UU w stopniu lekkim

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

UU w stopniu lekkim

Postautor: Witold Telus » 2009-09-07, 22:02

Witajcie!

Do naszego LO zapisana została dziewczynka z orzeczeniem o upośledzeniu umysłowym w stopniu lekkim. Na wniosek rodziców i PPP ma nauczanie indywidualne. Do wykonania nauczania Dyrekcja wybrała grupę typowych "belfrów z ogólniaka" bez dodatkowych kwalifikacji (oprócz mgr z p.p.)

Tu pytania:
1) Czy nauczyciele uczący ją muszą czy mogą posiadać odpowiednie kwalifikacje (oligofreno...)
2) Skąd dziewczynka ma mieć specjalistyczne podręczniki?

Jeżeli możecie pomóc - podajcie gdzie sprawdzić wymogi kwalifikacyjne (Rozporządzenia, ustawy).

Nie mam odpowiednich kwalifikacji, mam tylko magisterskie z p.p. i boję się, że próbując ją uczyć w zwykły sposób zrobię jej niechcący więcej szkody niż pożytku. Wg mnie potrzebuje opieki kogoś ze stosownym wykształceniem. Co Wy na to?


anmar
Posty: 178
Rejestracja: 2007-08-20, 23:54

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: anmar » 2009-09-08, 21:23

Dla ucznia z lekką niepełnosprawnością nie jest potrzebna oligo. Należy dostosować program nauczania do jej możliwości- tylko jak to zrobić w liceum? Ciekawa jestem jakie wslazania napisała poradnia. Dla mnie dostosowanie programu dla niej jest niemożliwością.
Leges ab omnibus intellegi debant

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: dushka » 2009-09-08, 21:25

Dokładnie. I co - może potem matura i na studia? Kpiny. Znam jeden przypadek, gdzie uczeń po szkole specjalnej trafił do ogólniaka - ale w specjalnej był nie z powodu uu, ale autyzmu - była norma umysłowa.

anmar
Posty: 178
Rejestracja: 2007-08-20, 23:54

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: anmar » 2009-09-08, 21:29

Mieliśmy swojego czasu w liceum- jeszcze profilowanym uczennicę z lekką niepełnosprawnością. Mimo dosłownie siedzenia z nią nie przebrnęła klasy I. Mama dała ją do innego liceum, znowu nie dała rady. Efekt był taki, że miała już 18 lat i praktycznie nie mogła nawet szkoły zawodowej skończć, bo problemy z praktykami.
Leges ab omnibus intellegi debant

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: dushka » 2009-09-08, 21:30

Tak to jest, jak rodzic - niestety muszę napisać - głupi i myśli o swoich ambicjach, a nie o dziecku.

anmar
Posty: 178
Rejestracja: 2007-08-20, 23:54

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: anmar » 2009-09-08, 21:33

Masz rację dusha- a potem ma pretensje do całego świata że dziecko nie ma zawodu
Leges ab omnibus intellegi debant

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: dushka » 2009-09-08, 21:58

I pretensje, że grupa go izoluje.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: Basiek70 » 2009-09-12, 18:18

a wiecie, że studia, które kończyłam (WSP ZNP) ukończyła dziewczyna z zespołem Downa?
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: UU w stopniu lekkim

Postautor: Witold Telus » 2009-09-12, 21:13

Dzięki za informacje. Co do kwalifikacji to moja Dyrekcja ma bardzo sprzeczne opinie. Co innego mówi Kurator, co innego wizytator, co innego jacyś_tam_doradcy, co innego znajomy Dyrektor Szkoły Integracyjnej. Bałagan normalnie.

A rodzic swoją drogą też niezła sztuka. Specjalizuje się w donosach i pismach, tudzież skargach i pomówieniach. W czasie nauki gimnazjalnej w tamtejszym gimnazjum podobno kuratoryjne kontrole mijały się w drzwiach, a Dyrektor o mało nie zrezygnowała z pracy. Taka, co to stanie w drzwiach ze stoperem i wylicza "nieprzepracowane efektywnie" sekundy, a także chciwie łowi wszelkie uwagi o trudnościach, aby czym prędzej przekuć je w oskarżenia o szykanowanie niepełnosprawnej, czy naśmiewanie się z upośledzenia. I do sądu z każdym belfrem.

Aktualnie sądzi się z wszystkimi sąsiadami...


Wróć do „Szkolna codzienność”