haLayla pisze:A czy cokolwiek poza matematyką może być obiektywne i klarowne?
Świat nie jest zero-jedynkowy, czy czarno-biały.
W kwestiach językowych o "standardzie" stanowią np. ogólnie przyjęte zwyczaje językowe.
Skoro określona forma słowa, np. uczni, nie jest powszechnie używana, a była, to uznaje się ją za anachroniczną.
Jeśli jest używana jedynie w codziennych rozmowach, szczególnie tych zupełnie "niesformalizowanych", czy np. przez określone grupy, to uznaje się je za potoczne.
Gdy dodatkowo zostaje to "usankcjonowane" przez autorytety i słowniki, to jest normą.
I to z całym przekonaniem nazywam obiektywnym i klarownym.
Przykładów znacznie mniej "konkretnych" od matematyki w swym życiu i przyszłym, również medycznym, znajdziesz znacznie więcej.
Myślę, że po prostu oponujesz z przekory ... tak jak i celowo używasz obecnie formy uczni ... przecież nie używałeś jej będąc w szkole, a nawet wcześniej na forum

Każdy język potrzebuje kanonu, bo inaczej mógłby ewoluować w sposób zupełnie niepożądany.
Wyobraź sobie, że przez 10 lat nie edukujemy w tym kierunku i pozwalamy młodym dojść do wniosku, że pisanie w liście motywacyjnym o swych zajebistych umiejętnościach nie jest niczym złym ...

Z tego samego powodu nikt nie będzie się zżymał na formę "poszłem", czy "włanczać"
haLayla pisze:Po prostu takie mam odczucie.
Niewątpliwie złe.
Mam wiele zainteresowań. Nie ma wśród nich czatowania na haLaylę

haLayla pisze:Masz niesamowicie irytującą manierę pisania w formie pytań, zamiast pisania zdań oznajmujących przedstawiających klarowny wywód. Zastanawiam się czy to po to, by rozmówca miał szansę ostrzeliwać temat, a ty w dowolnej sytuacji możesz się wycofać ze swoich tez, czy po prostu podświadomie boisz się popełnić błąd, więc działasz asekuracyjnie.
Pytania zadaję gdy chcę poznać zdanie rozmówcy.
Zadaję pytania retoryczne.
czasem pytanie postawione jako reakcja na czyjąś wypowiedź ma zmusić rozmówcę do zastanowienia się nad tym co napisał.
Nie zauważyłem, bym zadawał ich aż tyle, w każdym razie jesteś pierwszym, który ma o to pretensje.
haLayla pisze:Wreszcie, do szewskiej pasji doprowadza mnie zaczynanie każdego zdania od nowego akapitu.
Nie zaczynam każdego zdania od akapitu.
Co najwyżej zdarza się to częściej, może taka maniera, może walę za mocno i za często w enter ...
Skoro taka drobnostka doprowadza Cie do szewskiej pasji, to radził bym szczególnie uważać na wykładach z psychiatrii

A tak poważnie, to za chwilę zacznę myśleć, że dla Ciebie nie jest ważne to co się pisze, a jak

haLayla pisze:Niemniej, nie lubię ludzi niekonkretnych.
Możesz wskazać brak logiki, czy praktycznego w moich wypowiedziach?
Marudzisz jak obrażona panna
Napisz może KONKRETNIE , zamiast się miotać drogi haLaylo i doszukiwać się jak nie problemu akapitów, to czepialstwa ....
Zwróć uwagę i doceń to, że nie jesteś "punktowany" za swoją formę ... co najwyżej polemizuję z Twoją treścią
