Ocenianie na j. obcym

[andmat]

witam
czy na podstawowym angielskim pisemnym błędy ortograficzne liczymy x0,5 czy x 1 ?
na rozszerzeniu na pewno 0,5 ale jak z podstawą ?
bardzo dziękuję za odpowiedź lepiej zorientowanym

[ah1011]

na podstawowym wszystkie błędy x1

[Anita@]

Jak to jest ze skalą oceniania? kto ją ustala? czy jest jednakowa dla wszystkich szkół, czy w każdej szkole inna? Tak się zastanawiam, bo ta która obowiązuje w mojej szkole dla języków obcych bardzo mi się nie podoba. Uważam, że 3 jest bardzo niesprawiedliwą ocenę w tej skali:
0-40- ndst
41- 50 - dop
51- 75- dst
76- 90 -db
91-100 - bdb

jak u Was wyglądają skale oceniania? Czy mogę sobie stosować swoją skalę czy muszę taką jaka obowiązuje w szkole?
Mi by się taka podobała:)

0-49- ndst
50 - 60- dop
61- 75 - dst
76- 90- db
91- 100 - bdb

[Bobi42]

Miwues napisał: "Punktację na poszczególne oceny każdy nauczyciel ma prawo ustalać samodzielnie, nawet do każdego sprawdzianu inną, bo różne są sprawdziany. Każde inne rozwiązanie, w tym określanie skali ogólnoszkolnej albo ogólnoprzedmiotowej w tzw. WSO, jest niezgodne z prawem."
Czy możesz mi podać podstawę prawną do tego, że sami możemy ustalać skalę oceniania?
Pozdrawiam

[Anita@]

Ja właśnie przeanalizowałam dokładnie nasze szkolne WSO i nie ma tam żadnych procentów odnośnie konkretnych ocen, jest tylko ogólnie napisane co dana ocena oznacza. Tylko że u nas Zespół Języków Obcych ustalił swoje procenty i wszyscy językowcy muszą się tego trzymać. Czy rzeczywiście muszą? Czy mogę od następnego roku szkolnego wprowadzić swoją skalę oceniania?Tylko nie mogłabym się z tym afiszować, bo nasza przewodnicząca zespołu pewnie by to źle odebrała.

[koma]

Ja nie zgadzam się z tym, co twierdzi miwues. Owszem, to prawda, że nauczyciel w swoim ocenianiu jest niezależny i autonomiczny i nikt nie może jego oceny podważyć, jednak....
Ocena niesie uczniowi i jego rodzicom pewną informację. Nauczyciel ma podstawę programową i program, który realizuje. Uczeń powinien otrzymać informację, na ile wiedzę i umiejętności programowe przyswoił. Jeżeli ocenę wystawiamy wg "procentów", to ZAWSZE powinna to być ta sama ilość procentów!! Jasne, że sprawdziany są różne - ale czy powinny??Jeżeli dajemy ocenę pozytywną raz za 45% - innym razem za 50% to uczeń ma mętlik i nie wie, co właściwie mu tymi procentami mierzymy.

[Anita@]

Masz rację koma że musimy być konsekwentni, w tym jako oceniamy. Ja podałam każdej klasie na początku roku progi procentowe na daną ocenę, także do końca roku się tego trzymam, chociaż mi się nie podoba ta skala, bo zawsze ogromna klasy większość ma 3, chociaż prace się bardzo różnią poziomem.Dlatego od nowego roku spróbuję wprowadzić nowe progi procentowe, przecież i tak nauczyciele różnych przedmiotów, mają różne wymagania i różne skale ocen. Zrobię jeszcze wywiad wśród różnych nauczycieli jak oni oceniają.

[renati23]

miwues, ma rację:
jeżeli przygotowywuję sprawdzian w którym chcę sprawdzić opanowanie tylko umiejętności i wiedzy wymaganej na ocenę dopuszczającą to nie mogę postawić 5

[koma]

miwues, ma rację:
jeżeli przygotowywuję sprawdzian w którym chcę sprawdzić opanowanie tylko umiejętności i wiedzy wymaganej na ocenę dopuszczającą to nie mogę postawić 5

Ale Ty nie możesz robić takiego sprawdzianu!!

[koma]

Dlaczego?

Z wielu powodów:
-bo ocena powinna być obiektywna, merytoryczna - ustalać autentyczny poziom wiedzy i umiejętności.
-bo musi formułować diagnozę - ile umiem, ile przede mną
-bo pełni też funkcję wychowawczą - musi motywować do uczenia się

Jeżeli założymy, że postawimy uczniowi tylko dopuszczający, to cała idea oceniania pada!

[adner]

Ja uważam, że to jest normalne. Uczeń na daną ocenę musi spełniać dane wymagania, jeżeli umiejętności sprawdzane w danym momencie są wystarczające jedynie na taką ocenę, to taką powinien dostać. Tak samo "krzywdzące" dla uczniów posiadających wykraczającą wiedzę mogą być kartkówki, z których można dostać "tylko" piątkę

[koma]

Może i są - ale jak to się ma do skonstruowania narzędzia "tylko na dopuszczającą'??

[ann]

Są sytuacje, że trzeba ocenić na zasadzie zaliczył-nie zaliczył. Zaliczył - nie trzeba stawiać oceny. Nie zaliczył - jedynka.

Czyli zrób na zasadzie zaliczył-nie zaliczył, a nie kartkówkę, z której można dostać tylko dopuszczający.

[malgala]

Są sytuacje, że trzeba ocenić na zasadzie zaliczył-nie zaliczył. Zaliczył - nie trzeba stawiać oceny. Nie zaliczył - jedynka.

Może i są - ale jak to się ma do skonstruowania narzędzia "tylko na dopuszczającą'??

Bardzo prosto. Załóżmy, że jest grupa uczniów zagrożonych oceną niedostateczną. Chcą się poprawić na dopuszczającą. Zamiast ich pytać robię sprawdzian pisemny, czyli coś w rodzaju kartkówki tylko dla tej grupy. Sprawdzian obejmuje materiał wymagany na ocenę dopuszczającą. Napisze dobrze - zaliczył. Źle - niedostateczny. I w tym przypadku nie wyobrażam sobie jakiejś skali procentowej.

[koma]

Malgala, oczywiście że tak! Ale nie wolno nam robić takiego sprawdzianu dla wszystkich. Układamy sprawdzian zgodnie z wymaganiami na poszczególne oceny. Ale to inna sprawa...

Ocenianie jest bardzo trudną sprawą. Musimy starać się, aby było jak najbardziej obiektywne czyli kryterialne. Niestety, stwierdza sie powierzchowną wśród nauczycieli znajomośc prawa dotyczącego oceniania oraz zasad oceniania nowoczesnego, kryterialnego. Ta dyskusja doskonale o tym swiadczy.