Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

silije
Posty: 168
Rejestracja: 2013-11-10, 16:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: wielkopolskie

Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

Postautor: silije » 2014-08-20, 09:50


annakwi
Posty: 6
Rejestracja: 2014-08-28, 13:33
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

Postautor: annakwi » 2014-08-28, 13:37

Dziękuję.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

Postautor: iluka » 2014-08-28, 14:56

silije, oglądnęłam.
nasunęły mi się pewne pytania:
Dlaczego na dwie duże szkoły tylko jeden nauczyciel wie o istnieniu dysleksji?
Dlaczego swoje obserwacje symptomów D. i wykład na jej temat przedstawia tylko rodzicom chłopca?
Dlaczego pracuje z chłopcem dodatkowo tylko ten jeden nauczyciel?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

yaishii
Posty: 7
Rejestracja: 2014-10-23, 09:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

Postautor: yaishii » 2014-10-23, 10:25

Jako że w temacie Indii i kinematografii indyjskiej siedzę już długo, pozwolę sobie odpowiedzieć na powyższe pytania.
Ale zanim to zrobię, chciałabym wyjaśnić nieco specyfikę tego filmu.
Filmy w Indiach trafiają najczęściej na zupełnie zwykłych ludzi, tych uboższych, tych mniej wykształconych, dlatego że jest ich w kraju po prostu najwięcej. W dodatku, w stosunku do liczby szkół, tylko niewiele jest takich, w których są pieniądze, ludzie i czas by zajmować się takimi sprawami jak dysleksja itp. Pewnie za jakiś czas się to zmieni, tak jak zmieniło się to u nas - kiedyś nikt nie słyszał o dysleksji, a uczniowie z problemami nazywano nieukami i leniami.
Poza tym wszystkim, filmy indyjskie często są proste, pokazują uproszczone sytuacje, czasami aż za bardzo, przez co zachodni widz może poczuć się jak dziecko, któremu łopatologicznie się coś tłumaczy. To w Indiach przemawia do mas - uproszczenie.

1. Dlaczego na dwie duże szkoły tylko jeden nauczyciel wie o istnieniu dysleksji?
Bo system edukacyjny w Indiach przypomina to co było u nas 20-30 lat temu. Zwłaszcza w publicznych szkołach, małych szkołach, na wsiach i w małych miasteczkach. Tak mi się wydaje.

2. Dlaczego swoje obserwacje symptomów D. i wykład na jej temat przedstawia tylko rodzicom chłopca?
Trudno na to odpowiedzieć, bo dokładnie tego nie pamiętam. Ale wydaje mi się, że skoro Ishaan był jedynym dzieckiem w szkole z takim problemem, naturalnym wydaje się że Ram rozmawiał tylko z jego rodzicami. Poza tym to tylko film, ukazujący w najprostszy sposób problem i sposób radzenia sobie z nim.

3. Dlaczego pracuje z chłopcem dodatkowo tylko ten jeden nauczyciel?
Bo tylko on dostrzega prawdziwą przyczynę problemów chłopca?

Nie jestem alfą i omegą, ale ja tak rozumiem ten film :).

yaishii
Posty: 7
Rejestracja: 2014-10-23, 09:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

Postautor: yaishii » 2014-10-23, 10:25

przepraszam za podwójny post, ale wyskoczył mi komunikat o niepoprawnym loginie i dodałam drugi raz

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

Postautor: iluka » 2014-10-23, 13:39

Bardzo dziękuję za podzielenie się refleksjami.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

markowal
Posty: 5
Rejestracja: 2014-10-24, 14:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Polecam hinduski film o chłopcu z dysleksją

Postautor: markowal » 2014-10-31, 17:50

silije, dzięki, że podzieliłeś się tym filmem. Na pewno dzisiaj go obejrzę, bo poczytałam o nim na filmwebie i zapowiada się naprawdę ciekawie:)


Wróć do „Pogaduszki”