Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 13:09

haLayla pisze:
zmzm99 pisze:Wtedy być może dotrze do Pani, że głoszenie, że dyslektyk, który potrafi przyswoić sobie jedynie 10 % podstawy programowej jest upośledzony umysłowo, jest nie tylko absurdem ale też okrucieństwem. On przyswaja tylko 10 % bi jest to wiedza wyrażana słowami.


Jako dyslektyk sobie wypraszam.


Podzielam ducha tej wypowiedzi. Nauczyciel nie ma prawa wystawiać uczniowi diagnozy, że jest upośledzony umysłowo. Nie powinien też uzywać podobnego określenia, także wobec osoby, u której upośledzenie zdiagnozowano. To kwestia etyki i kultury.
Całkowitym nieporozumieniem jest podnosznie, że dyslektycy są upośledzeni umysłowo. Wszelkie badania naukowe potwierdzają, że dyslektycy mają wyższy poziom inteligencji niż pozostałe osoby. Jednak, jak twierdzą naukowcy, dyslektycy mają inny mózg i myslą inaczej. Jest nieszczęściem, że wśród nauczycieli są osoby, które sprowadzają objawy dysleksji do trudności z ortografią. Nie potrafia zrozumieć, że dyslektyk myśli inaczej, więc twierdzą, iż nie myśli i głoszą, że jest upośledzony umysłowo.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 13:29

linczerka pisze:
zmzm99 pisze:4% uczniów jest dotkniętych głęboką dysleksją rozwojową, występującą łącznie z ADHD. Statystycznie jest nią dotknięty jeden uczeń w klasie, a łącznie ok. 16 000 osób w danym roczniku.

Z jakiego źródła te dane?
zmzm99 pisze:Jakie katastrofalne skutki wywołało w szkołach dla dyslektyków to oficjalne oświadczenie MEN

Chyba żadne skutki. To tylko wypowiedź bez znaczenia (i to byłej minister), a nie rozporządzenie.
A o jakich szkołach dla dyslektyków piszesz?
zmzm99 pisze:Wystarczy na chwilę wczuć się w sytuację osób, dotkniętych dysfunkcjami medycznymi, którym ustawą faktycznie zakazano uzyskania świadectwa ukończenia szkoły podstawowe

A dokładnie gdzie taki zapis znajdę?
zmzm99 pisze:Proszę o przekazanie pytania Pani Katarzynie Hall

A kto to ma zrobić i co ma z tym wspólnego ta pani?
Do tej pory osoby uczniowie z nasiloną dysleksją, występującą łącznie z ADHD otrzymywali promocję do kolejnych klas, ponieważ obowiązywał przepis o dostosowaniu wymagań edukacyjnych do możliwości psychofizycznych i edukacyjnych dyslektyka.

No to jakieś nieporozumienie. Malgala o tym napisała.


ad.1 Dane te są uważane za powszechnie znane. Podaje je szereg publikacji naukowych. Cyt: Z badań krajowych prowadzonych pod kierunkiem prof. M. Bogdanowicz wynika, Ŝe 4 % dzieci szkolnych wykazuje nasilone zaburzenia typu dyslektycznego, a 10 – 15 % zaburzenia o umiarkowanym nasileniu. Oznacza to, Ŝe w kaŜdej klasie co najmniej jedno dziecko ( a często nawet troje )wymaga szybkiej i fachowej pomocy terapeutycznej. http://www.spsciegny.pl/Download/Dyslek ... ejczyk.pdf
ad. 2 O świadczenie wiceministra edukacji narodowej Pana Zbigniewa Marciniaka, że dysleksja nie istnieje, spwodowało, że wielu nauczycieli przestało uzwględniać, iż dany uczeń ma zdiagnozowaną dysleksję
ad. 3 Pani Katarzyna Hall jest nie tylko byłą minister, ale teakże Posłem na Sejm, członkiem komisji oświaty i sprawdozdawcą ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty.
ad. 4 Są szkoły, gdzie przepisy prawa o swiatowego są przestrzegane i są takie, o jakich pisze Pani Malgala, gdzie nauczyciele stoją na stanowisku, i z prawa nie trzeba przestrzegać.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 13:49

linczerka pisze:Mam wrażenie, że Pana argumenty cytowane/interpretowane w oparciu o rożnych autorów, wyrwane z kontekstu wprowadzają pewien chaos. Dobrze byłoby wesprzeć się badaniami naukowymi.

Dyskusja dotyczy prawa oświatowego. Tu chaosu być nie powinno. Przepis mówi, że wymagania muszą być dostosowane do potrzeb dyslektyka. Wymagania to osięgnięcia oczekiwane przez nauczyciela. Żeby dostosować wymagania trzeba je zmienić, bo inaczej o dostosowaniu nie ma mowy. W pojęciu wymagania nie mieszczą się metody pracy, więc nie należy mieszać tych pojęć.
Wymagania edukacyjne stawiane danemu uczniowi są podstawą prawidlowej edukacji. Jeśli nauczyciel sam nie wie, jakie wymagania postawić dyslektykowi i skoro nie wie zastępuje je wymaganiami z podstawy programowej, nie może być mowy o prawidłowej edukacji.
Dobrze by było, gdyby nauka wyjaśniła przyczyny i mechanizm dysleksji, Jak na razie występują tylko bardziej lub mniej apropbowane hipotezy. Jedyne co nauka obecnie potrafi, to badanie niektórych objawów dysleksji.

Melizabeth
Posty: 402
Rejestracja: 2013-08-11, 15:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Język hiszpański
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: Melizabeth » 2015-02-03, 14:10

zmzm99 pisze: Sześciolatkowie nie mają jeszcze wypracowanej zdolności publicznego przeżywania porażek. W pierwszej klasie powinno nastąpić wyrównanie rozwoju i wzrost dojrzałości, zapewniający nabycie zdolność przeżywania publicznych porażek. Stąd wprowadzenie w pierwszej klasie innego oceniania, niż opisowe może wyrządzić dziecku krzywdę psychiczną, ze skutkami na całe życie.


To znaczy, że jak dziecku powiem - masz jedynkę, to mu wyrządzę krzywdę, a jak powiem, że zrobiło źle to już nie? Poszłam do szkoły jako sześciolatka, krzywdy żadnej nie odczułam i nie odczuwam.
Zgadzam się, że nie wszyscy nauczyciele pracują z dyslektykami, tak jakby rodzice tego chcieli, ale też zbyt wielu rodziców i uczniów uważa, że dysleksja zwalnia ze wszystkiego. Owszem, nauczyciel powinien dostosować METODY pracy, ale na pewno nie treści, bo dyslektyk z założenia nie ma problemów z inteligencją czy umiejętnością uczenia się, tylko ze sposobem zdobycia tej wiedzy. Nauczyciel jest jednak po to, by pomóc, ale sam(a) wszystkiego za ucznia nie załatwi. A pisanie, że źle dostosował wymagania i to jego wina jest, moim zdaniem, obraźliwe, bo piszemy zgodnie z naszą wiedzą o dysleksji i o uczniu, i piszemy starając się pomóc. Proszę tylko pamiętać, że dostosowanie często musimy pisać nie znając dobrze ucznia.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 14:15

linczerka pisze:Na sprawdzianach/egzaminach zewnętrznych uczniowie z dysleksją mają dostosowania, natomiast sam test jest skonstruowany w oparciu o obowiązującą podstawę. Rolą nauczyciela jest m.in. przygotować ucznia, by jak najlepiej napisał. Znajomość 10% podstawy z góry skazuje ucznia na niepowodzenie.

Egzaminy w VI klasie szkoły podstawowej i III klasie gimnazjum nie mają żadnych skutków, więc nie muszą mieć wyniku pozytywnego. Nie ma na nich żadnych dostosowań dla uczniów z dysleksją nasiloną, bo nikt nie wie jaki one mogłyby być. Są jedynie dostosowania dla uczniów z dysleksją umiarkowaną.
Inaczej ma się rzecz z maturą. Jeśli przystąpi do niej zdający, któremu wcześniej dostosowano wymagania i nie przerobił całego materiału objetego podstawą programową, może trafić na pytania z materiału, którego nie przerabiał w szkole. Dla uniknięcia takiej sytuacji wprowadzono przepis: "szczegółowe kryteria oceniania arkuszy egzaminacyjnych, uwzględniają indywidualne potrzeby psychofizyczne i edukacyjne absolwentów, o których mowa w ust. 1. ( dyslektyków). Ten przepis pozwalał na indywidualne pominięcie w ocenianiu pytań i zadań z zakresu materiału, który nie był przerabiany przez danego zdającego. CKE podjęła przygotowywanie instrukcji przewidującej dostarczenie do OKE odpisu wymagań stawianych każdemu ze zdających w związku z dostosowaniem wymagań. Na tej podstawie można by było pominąc niektóre pytania w ocenianiu i liczyć punkty tylko w stosunku do zadań ocenianych. Kiedy Pani Katrzyna Hall została ministrem zakazała prac nad tą częscią instrukcji ( wiem to od pracowników CKE).
Obecnie brzydkim cieniem na wszystkich polskich nauczycielach kładzie się to, ze milcząco aprobują okoliczność, iż niektórzy zdający otrzymują na maturze pytania z materiału, którego nie przerabiali w szkole. Niektórzy nauczyciele bronią swoje sumienia twierdzeniem sprzecznym z prawem oświatowym, ze cała podstawa obowiązuje każdego ucznia.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 14:39

linczerka pisze:Proszę o podanie wykładni prawnej, w której mowa o tych 10% podstawy programowej.

Chociaż przepis o obowiązku dostosowania wymagań jest jednoznaczny, to wobec twierdzeń wielu nauczycieli, iz go nie rozumieją, na mój wniosek wydana została jego oficjalna wykładnia. MENiS 30 maja 2003 roku przedstawił ich wykładnię. :

opinia poradni psychologiczno - pedagogicznej zobowiązuje nauczyciela do dostosowania wymagań edukacyjnych do indywidualnych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono zaburzenia i odchylenia rozwojowe lub/i specyficzne trudności w uczeniu się ustalając wymagania edukacyjne nauczyciel winien kierować się zaleceniami zawartymi w opinii poradni oraz potrzebami edukacyjnymi ucznia rozpoznanymi przez nauczycieli uczących go. Wymagania edukacyjne należy ustalić na takim poziomie, by uczeń mógł im sprostać i by skłaniały ucznia do odpowiedniego wysiłku edukacyjnego oraz zapewniały mu otrzymywanie ocen motywujących go do wytężonej pracy, wykorzystując w tym celu pełną skalę ocen. Wymagania te powinny zapewniać realizację celów edukacyjnych wynikających z podstawy programowej w takim stopniu, w jakim jest to możliwe z uwagi na występujące u ucznia trudności w uczeniu się. Z przywołanego przepisu wynika także, że nauczyciel realizując przyjęty w szkole zestaw programów nauczania winien dostosować wynikające z nich wymagania edukacyjne, do potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych konkretnego ucznia. O ustalonych przez siebie wymaganiach dla ucznia, u którego stwierdzono zaburzenia i odchylenia rozwojowe nauczyciel zobowiązany jest poinformować rodziców dziecka ( prawnych opiekunów ).

Wykłania wyraźnie potwierdza, że cele podstawy programowej mogą być realizowane tylko w takim stopni, w jakim jest to możliwe ze wzgledu na występujące u ucznia trudnoci w uczeniu się. 10 % to tylko przykład.
Przedstawiona wykładnia została rozesłana przez Mazowieckie Kuratorium Oświaty do wszystkich placówek oświatowych z terenu działania MKO jako obowiązująca wykładnia prawa, oraz do pozostałych Kuratoriów do widomości. Kiedy Pani Katarzyna Hall została ministrem, osbo będąca dyrektorem MKO, która poleciła rozesłać wykładnię została zwolniona z pracy.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: haLayla » 2015-02-03, 15:00

malgala pisze:Nikt nie stawiał nigdy przed nim niższych wymagań. Przeciwnie. Wymagano od niego więcej pracy.


Do dzisiaj pamiętam ten cudowny zeszyt, chyba był żółty i miał twardą okładkę. A w nim sporo ćwiczeń. Miałem nawet 2 godziny ekstra w każdy czwartek podczas których pisałem wypracowania, przepisywałem urywki tekstów i ćwiczyłem ortografię. Z tym potrafię sobie już poradzić. Ale nadal mam problemy z określeniem stron. Gdy prowadzę samochód to "skręć w prawo" mówi mi równie dużo co "skręć w zielony" albo "skręć w świat idei platońskich" :mrgreen:

zmzm99 pisze:
haLayla pisze:
zmzm99 pisze:Wtedy być może dotrze do Pani, że głoszenie, że dyslektyk, który potrafi przyswoić sobie jedynie 10 % podstawy programowej jest upośledzony umysłowo, jest nie tylko absurdem ale też okrucieństwem. On przyswaja tylko 10 % bi jest to wiedza wyrażana słowami.


Jako dyslektyk sobie wypraszam.


Podzielam ducha tej wypowiedzi. Nauczyciel nie ma prawa wystawiać uczniowi diagnozy, że jest upośledzony umysłowo. Nie powinien też uzywać podobnego określenia, także wobec osoby, u której upośledzenie zdiagnozowano. To kwestia etyki i kultury.


Duch wypowiedzi był taki, że sprzeciwiam się twierdzeniu, że dyslektyk jest w stanie opanować tylko 10% materiału. W szkole miałem dobre i bardzo dobre oceny, maturę napisałem bardzo dobrze, zostałem nawet finalistą jednej z olimpiad. Teraz otrzymuję stypendium rektora dla najlepszych studentów. Twierdzenie, jakobym był w stanie opanować tylko 10% wiedzy jest krzywdzące i po prostu nieprawdziwe.
<3

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 15:07

Melizabeth pisze:
zmzm99 pisze: Sześciolatkowie nie mają jeszcze wypracowanej zdolności publicznego przeżywania porażek. W pierwszej klasie powinno nastąpić wyrównanie rozwoju i wzrost dojrzałości, zapewniający nabycie zdolność przeżywania publicznych porażek. Stąd wprowadzenie w pierwszej klasie innego oceniania, niż opisowe może wyrządzić dziecku krzywdę psychiczną, ze skutkami na całe życie.


To znaczy, że jak dziecku powiem - masz jedynkę, to mu wyrządzę krzywdę, a jak powiem, że zrobiło źle to już nie? Poszłam do szkoły jako sześciolatka, krzywdy żadnej nie odczułam i nie odczuwam.
Zgadzam się, że nie wszyscy nauczyciele pracują z dyslektykami, tak jakby rodzice tego chcieli, ale też zbyt wielu rodziców i uczniów uważa, że dysleksja zwalnia ze wszystkiego. Owszem, nauczyciel powinien dostosować METODY pracy, ale na pewno nie treści, bo dyslektyk z założenia nie ma problemów z inteligencją czy umiejętnością uczenia się, tylko ze sposobem zdobycia tej wiedzy. Nauczyciel jest jednak po to, by pomóc, ale sam(a) wszystkiego za ucznia nie załatwi. A pisanie, że źle dostosował wymagania i to jego wina jest, moim zdaniem, obraźliwe, bo piszemy zgodnie z naszą wiedzą o dysleksji i o uczniu, i piszemy starając się pomóc. Proszę tylko pamiętać, że dostosowanie często musimy pisać nie znając dobrze ucznia.

Krzywdę robi wystawienie w pierwszej klasie oceny mającej znaczenie porównawcze. § 13. 3 rozporządzenia w sprawie oceniania uczniów wyraźnie wskazuje, że w klasach I-III szkoły podstawowej wystawia się jedynie oceny opisowe. Mają one taką cechę, że nie staowią podstawy porównania uczniów ze sobą. Dzieci w tym wieku nie mają wykształtowanej zdolności znoszenia porażek publicznych więc tym, którzy się wolniej rozwijali dzieje się krzywda, a ci którzy się rozwijali szybciej są wzmacniani. Rozwijają się jeszcze szybciej tyle, ze jest to rozwój na cudzej krzywdzie.
Praca nauczyciela, podobnie jak każdej osoby podlega krytyce. Nie wypada pisać, że krytyka obraża, tym bardziej, jest wylacznie merytoryczna i nie zawiera wyrażeń uznawanych za obrażliwe.
Obowiązek dostosowania wymagań i obowiązek dostosowania metod, to dwa rózne obowiązki. Pierwszy został wprowadzony przepisem § 6. 1. rozporządzenia w sprawie oceniania uczniów, a drugi przepisem § 6. 1a. tego rozporządzenia. Nie wiem czy nauczycielowi wypada głosić, że jeden przepis będzie przestrzegał, a drugiego nie będzie.
Pisząc o dysleksji warto trzymać się obowiązujących pojęć. Otóź dysleksja należy do grupy specyficznych trudności w uczeniu się, a nie jak Pani była łaskawa napisać w "zdobywaniu wiedzy". Uczeń z nasiloną dysleksją ma dużą zdolność zdobywania wiedzy wyrażonej obrazem lub pojęciami natomiast nie potrafi posługiwać się słowami jako nośnikami informacji. Jeśli będzie Pani od niego wymagała wiedzy wyrażanej słwowami, które nie wywołują skojarzenia z obrazem, zgnębi go Pani.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 15:10

haLayla pisze: W szkole miałem dobre i bardzo dobre oceny, maturę napisałem bardzo dobrze, zostałem nawet finalistą jednej z olimpiad. Teraz otrzymuję stypendium rektora dla najlepszych studentów.

No to na pewno nie ma Pan dysleksji nasilonej. Być może delikanie umiarkowaną. Nie rozumiem skąd u Pana pomysł, żeby określać się dyslektykiem.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: linczerka » 2015-02-03, 16:19

zmzm99 pisze:O świadczenie wiceministra edukacji narodowej Pana Zbigniewa Marciniaka, że dysleksja nie istnieje, spwodowało, że wielu nauczycieli przestało uzwględniać, iż dany uczeń ma zdiagnozowaną dysleksję

Oświadczenie nie ma mocy prawnej.
Jest coś takiego, co się nazywa opinią pp. Realizacja zaleceń jest wpisana w tzw. pomoc pp, a to już reguluje odpowiednie rozporządzenie.

Dostosowanie wymagań edukacyjnych w zależności od rodzaju dysfunkcji i zaleceń poradni psychologiczno – pedagogicznej będzie dotyczyło:
- treści nauczania
- warunków wykonywania czynności
- treści nauczania i warunków wykonywania czynności.
Już na etapie planowania nauczyciel musi uwzględnić formy i metody konieczne do pracy z uczniem o specjalnych potrzebach edukacyjnych – dostosowaniu muszą ulec także warunki procesu dydaktycznego.

Dostosowanie wymagań nie polega na obniżeniu podstawy programowej.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: haLayla » 2015-02-03, 16:40

zmzm99 pisze:Dzieci w tym wieku nie mają wykształtowanej zdolności znoszenia porażek publicznych więc tym, którzy się wolniej rozwijali dzieje się krzywda, a ci którzy się rozwijali szybciej są wzmacniani. Rozwijają się jeszcze szybciej tyle, ze jest to rozwój na cudzej krzywdzie.


Szczerze powiedziawszy to jestem tym pokoleniem, które najpierw miało oceny normalne, potem jakieś biedronki, kwiatuszki i słoneczka, a potem (od czwartej klasy) znowu normalne oceny. Jako dziecko nie czułem się jakiś podminowany, bo dostałem jedynkę. Co więcej, taki komunikat był jasny. A te wszystkie burze z piorunami czy słoneczka uśmiechnięte wzbudzały tylko konsternację u moich rodziców - notabene ludzi z wyższym wykształceniem. Do dzisiaj pamiętam pytanie ojca, gdy zobaczył w zeszycie wyklejankę, którą określił mianem prognozy pogody, czy błyskawica oznacza, że myślę błyskawicznie, a słoneczko, że na moje zadanie domowe nie dało się patrzeć :mrgreen:

zmzm99 pisze:
haLayla pisze: W szkole miałem dobre i bardzo dobre oceny, maturę napisałem bardzo dobrze, zostałem nawet finalistą jednej z olimpiad. Teraz otrzymuję stypendium rektora dla najlepszych studentów.

No to na pewno nie ma Pan dysleksji nasilonej. Być może delikanie umiarkowaną. Nie rozumiem skąd u Pana pomysł, żeby określać się dyslektykiem.


Tak orzekła poradnia.
<3

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 16:42

linczerka pisze:
zmzm99 pisze:Dostosowanie wymagań nie polega na obniżeniu podstawy programowej.

Czy mogę poprosić, żeby Pani była łaskawa wskazać przepis, w którym znajduje się cytowane powyżej zdanie?

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: linczerka » 2015-02-03, 17:22

Rozporządzenie MEN w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół.
Drugie rozporządzenie MEN dotyczy warunków i sposobów oceniania, klasyfikowania i promowania..., w którym pierwsze paragrafy dotyczą indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych.

A proszę przytoczyć zapis, w którym jest jasno określone, że uczniom ze specyficznymi problemami (szczególnie dysleksja) obniża się podstawę. Nie pytam o treści nauczania, które się dostosowuje, tylko o podstawę.
Proszę wziąć pod uwagę, że podstawa ta obowiązuje ucznia z uu w stopniu lekkim. Uczeń ze specyficznymi trudnościami wykazuje pewne dysfunkcje. Stąd dostosowania, by mógł tę podstawę zrealizować.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: dushka » 2015-02-03, 17:44

zmzm99 pisze:§ 13. 3 rozporządzenia w sprawie oceniania uczniów wyraźnie wskazuje, że w klasach I-III szkoły podstawowej wystawia się jedynie oceny opisowe.


Bzdury, Wyraźnie jest podane:

"3. W klasach I—III szkoły podstawowej śródroczne
i roczne oceny
klasyfikacyjne z zajęć edukacyjnych są
ocenami opisowymi."

Ocena śródroczna to ocena semestralna.

Nie ocena cząstkowa! mylisz pojęcia.

Awatar użytkownika
zmzm99
Posty: 502
Rejestracja: 2015-02-02, 12:37
Kto: rodzic
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiany w ustawie o systemie oświaty

Postautor: zmzm99 » 2015-02-03, 23:01

dushka pisze:
zmzm99 pisze:§ 13. 3 rozporządzenia w sprawie oceniania uczniów wyraźnie wskazuje, że w klasach I-III szkoły podstawowej wystawia się jedynie oceny opisowe.


Bzdury, Wyraźnie jest podane:

"3. W klasach I—III szkoły podstawowej śródroczne
i roczne oceny
klasyfikacyjne z zajęć edukacyjnych są
ocenami opisowymi."

Ocena śródroczna to ocena semestralna.

Nie ocena cząstkowa! mylisz pojęcia.

Użycie słowa "Bzdury" wydaje się być wysoce przesadzone. Należy uwzględnić racje merytoryczne. Ocena semestralna jest określoną wypadkową ocen cząstkowych. Przetwarzanie ocen cząstkowych wyrażonych w stopniach, na ocenę podsumowującą o charakterze opisowym, jest sprzeczne z zasadą zdrowego rozsądku. W istocie rodzice wezmą pod uwagę oceny cząstkowe, a podsumowanie opisowe będzie dla nich miało znaczenie komentarza. Czyli w takim przypadku faktycznie nauczyciel wystawia ocenę w stopniach, co jest niezgodne z podanym przepisem. Nadto stosowanie cząstkowych ocen w stopniach, gdy ocena semestralna musi być opisowa, jest niezgodne z tzw. duchem podanego przepisu. Stosowanie w klasach I - III ocen wyrażonych w stopniach jest niezgodne z kanonami pedagogiki i psychologii. Ja nie potrafię zrozumieć dlaczego niektórzy nauczyciele tak czynią. Przecież muszą wiedzieć, że robią dzieciom krzywdę. Co kładą na szalę, i co i dlaczego przeważa.
Przy okazji muszę podnieść, że społeczeństwo z pewnością oczekuje od nauczycieli uczenia dzieci poprawnego i ładnego wyrażenia się, kultury wypowiedzi i toczenia dyskusji oraz oczekuje, że nauczyciel jako Mistrz, w każdym z tych zagadnień daje dobry przykład. Nie wiem, czy pisanie, że adwersarz plecie bzdury, te oczekiwania spełnia.


Wróć do „Prawo oświatowe”

cron