Mam problem i poszukuję przepisu prawnego.
A mianowicie: w tym roku szkolnym zajęcia komputerowe dla uczniów klas I-III odbywają się z podziałem na grupy. Takiego podziału legalnie dyrektor nie mógł dokonać w klasach I-III(a pracownie sa bardzo małe i mieszczą tylko 15 stanowisk komputerowych), więc poprosił we wrześniu nauczycieli o podjęcie decyzji, czy prowadzą w małej salce zajecia z całą klasą 30 osobową, czy też dla dobra uczniów zostanie dokonany podział klas na 2 grupy i jedną godzinę nauczyciel będzie prowadził w ramach etatu, a drugą społecznie. W zamian za godziny społeczne dyrektor obiecał odbiór tych godzin w dniach kiedy bedą się w szkole odbywały rekolekcje lub sprawdzian klas VI. W szkole powstał rejestr godzin społecznie wykonywanych przez nauczycieli. Taki zeszyt, do którego wpisywaliśmy godziny społecznie wykonane. Tematy lekcji wpisujemy do normalnego dziennika klasy, bo lekcje komputerowe wchodzą w program nauczania danej klasy. No i mamy obecnie efekty. Wypracowane kilkadziesiąt godzin społecznych (bo przypada 1 godzina tygodniowo) i żadnego dnia wolnego. Powstało złamanie umowy wewnętrznej i ogólne oburzenie grona pedagogicznego.
Mam więc pytanie, gdzie znajdę przepis, że godziny lekcyjne wpisane w dziennik szkolny powinny być zapłacone nauczycielowi?