Co dalej

[BlackDreads]

Witam.
Mnie czeka maturka teraz i już w te wakacje zaczęłam zastanawiać się, co chciałabym robić. Ciężko było mi znaleźć coś dla siebie i w końcu zaczęłam myśleć o oligofrenopedagogice... Chciałabym pójść na licencjackie z tego a później zrobić magisterskie z wczesnej edukacji. Czy myślicie, że jest to dobry pomysł? Chciałabym bardzo pracować z dzieciakami, ale czy to byłoby dość przyszłościowe? Chcę tylko poznać czyjeś opinie, zwłaszcza, że waham się bardzo między tym a licencjatem z wczesnoszkolnej i przedszkolnej a potem z magistrem z wczesnej edukacji. Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji, ale sama nie wiem czego dokładnie chcę. Wiem, że chcę pracować z dzieciakami. Pozdrawiam.

[edzia]

Ja bym ci radziła w ogóle zrezygnować z planów pracy w szkole. Z wielu powodów, z których najważniejszy to taki, że o pracę jest bardzo, bardzo trudno.

[BlackDreads]

To lepiej jest robić całe życie coś, czego sie nie lubi..?

[haLayla]

Lepiej robić coś, czego się nie lubi, niż nie robić nic.

[BlackDreads]

Rozumowanie typu "Kocham literaturę, ale pójdę na ekonomię bo po tym łatwiej jest znaleźć pracę?"... nie wiem.

[haLayla]

Owszem. A potem pójdę pracować w wydawnictwie. Gdzie tu sprzeczność?

[malgala]

BlackDreads, jeżeli czujesz, że chcesz pracować z dziećmi, to próbuj.
Po wczesnoszkolnej raczej większych szans na zatrudnienie w szkole nie ma.
Jeżeli już, to radzę oligo.
Jest coraz więcej dzieci z różnymi dysfunkcjami i myślę, że zapotrzebowanie na pedagogów specjalnych jednak będzie.
Poszukaj jednak pedagogiki specjalnej z czymś jeszcze.
Zrób licencjat.
Jeżeli znajdziesz pracę i przekonasz się, że właśnie to chcesz robić, to wtedy dopiero pomyśl o uzupełniających magisterskich. Nie musi to być koniecznie ten sam kierunek.
A jeżeli stwierdzisz, że jednak w tym się nie odnajdujesz, to pomyśl wtedy o czymś innym.

Lepiej robić coś, czego się nie lubi, niż nie robić nic.

To prawda, ale zawsze lepiej jest robić to, co się lubi

[BlackDreads]

Dzięki za odpowiedź.
Waśnie najbardziej interesowała mnie oligofrenopedagogika, z tym że bardzo zastanawiałam się co później, jaka specjalność... Sama nie wiem. Wydaje mi się, że to jest akurat dla mnie najlepsze.. Bo idąc rozumowaniem, o którym wspomniałam wyżej równie dobrze po napisaniu matur mogę nie kształcić się dalej, znaleźć pierwszą lepszą robotę i pracować... a tak chociaż spróbuję. Na razie rozglądam się szukam czegoś dla siebie, ale ta pedagogika specjalna to jest naprawdę jak dotąd najlepsze dla mnie co znalazłam.

[haLayla]

Jeżeli czujesz, że to jest to, to idź. Ale miej na uwadze, że nauczycieli obecnie jest coraz więcej, zaś dzieci coraz mniej.

[malgala]

BlackDreads, jak nie spróbujesz, będziesz żałować, jak spróbujesz i nie wyjdzie - też będziesz żałować, ale upewnisz się, że musisz poszukać czegoś innego.
A jak wyjdzie i znajdziesz pracę, będziesz mieć świadomość, że robisz to co lubisz i nie będziesz obawiać się wypalenia zawodowego.

[vuem]

Na wielu stanowiskach nie jest istotny rodzaj studiów.
Trzeba walczyć o swoje marzenia.

[kitek2013]

Pytanie czy wytrzymasz z dziecmi z zaburzeniami. Najlepiej spróbuj w jakims osrodku isc na wolontariat, zobaczysz jak sie pracuje z dzieckiem uposledzonym, albo z dzieckiem z autyzmem. Powiem szczerze ze ja po takiej wizycie w ogole porzucilam mysl o oligo, kiedy dziecko "wyło" przez dwie godziny bez przerwy. Dlatego szczerze podziwiam osoby ktore pracują jako pedagodzy specjalni.

[BlackDreads]

kitek2013 - właśnie zaraz po opuszczeniu tego forum zaczęłam nad tym mocno myśleć. Chciałabym pracować z dzieciakami, ale czuję, że nie dam sobie rady z dziećmi z zaburzeniami. Może powinnam faktycznie zrobić tak jak mówisz, spróbować.

Zaczęłam też myśleć o zarządzaniu tudzież towaroznawstwie. Sama już nie wiem, czego chcę bardziej.. co będzie dla mnie lepsze.