Praca domowa

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca domowa

Postautor: jinks » 2012-05-30, 14:36

Peonia pisze:Rolą nauczyciela jest zbadać środowisko dziecka i zadać alternatywną pracę, mozliwą do wykonania w domu, w przypadku, gdy uczeń nie posiada odpowiedniego sprzętu.

BZDURA! Za chwilę przyjdą mi rodzice, z żalami, że ich dzieci nie miały długopisu, żeby zrobić zadanie domowe, ani książki żeby się nauczyć.
Nie wspomnę o krześle, stoliku, itp.
BEZ JAJ! Zapewnienie warunków do nauki to obowiązek rodzica. Nie odwracaj kota ogonem.

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Praca domowa

Postautor: Peonia » 2012-05-30, 20:58

To mało wiesz o zyciu, bowiem i takie sytuacje występują.

Mam ucznia, który nie ma adresu, bo nie ma stałego zamieszkania i bez środków do zycia, bo matka nie pracuje. Aby jakoś ta rozbita rodzina mogła egzystować, to pozostali rodzice z klasy znosili do wynajętego pokoju łózka i materace, aby było dla dzieci miejsce do spania. Miejsca do nauki nie ma, bo nie ma gdzie wstawic gratów. Począwszy od ołówka, a skończywszy na podręcznikach, ubraniach i obiadach dziecko ma finansowane ze skladek rodziców i budżetu szkoły. Kolejny uczeń, to dziecko Monaru, którego sytuacja wyglada podobnie. I takich przypadków w szkole jest wiele, a nie jest to szkoła na zadupiu, lecz szkoła miejska.Nie odwracam kota ogonem, wczuwam się jednak w sytuacje rodzin biednych, dla których komputer nie jest priorytetem, dlatego uważam, że w takich sytuacjach praca domowa powinna byc zróznicowana.

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca domowa

Postautor: jinks » 2012-05-30, 22:14

Słuchaj, życia mnie uczyć nie musisz. Wierz mi.
Stwierdzam tylko fakt: nauczyciel nie będzie organizował warunków nauki uczniowi w domu, ani się do tego dostosowywał i takiego obowiązku nie ma.
Przecież nie każemy mu kupować samochodu za 800 tyś. Uczeń ma tylko odrobić pracę przy komputerze. To może zrobić w szkole po lekcjach, jeżeli nie ma go w domu.
Rozumiem skrajne sytuacje, ale my tego nie uleczymy. Zostały ku temu stworzone odpowiednie instytucje, które powinny się tym zająć. Nauczyciel może ewentualnie rozpoznać sytuację, zasugerować, zgłosić gdzie trzeba, wesprzeć.
Jeżeli do realizacji materiału jest potrzebny długopis, to uczeń ma go mieć i ja mu go kupować nie będę, podobnie z zeszytem, podręcznikiem, czy nawet komputerem.
Komputery są w szkołach i tam te dzieciaki korzystać mogą. Takie czasy do jasnej Anielki!
Kalkulator też jest narzędziem niezbędnym na lekcji matematyki, sporej części przedmiotów zawodowych i uczniowie mają go mieć i tyle.
Nikt w szkole mu tych pomocy nie kupi.

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Praca domowa

Postautor: koma » 2012-05-31, 00:04

jinks, sorry, ale pleciesz... :roll:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Praca domowa

Postautor: vuem » 2012-05-31, 06:47

Czemu?

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Praca domowa

Postautor: koma » 2012-05-31, 09:04

vuem pisze:Czemu?

Twierdzenie, że nauczyciel ma swobodę w doborze środków jest "oczywistą oczywistością".
Zastosowanie jednak tutaj tego prawa jest wielkim nadużyciem - bo nauczyciel ma jeszcze sensownie myśleć i stosowac prawo w pewnych możliwych granicach.
Jinks mówi, że "człowiek nie robi Ci na złość, tylko stara się dobrze wykonać swoją pracę.
Bądź mu za to wdzięczny, bo to coraz rzadszy przymiot w dzisiejszych czasach.

A ja myślę, że właśnie takim podejściem do sprawy jinks zrobi uczniowi na złość, na zasadzie "kto tu rządzi", z pełną świadomością.

Twierdzenie, że Internet jest narzędziem powszechnym tez jest nieprawdziwe.

Mam w jednej z klas (akurat wczoraj o to pytałam) czworo dzieci, które nie mają w domu Internetu. Zdarza sie jeszcze widać...
W szkole jest jeden komputer z Internetem do dyspozycji uczniów. Dostępny w bibliotece szkolnej, czynnej do godziny 14.
Jeżeli zadanie jest "na jutro", uczniowie nie mają możliwości z Internetu skorzystać.

Owszem, można z takiego środka skorzystać, ale zapowiedzieć, że tak będzie...dać na to ze 3 dni...i nie korzystac zbyt często.

Ważne też, o jaką szkołę chodzi.

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Praca domowa

Postautor: Peonia » 2012-05-31, 14:22

W mojej szkole do pracowni informatycznej, czy też czytelni, gdzie są komputery, może wejść uczeń, ale tylko z nauczycielem. Wiadomo - komputery to droga rzecz. Sale obłozone są lekcjami od switu do nocy, więc nie ma mozliwości, aby uczeń skorzystał samodzielnie z sali z takowym sprzętem, odrabiał lekcje przez internet kiedy mu się chce, wchodził do kogoś na lekcję i prosił o dostęp do komputera. Nie wyobrażam sobie sutuacji, abym zadała pracę domową, a potem pozostawała z uczniami po lekcjach, żeby mogli tę pracę wykonać. Paranoja...

jinks pisze:Jeżeli do realizacji materiału jest potrzebny długopis, to uczeń ma go mieć i ja mu go kupować nie będę, podobnie z zeszytem, podręcznikiem, czy nawet komputerem.
Komputery są w szkołach i tam te dzieciaki korzystać mogą. Takie czasy do jasnej Anielki!
Kalkulator też jest narzędziem niezbędnym na lekcji matematyki, sporej części przedmiotów zawodowych i uczniowie mają go mieć i tyle.
Nikt w szkole mu tych pomocy nie kupi.


Jak rodzice nie mają za co, to kto uczniowi to kupi?

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca domowa

Postautor: jinks » 2012-05-31, 14:37

Peonia pisze:Jak rodzice nie mają za co, to kto uczniowi to kupi?

Nie wiem, ale to nie jest już mój problem. Ja na pewno nie.
Nie może być tak, żebym nie mógł pracować z uczniem, tylko dlatego, że może nie mieć pieniędzy na zakup niezbędnych pomocy.
Już od tego są odpowiednie instytucje w kraju. Nauczyciel, czy szkoła do nich nie należą.
Powyższe stwierdzenie nie jest wynikiem mojej nieczułości, tylko realizmu.

Komputer jest być może narzędziem droższym, dlatego fakt: rozsądny nauczyciel zbada kto posiada takowe narzędzie a kto nie i wraz z dyrektorem zadbają o to, żeby w razie potrzeby była możliwość skorzystania z niego w szkołach.
W mojej jest 8 komputerów w czytelni dostępnych od 7.00 do 18.00. Nie widzę więc problemu w przypadku mojej placówki.
Podejrzewam, że w szkole o której pisała wątkotwórczyni jest podobnie, skoro nauczyciel się na to zdecydował, a protesty jednej z mam są wynikiem typowego malkontenctwa.
Nadal też podtrzymuję stwierdzenie, że komputer jest dzisiaj narzędziem powszechnym.
Takie czasy.
Przy okazji: ja nie mam telewizora i też uważam go za coś powszechnego :)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Praca domowa

Postautor: vuem » 2012-06-01, 14:33

koma pisze:Zastosowanie jednak tutaj tego prawa jest wielkim nadużyciem - bo nauczyciel ma jeszcze sensownie myśleć i stosowac prawo w pewnych możliwych granicach.


Oczywiście, ale przecież zadanie pracy domowej przez internet mieści się w tych ramach.

Ktoś zadał pytanie, ktoś napisał, że to nic niezwykłego, a tu nagle zakłada się tezę, że żyjemy na końcu świata, że ci uczniowie nie maja komputera, czy internetu w domu.

Tacy się zdarzają, ale są marginesem w skali kraju. Wszak wg statystyk ponad połowa Polaków korzysta z Internetu, a rodzice wspomnianego ucznia to nie sędziwe babcie i dziadkowie.

Jeśli krytykujesz podejście "bezduszne" i nie uwzględniające specyficznej sytuacji niektórych uczniów, to się zgadzam, ale nie wyczułem tu jeszcze takiego podejścia.

jinks pisze:Nie wiem, ale to nie jest już mój problem. Ja na pewno nie.
Nie może być tak, żebym nie mógł pracować z uczniem, tylko dlatego, że może nie mieć pieniędzy na zakup niezbędnych pomocy.
Już od tego są odpowiednie instytucje w kraju. Nauczyciel, czy szkoła do nich nie należą.
Powyższe stwierdzenie nie jest wynikiem mojej nieczułości, tylko realizmu.


Nie do końca masz rację, bo Ty jako nauczyciele masz właśnie obowiązek zwrócić uwagę na trudności swoich uczniów, również na fakt, że nie maja za co kupić potrzebnego podręcznika, czy innej pomocy.

Szkoła jest miejscem, gdzie rozpoznaje sie wiele problemów, rozwiązywanych później niekoniecznie na jej terenie i niekoniecznie za sprawą jej środków finansowych.

Takie sformułowanie może zostać odebrane jako bardzo bezduszne... i wskazujące na niezrozumienie swojej roli w tym zawodzie.

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca domowa

Postautor: jinks » 2012-06-01, 16:09

vuem pisze:Nie do końca masz rację, bo Ty jako nauczyciele masz właśnie obowiązek zwrócić uwagę na trudności swoich uczniów, również na fakt, że nie maja za co kupić potrzebnego podręcznika, czy innej pomocy.

Szkoła jest miejscem, gdzie rozpoznaje sie wiele problemów, rozwiązywanych później niekoniecznie na jej terenie i niekoniecznie za sprawą jej środków finansowych.

Takie sformułowanie może zostać odebrane jako bardzo bezduszne... i wskazujące na niezrozumienie swojej roli w tym zawodzie.

Jak napisałem we wcześniejszym poście:

"Nauczyciel może ewentualnie rozpoznać sytuację, zasugerować, zgłosić gdzie trzeba, wesprzeć."

Tak więc zgadzamy się w tej kwestii.
Pozdrawiam

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Praca domowa

Postautor: koma » 2012-06-01, 16:17

vuem pisze:a tu nagle zakłada się tezę, że żyjemy na końcu świata, że ci uczniowie nie maja komputera, czy internetu w domu.


Widzisz gdzieś tę tezę w moim poście??? :shock:

vuem pisze:Tacy się zdarzają, ale są marginesem w skali kraju. Wszak wg statystyk ponad połowa Polaków korzysta z Internetu, a rodzice wspomnianego ucznia to nie sędziwe babcie i dziadkowie.

Zdarzają się! Przecież napisałam konkretnie - czworo w jednej z moich klas. Nie na końcu świata, ale w osiedlowej szkole w dużym mieście. I co tu mają do rzeczy statystyki, skoro ja mam konkret.
Dlatego nie można miec takiego podejścia jak jinks!!
Internetem - bo pała!
No...ale może jinks jeszcze uczy sie nauczycielstwa??
Może jeszcze jest na etapie walki z uczniami...?

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca domowa

Postautor: jinks » 2012-06-01, 16:28

[quote="koma"
Dlatego nie można miec takiego podejścia jak jinks!!
Internetem - bo pała!
No...ale może jinks jeszcze uczy sie nauczycielstwa??
Może jeszcze jest na etapie walki z uczniami...?[/quote]
Wypraszam sobie! W którym miejscu wyraziłem takowy pogląd?
Przeginasz...

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Praca domowa

Postautor: koma » 2012-06-01, 16:46

Tutaj:
jinks pisze:Jeżeli go nie zrobisz, nauczyciel uznaje, że Twoja wiedza, czy też jej stan jest godny oceny niedostatecznej.
jinks pisze:Jeżeli nauczyciel stwierdzi, że praca domowa jest obowiązkowa to taka jest i koniec.
jinks pisze:Kurczę rodzice, zaczynają się zachowywać paranoicznie.

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Praca domowa

Postautor: koma » 2012-06-01, 16:49

I jeszcze tutaj:
jinks pisze:BZDURA! Za chwilę przyjdą mi rodzice, z żalami, że ich dzieci nie miały długopisu, żeby zrobić zadanie domowe, ani książki żeby się nauczyć.
jinks pisze:Stwierdzam tylko fakt: nauczyciel nie będzie organizował warunków nauki uczniowi w domu, ani się do tego dostosowywał i takiego obowiązku nie ma.

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Praca domowa

Postautor: jinks » 2012-06-01, 16:49

koma pisze:Tutaj:
jinks pisze:Jeżeli go nie zrobisz, nauczyciel uznaje, że Twoja wiedza, czy też jej stan jest godny oceny niedostatecznej.
jinks pisze:Jeżeli nauczyciel stwierdzi, że praca domowa jest obowiązkowa to taka jest i koniec.
jinks pisze:Kurczę rodzice, zaczynają się zachowywać paranoicznie.

To jeszcze to przeczytaj w pełnym kontekście.
Dla mnie koniec dyskusji z Tobą, bo zaczynasz trolować.


Wróć do „Prawo oświatowe”

cron