursy żeby nie pogłębiać patologii. Kto jednak zweryfikuje. Kolejny urząd? Jakieś CBA edukacyjne? Nie, nie nie i dlatego zależności kurs kwalifikacyjny = wyższa pensja też mówię nie.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: dushka » 2008-04-21, 21:10

Ale widzisz - ja naprawdę chcę lepiej móc pomagać dzieciakom. W tej chwili jestem oligofrenopedagogiem, ale często dzieci z upośledzeniem mają dodatkowe zaburzenia, np. wzroku czy słuchu. I Wiem, że skorzystałabym, gdybym poszła na konkretne studia - niekoniecznie podyplomowe, mogą być nawet 3 letnie. Więcej będę wiedziała ;)

A to juz kosztuje. Nie jestem aż taką altruistką, by robić coś, na co mnie nie stać.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Basiek70 » 2008-04-21, 22:42

dlatego mówię - jakby Ci sfinansowano te studia, poszlabyś na nie i nie musialabyś potem mieć podwyżki za to, bo tak jakby odpracowywałabyś inwestycję, jaką w Ciebie uczyniono. Ty byś była zadowolona, dzieciaki by korzystały, państwo by zyskało...
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Paweł Ł.
Posty: 264
Rejestracja: 2007-11-11, 15:33

Czy pasuje wam sytuacja jaka obecnie panuje w szkolnictwie..

Postautor: Paweł Ł. » 2008-09-08, 23:23

i czy ewentualnie robicie coś, żeby to zmienić? Płacicie na związki zawodowe? Czy też może
taka sytuacja wam odpowiada?

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Boguś » 2008-09-09, 19:08

Nie należę do żadnych związków i raczej nie będę należał (szkoda kasy, poza tym nie mam zamiaru płacić na kolosalne pensje przewodniczącym ich zastepcom, sekretarzom i Bog wie jeszcze komu), pojawił sie projekt znowelizowanej KN i myslisz ze związki coś wskórają?

Paweł Ł.
Posty: 264
Rejestracja: 2007-11-11, 15:33

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Paweł Ł. » 2008-09-09, 22:32

Oczywiście, że nie. irytuje mnie, ze broniarz kłamie. Mówił, że pensum 22 i 20 odpadło. Niestety pewnie przyjdzie nam pracować w takim wymiarze....

Awatar użytkownika
nadia
Posty: 612
Rejestracja: 2007-08-23, 18:50

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: nadia » 2008-09-10, 15:28

Ja sobie nie wyobrażam aby pracowac w takim wymiarze godzin bo szkoła jest nieduża i już teraz ludziom brakuje 2-3 godzin do pełnego etatu.Łatają go jakimiś kółkami.Co będzie jeżeli etat to będą 22 godziny? Połowa nauczycieli w mojej szkole do zwolnienia.
Zastanawiam się tylko co pani minister Hall robi jeszcze na swoim stanowisku w rządzie? Podobno jej praca nie podobała się premierowi i miała zostać odwołana ze swojego stanowiska, ale jak widac nadal rządzi!

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Jolly Roger » 2008-09-10, 15:46

a moim zdaniem powinni w ogóle znieść pensum. Powinna być stawka godzinowa odpowiednia do wykształcenia i doświadczenia nauczyciela. Nauczyciele podpisują kilkuletnie kontrakty w których ustalana jest minimalna liczba godzin dydaktycznych do przepracowania.

teraz mamy takie absurdy, że nauczyciele muszą mieć pokończone po kilka kierunków, żeby mieć etat. O jakości studiów podyplomowych nie będę się wypowiadał. Tymczasem do szkoły podstawowej nauczyciel powinien wykazać się doskonałym przygotowaniem pedagogicznym. Potem już nieważne jakiego przedmiotu będzie uczył.
Bywam na zastępstwach i nie ma dla mnie problemu poprowadzić lekcje matematyki, przyrody czy historii. W gimnazjum już gorzej, bo tam mógłbym mieć problemy z chemią czy fizyką.
Tymczasem oświata ulepiona jest z dennej jakości papierków, które nauczyciele zdobywaja na kursach weekendowych. Czy one sprawiają, że są lepszymi nauczycielami. Śmiem wątpić
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

muzzik man
Posty: 24
Rejestracja: 2008-06-13, 19:54
Kto: uczeń
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: muzzik man » 2008-09-14, 21:40

nadia pisze:Ja sobie nie wyobrażam aby pracowac w takim wymiarze godzin bo szkoła jest nieduża i już teraz ludziom brakuje 2-3 godzin do pełnego etatu.Łatają go jakimiś kółkami.


Reforma jest chora... Już nie wspomnę o muzyce i plastyce... Muzyk z 15-letnim doświadczeniem ledwo ma etat we wcale nie małym gimnazjum - 16 h muzyki +2 h chóru . Kpina !!! Plastyka 16 h + 2 h koła plastycznego ........ Wolne żarty... To tak co do polskiej oświaty. :crazy:
'Idź tam gdzie słyszysz śpiew, tam ludzie dobre serca mają. Źli ludzie - ach wierzaj mi - ci nigdy nie śpiewają.'
Goethe

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Cytryn » 2008-09-16, 19:32

Nie podoba mi się to, że nauczyciel robi za animatora kultury. Konkurs za konkursem, apele- teatrzyki, konkursy, zabawy dla dzieci i ich rodziców. Chciałabym robić to, do czego zostałam przygotowana- uczyć dzieci. A nie kosztem lekcji albo mojego czasu po lekcjach urządzać kolejne teatrzyki( których i tak nikt nie chce oglądać, radocha tylko z urwanych lekcji). Owszem, rozumiem okolicznościowy apel z okazji ważnego święta narodowego czy jasełka na Boże Narodzenie. Ale to, co sie dzieje w szkole...Dzień Ziemi, Dni Papieskie, Dzień Wiosny, Dzień Matki, Dzień Ojca, Dzień Patrona, Dzień Czytelnika...itd..U was też jest taki cyrk?

Nie bardzo rozumiem, dlaczego nauczyciel ma zmuszać rodziców do bywania na wywiadówkach. U nas jest taki przykaz- ja , jako wychowawca mam tak manipulować rodzicem, żeby chodził i jestem rozliczana z frekwencji rodziców w szkole. Czy to jest normalne? Owszem, jeśli wychowanek sprawia problemy, jadę do jego domu lub wzywam rodzica do szkoły . Ale jeśli ogół rodziców uczniów danej klasy nie chce chodzić na wywiadówki i ma gdzieś swoje dzieci- to ja mam za to odpowiadać?! Ja mam za nimi latać? "Uatrakcyjniać" spotkania, stawiać herbatkę ( za własne pieniądze), "tworzyć domową atmosferę", żeby się biedny rodzic nie bał i został "przyciągnięty"?

Mam własne dzieci i kontaktuję się ze szkołą , do której uczęszczają tak często, jak mogę. Bo je kocham i troszczę się o nie. Nikt mi jeszcze herbatki nie proponował i nie musi. Czuję się odpowiedzialna za własne dzieci. Jeśli zaś jakiś rodzic nie czuje się odpowiedzialny za własne dziecko, to ja mam go wychowywać?Zmuszać? Motywować? Rany, sił mi już brakuje do tego wszystkiego.

Mogę czasem na wywiadówkę przygotować jakiś wartościowy materiał dla rodziców, ale każdego i n d y w i d u a l n i e zapraszać( taka padła propozycja) , na piśmie, do tego poczęstunek itp.. to juz chyba lekka przesada?

I wiecie, co mnie jeszcze wkurza? Na pomoce dydaktyczne nauczyciel powinien dostawać jakieś pieniądze. Papier ksero, gazetki ścienne, szpilki, spinacze, flamastry, płyty na podkłady muzyczne( i te podłady kupowane za "własne") i wiele innych. Gdybym pracowała w biurze, nie musiałabym chyba taszczyc własne ryzy?

No i te ciągłę zbiórki pieniędzy- na ubezpieczenie, za zdjęcia, za książki..na wycieczki...czasem mam po trzy woreczki, każdy na co innego...

Czy coś robię? Kiedys mówiłam o tym głośno, ale oberwałam, a nikt mnie nie poparł. Strajkowałam. Zdarza się, że odmawiam( i wtedy mam nieprzyjemności w pracy).

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: dushka » 2008-09-16, 19:51

A nie nie, ja nie stwarzam na siłę rodzinnej atmosfery - to są rodzice, nie moi znajomi, nie mam przymusu czy ochoty się z nimi bratać. A co do pomocy - w tym roku powiedziałam dzieciom i rodzicom wprost, że jeśli nie dostanę od nich szpilek, papieru itd. - to nie będą mieli nic, ponieważ ja kolejny rok nie będę tego kupowała. Nie stać mnie zwyczajnie.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: haLayla » 2008-09-17, 13:14

Mi w szkołach nie podoba się przymus szkolny.
I bynajmniej nie dlatego, że nie chcę tam chodzić, bo liceum kończyć nie muszę, ale dlatego, że przez te wszystkie lata nauki, bardzo często bywało tak, że grupka rozchichotanych uczniów zwyczajnie przeszkadzała. Podobnie jest do liceum - teraz wszyscy, jak leci, tam idą, zamiast wybrać zawodówki czy inne technika.
<3

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Cytryn » 2008-09-17, 18:42

O, i tu masz rację. Od gimnazjum już szkoła nie powinna być obowiązkowa dla wszystkich. Oczywiście, zostałaby pewnie 1/3 uczniów. I dobrze. Wreszcie by się okazało, kto chce się uczyć i jakich mamy w Polsce odpowiedzialnych rodziców. A nie jak teraz- że rodziców trzeba z m u s z a ć do opiekowania się dziećmi ( żeby do szkoły chodziły, bo jak nie, to kara pieniężna...ludzie...świat stanął na głowie!).

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: edzia » 2008-09-17, 19:25

haLayla pisze:Mi w szkołach nie podoba się przymus szkolny.
Mnie też się nie podoba. Może bez tego obowiązku szkolnego uczniowie bardziej docenialiby szkołę, wiedzę, wykształcenie, umiejętności.


Wróć do „Szkolna codzienność”