
Mnie tylko szkoda tych nauczycieli, którzy mają trudniejsze warunki, bo o nich nikt nie pomyślał. W biednych rejonach nawet o drukarce kupionej przez rodziców nauczyciele nie będą mogli pomarzyć, bo jak rodzic nie ma na życie, to nie dołoży.
Basiek70 pisze:Obecnie pozwalam sobie na szaleństwa wszelakie, dużo drukuję, bo nie mamy żadnych dodatkowych książek kupionych, tylko pakiet; zużywam komplet tuszów na dwa miesiące z ogonkiem; nie mając ćwiczeń zużyłabym komplet na miesiąc, wychodzi 2,50 od dziecka. A niechby nawet i dwa komplety na miesiąc, wychodzi 5zł od dziecka. Drogo?
No tak, ale masz pakiet, co oznacza, że dzieci mają podręcznik, książki ćwiczeń, wyprawkę w teczce itp.. Od września takowych dodatków nie będzie, więc koszty klasowe wzrosną. Bo albo te książki dokupisz za te 50zł/dziecko, albo będziesz drukować. Jak znam życie, to na tusz pieniędzy od samorządu nie dostaniesz, bo menowskie pieniądze będą przeznaczone tylko na książki (w tym również do angielskiego

Cieszę się, że ten problem mnie nie dotyczy, bo obecnie mam klasę 1.
