Wiadomo, że od danej osoby należy oczekiwać tylko tego, czemu ta osoba jest w stanie sprostać. Wiadomo, że stawianie osobie wymagań nadmiernych lub zbyt niskich jest szkodliwe. Prowadzi do dezorientacji, zagubienia się w życiu a nawet do wyniszczenia psychicznego. Odpowiedni dobór wymagań stawianych w szkole jest bardzo ważny, bo młodzi ludzie nie mają jeszcze odpowiedniej dojrzałości psychicznej, dzięki której mogliby w warunkach dezorientacji chronić swoje zdrowie psychiczne. W ogólności w szkołach obowiązują wymagania wynikające z tzw. podstawy programowej. Wiele osób mylnie przyjmuje, że podstawa programowa określa zakres wiedzy, którą uczeń opanuje i będzie ją wykorzystywał w życiu dorosłym. Wiadomo, że po kilku latach od ukończenia szkoły uczniowie będą pamiętali tylko to, co będą wykorzystywali w dalszej nauce lub w życiu, a wszystko pozostałe zapomną. Po co zatem istnieje podstawa programowa? Podstawa programowa jest głównie narzędziem selekcjonowania uczniów. Wynikają z niej zadania stawiane wszystkim uczniom, których jakość wykonania przesądza o miejscu danego ucznia w rankingu o lepszą pozycje wejściową do przyszłego życia, czyli o zakwalifikowaniu się do lepszej szkoły lub na lepsze studia. Są jednak uczniowie, dotknięci określonymi dysfunkcjami lub po prostu mniej zdolni. Oni nie są w stanie rywalizować z pozostałymi. Nie mają po co, bo polska oświata i polskie szkolnictwo wyższe, w odróżnieniu od wielu innych państw, nie widzi dla nich miejsca w szkołach i uczelniach. Im wiedza określona podstawą programową nie jest do niczego przydatna. Dla ochrony ich zdrowia psychicznego wprowadzony został przepis Art. 44 c. 2. ustawy o systemie oświaty o brzemieniu: nauczyciel jest obowiązany dostosować wymagania edukacyjne, o których mowa w art. 44b ust. 8 pkt. 1, do indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz możliwości psychofizycznych ucznia, w przypadkach określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 44zb. Art. 44b. 8. stanowi: nauczyciele na początku każdego roku szkolnego informują uczniów oraz ich rodziców, a w szkole policealnej – uczniów o: 1) wymaganiach edukacyjnych niezbędnych do otrzymania przez ucznia poszczególnych śródrocznych i rocznych, a w szkole policealnej – semestralnych, ocen klasyfikacyjnych z zajęć edukacyjnych, wynikających z realizowanego przez siebie programu nauczania. W języku polskim słowo dostosować oznacza - "zmienić coś tak, żeby pasowało do czegoś". Ustawodawca zatem nakazał nauczycielowi, żeby w odniesieniu do uczniów objętych opisywanym przepisem dokonał zmiany stawianych im wymagań. Mają być one dostosowane do cyt: indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz możliwości psychofizycznych ucznia, a nie do podstawy programowej, bo o niej w opisywanym przepisie nie wspomniano. Tymczasem wielu nauczycieli głosi, że każdego ucznia, o ile nie jest dotknięty upośledzeniem umysłowym w stopniu wysokim obowiązują pełne wymagania z podstawy programowej, nie wolno zmieniać wymagań, w tym zwłaszcza ich obniżać. Taki pogląd podali zgodnym chórem nauczyciele zabierający głos na forum:
viewtopic.php?f=28&t=14062. Nie ulega kwestii, że nauczyciel, który głosi, iż uczniowi objętemu przepisem Art. 44 c. 2 ustawy o systemie oświaty, nie można obniżyć wymagań edukacyjnych w stosunku do wynikających z podstawy programowej, w istocie manifestuje, że nie potrafi zrozumieć tekstu stanowiącego opisywany przepis. To dziwne, bo jednym z podstawowych wymagań wynikających z podstawy programowej jest opanowanie czytania, rozumianego zarówno jako prosta czynność, jak i jako umiejętność rozumienia, wykorzystywania i przetwarzania tekstów w zakresie umożliwiającym zdobywanie wiedzy, rozwój emocjonalny, intelektualny i moralny oraz uczestnictwo w życiu społeczeństwa. Wygląda więc na to, że wielu nauczycieli nie posiada umiejętności rozumienia tekstów napisanych po polsku, co oznacza, że nie potrafią sprostać wymaganiom wynikającym z podstawy programowej.