Prawa rodziców w doborze nauczyciela

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: Jedliński » 2008-12-31, 11:48

to trochę wynikło z innego wątku,a nie chcę robić offtopicu...


Przypuśćmy,że jest taka sytuacja: "normalny "anglista przez wiele lat uczy w szkole bez żadnych zastrzeżeń.I nagle mu pojawiają się zachowania kontrowersyjne np.
zaczyna nosić szpilki i chodzić w spódnicy (jak jeden z wykładowców na Uniwersytecie Wrocławskim http://wiadomosci.onet.pl/1509779,2677,1,kioskart.html ) (tylko dajmy ,że uczy w szkole podstawowej i gimnazjum).Dajmy drugi wariant (wariant b):anglista chodzi normalnie do szkoły,ale w czasie wolnym chodzi publicznie w takim stroju.

Oburzeni rodzice przychodzą do dyrektora i mówią ,że nie chcą aby ten nauczyciel uczył ich dzieci (dajmy,że to szkoła publiczna).I co dyrektor musi zrobić w takiej sytuacji ?
Dyrektor zignorować głosów rodziców nie może,więc co (?),zwolnić takiego nauczyciela ?
W Chinach nauczycieli nazywa się budowniczymi narodu; czas, byśmy naszych nauczycieli nazywali tak samo. Barack Obama

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: dushka » 2008-12-31, 14:07

Nie ma podstaw do zwolnienia.

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: Jedliński » 2008-12-31, 14:14

Pewno dyrektor zwolnić nie może w sensie prawnym,ale chyba przynajmniej odsunąć nauczyciela (zmienić nauczyciela) od danej klasy (która nie chcę się z nim uczyć ) to powinnien ?
Problem polega na sytuacji,gdy żadna klasa nie chcę się z nim uczyć ...i co dyrektor ma zrobić z takim nauczycielem ...;)
Rodzice też mają jakieś prawa w doborze nauczyciela i dyrektor musi się z tym liczyć.
W Chinach nauczycieli nazywa się budowniczymi narodu; czas, byśmy naszych nauczycieli nazywali tak samo. Barack Obama

Awatar użytkownika
nadia
Posty: 612
Rejestracja: 2007-08-23, 18:50

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: nadia » 2009-01-01, 13:43

A dlaczego od razu "odmieniec"?;)

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: Witold Telus » 2009-01-01, 14:08

Wydaje mi się, że tutaj chodzi o tzw. "społeczny model nauczyciela", nie mający wiele wspólnego z jego umiejętnościami. Nauczyciel według wielu musi wyglądać i zachowywać się zgodnie z "szablonem" belfra. Jeśli wygląda OK, nie rzuca się w oczy, nie ma ciągot do obściskiwania małolatów, nie nadużywa czegoś tam to może sobie być miernotą i mieć żenujące wyniki. Nikt nie będzie protestował. Jeśli natomiast arcygeniusz i supernauczyciel nagle zmieni swój wizerunek (np. ujawni skłonności homoseksualne czy zacznie obwieszać się złotymi dzwonkami) to kim by nie był - jest skazany na społeczny ostracyzm.

Konkludując: Nie ważne jak pracujesz, ważne jak wyglądasz i jakie masz poglądy.
A najlepsze to to, że sami ich tego nauczyliśmy!

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: dushka » 2009-01-02, 09:12

No tak, ale często gęsto poglądy ma się całkowicie zdrowe, lecz inne niż poglądy rodziców, i - problem gotowy.

Mnie ciągle nurtuje problem jeden - otóż, dzieci powoli zaczynają zadawać mi pytania seksualne. Nie w kontekście mojej osoby, ale - rozwoju ciała, wieku inicjacji, miłości i tak dalej. Całkowicie zrozumiałe, mają 11-12-13 lat. I teraz - potrafię rozmawiać kulturalnie, dostosowując wypowiedź do wieku ucznia, wiem, co mogę powiedzieć, a na co są za mali jeszcze. Ale ciągle mam obawy, że któremuś rodzicowi to się nie spodoba. I co teraz? Nie rozmawiać, bo rodzicowi to się nie spodoba?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: dushka » 2009-01-02, 09:23

Z rodzicami dzieci "pytających" - tak. Natomiast masz rację, zebranie pod koniec stycznia mam i chyba poruszę po prostu temat na forum. Niby jest WDŻ, ale...

Awatar użytkownika
nadia
Posty: 612
Rejestracja: 2007-08-23, 18:50

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: nadia » 2009-01-02, 09:39

Miwues dlaczego uważasz,że jak nauczyciel chodzi w szpilkach to jest odmieńcem? Co złego widzisz w butach na wysokim obcasie i dlaczego tak Cię to dziwi?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: dushka » 2009-01-02, 10:02

Nauczyciel. Mężczyzna. W naszym środowisku, kulturze nie jest to normą.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: edzia » 2009-01-02, 10:20

Nie wiem, czy umiałabym skutecznie wytłumaczyć dziecku w tym wieku (szkoła podstawowa, gimnazjum), żeby się z takiego nauczyciela nie naśmiewało i żeby go szanowało. Już prędzej w liceum. A studentom może to już nie przeszkadzać.

Awatar użytkownika
nadia
Posty: 612
Rejestracja: 2007-08-23, 18:50

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: nadia » 2009-01-02, 11:04

Sorry,widocznie nie zrozumiałam. Myślałam,że masz na myśli kobietę nauczycielkę chodzącą na co dzień w szpilkach. A mężczyzna to inna sprawa :) Zwracam honor.

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: Jedliński » 2009-01-04, 11:24

miwues pisze:W sensie prawnym to rodzice nie mogą decydować, kto będzie uczyć ich dziecko, bo szkołą kieruje dyrektor. Działają tu jednak pewne mechanizmy społeczne.

Osobiście nie chciałbym, żeby jakiś odmieniec uczył moje dzieci, i pewnie bym przeciw temu protestował.



Z tą opinią się zgadzam.Myślę,że gdyby ktoś taki uczył w szkole to masę rodziców zwyczajnie
nie pozwalałoby dzieciom chodzić na zajęcia z tym panem. Zrobiłby się hałas (kuratorium,media). Nie należy lekceważyć mechanizmów społecznych.
W Chinach nauczycieli nazywa się budowniczymi narodu; czas, byśmy naszych nauczycieli nazywali tak samo. Barack Obama

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: Jolly Roger » 2009-01-08, 10:52

Jeśli nauczyciel swoim zachowaniem pozaszkolnym traci wiarygodność, a już niedajboże swoje odchyły wprowadza do szkoły to nauczyciela należy zwolnić. Na każdego jest hak.

Jeśli większość rodziców uzna, ze dany nauczyciel im nie odpowiada to powinni mieć wpływ na personalne manewry dyrekcji. Z innego wątku jeśli większość rodziców, ze asia4183 nie nadaje się, bo maja odmienne wyobrażenie o nauczaniu języka niemieckiego w gimnazjum to powinna odejść asia4183.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

dop3
Posty: 34
Rejestracja: 2009-08-09, 21:19
Kto: student
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: dop3 » 2009-08-28, 12:57

Transwestytyzm i transseksualizm są dzisiaj na tyle powszechne, że już chyba nikogo nie dziwią. Jeśli chodzi o powiązania tych zjawisk ze szkołą, to - w moim odczuciu - należy wyraźnie rozdzielić osoby, które zmieniły płeć i osoby, które lubią chodzić w damskich ciuchach. W przypadku tych pierwszych uczeń wcale nie musi się dowiedzieć o przeszłości belfra. I wszystko gra. Tych drugich natomiast - z przedstawionym anglistą na czele - bym skrytykował. Nauczyciele nie mogą pozwalać sobie na taką stylową dowolność. Bo co, jeśli ja chciałbym chodzić na lekcje bez koszulki? Albo jakaś wyzwolona nauczycielka chciałaby poprowadzić lekcje w bieliźnie rodem z sex shopu? Wszystkim gotowym na takie kulturowe zawirowania polecam pójść po rozum do głowy.

Druga sprawa to głupoty, o których ten anglista mówi.

"To kobiety często dominują, robią kariery, manipulują nami. To one się wyemancypowały, mogą ubierać męskie stroje, a my wciąż jesteśmy trzymani w ryzach. Trzeba to zmienić." - no faktycznie, kobiety robią kariery, nie mają w pracy problemów, jeśli zajdą w ciążę, zarabiają więcej od mężczyzn, a faceci są poszkodowani, bo według stereotypów to właśnie oni stoją przy garach i sprzątają dom. Ten pan żyje chyba na innym świecie. Jego bunt jest właściwie bezsensowny.

Może jeszcze komentarz spod wywiadu na dowód tego, ze taka sytuacja nie powinna mieć miejsca:
Najgorsze jest toże gdy siedzi na wykladach ten facet w spódnicy to spod majteczek wylażą mu genitalia,damskie majteczki nie przystosowane do takiej zawartości!!!!Nie możemy się potem skupić na aNGIELSKIM, SMIECH W NIAŁY DZIEŃ.

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Prawa rodziców w doborze nauczyciela

Postautor: Jedliński » 2010-04-04, 11:15

Nauczyciel zmienia płeć; "on potrzebuje pomocy"
Nauczyciel wf z małej szkoły pod Brukselą zapowiedział dyrektorowi, że chce zmienić płeć i po operacji wrócić do pracy jako kobieta. Część rodziców zagroziła wycofaniem dzieci ze szkoły, a dyrekcja wezwała na pomoc psychologów.
Jean-Charles (jego nazwiska nie podano do wiadomości) w zeszłym roku poszedł na urlop jako wysportowany mężczyzna z ogoloną głową. Po kilku miesiącach wstępnej terapii farmakologicznej wrócił do zajęć w swojej szkole podstawowej z wyraźnymi oznakami kobiecości: makijażem, kolczykami i długimi włosami.

Jean-Charles zapowiedział bowiem, że po zmianie płci zamierza zostać w szkole, korzystając ze swojego statusu mianowanego nauczyciela. Niektórzy rodzice zapowiedzieli jednak, że zabiorą dzieci ze szkoły w trosce o ich prawidłową edukację. Do szkoły chodzi w sumie 240 uczniów w wieku do 12 lat.

....kiedy nauczyciel zmieni płeć tak, jak zamierza, "będzie się czuć lepiej w swoim ciele i w swoim sercu i to będzie z korzyścią dla całej szkoły".
Rodzicom i uczniom, którzy nie chcą zaakceptować nauczyciela-transeksualisty, mają pomóc wezwani za zgodą minister edukacji Marie-Dominique Simonet (chadecja) specjaliści z zewnątrz: pedagodzy i psychologowie, dostępni na każde zawołanie. Eksperci mają wytłumaczyć, że transeksualizm jest zaburzeniem identyfikacji płciowej, powodującym wielkie cierpienie u dotkniętych nim osób, na co odpowiedzią jest leczenie hormonalne i chirurgiczne w celu zmiany płci. I że w żaden sposób zmiana płci nauczyciela nie naraża na szwank procesu wychowawczego w szkole.



http://wiadomosci.onet.pl/2150714,12,na ... ,item.html


Wróć do „Szkolna codzienność”