Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: chiczi » 2007-08-26, 15:28

daughter pisze:Pracowałam przez rok w szkole tzw. wiejskiej i muszę stwierdzić, że dzieci tam są o niebo grzeczniejsze i bardziej chętne do nauki. Od roku pracuję w największej szkole w moim mieście i tu niektórzy potrafią nieźle dać w kość. Niby takie dzieciaczki


Czyli opinia opiekunki sprawdziała się w praktyce :D

daughter pisze:sama bałabym się pójść od razu po studiach uczyć do liceum lub gimnazjum. Może z wiekiem zmienię zdanie.


Mam podobne odczucia. Chyba jeszcze brak mi odpowiedniej pewności zawodowej i pewności siebie :wink:
Pozdrawiam Cię daughter :*

1971wiola
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-24, 13:40

Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: 1971wiola » 2007-08-26, 20:15

Zgadzam się z opiniami o uczniach z wiejskich szkół. Sama w takiej pracowałam przez rok i było to najlepsze doświadczenie pedagogiczne w moim życiu. W gimnazjum jest bardzo ciężko i to nie jest tylko moja opinia. Nigdy nie pracowałam w szkole średniej, ale mam koleżanki w takich szkołach i borykają się z wieloma problemami, głównie związanymi z dyscypliną. Też chciałabym się przenieść do jakiejś podstawówki w mniejszym miasteczku, ale mam stałą umowę i nie jest to proste. Być może uda się za rok lub dwa, bo wtedy przeprowadzam się z miasta na wieś i raczej będę zmuszona znaleźć pracę bliżej domu, ale kto wie. Gimnazjum jest jak paszcza lwa i dziwię się sobie, że z własnej woli tam wracam. Ale nie mam wyjścia.

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: chiczi » 2007-08-26, 21:09

1971wiola pisze:Gimnazjum jest jak paszcza lwa i dziwię się sobie, że z własnej woli tam wracam. Ale nie mam wyjścia

Wiolu, wierzę, że nie będzie tak źle :*

Awatar użytkownika
TheManCalledTea
Posty: 16
Rejestracja: 2007-08-25, 13:42

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: TheManCalledTea » 2007-08-26, 21:19

renati23 pisze:TheManCalledTea, skąd taka ksywka :shock:


Czysty przypadek. Kiedyś, podczas nudnego wykładu, zacząłem wypisywać na kartce przypadkowe słowa które właśnie pojawiły się w mojej głowie. Tak się akurat złożyło, że trzy słowa, tj. man, called i tea, ułożyły się w prostej linii. Przeczytałem je z rozbawieniem, a potem stwierdziłem że bardzo fajnie byłoby to gdzieś wykorzystać ("the" dodałem w celach podkreślenia wyjątkowości mojej osoby, hehe). No i tak zrobiłem. :)
Ostatnio zmieniony 2007-08-26, 21:22 przez TheManCalledTea, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: chiczi » 2007-08-26, 21:20

TheManCalledTea pisze:Czysty przypadek. Kiedyś, podczas nudnego wykładu

No proszę, nudne wykłady mogą być naprawdę twórcze :twisted:

1971wiola
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-24, 13:40

Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: 1971wiola » 2007-08-27, 13:30

Chiczi! Dzięki za pocieszenie. :) Ja chyba jestem przykładem worn out teacher. Już jestem zmęczona samą myślą o powrocie do pracy :cry: , a miałam przecież 3 lata przerwy. Muszę się wziąć w garść! Będzie dobrze. (???) :?

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: renati23 » 2007-08-27, 13:44

1971wiola, pewnie że będzie dobrze :mrgreen:
zawsze po przerwie ciężko się zebrać :? a im przerwa dłuższa tym gorzej :roll: ale zobaczysz po 2 tygodniach będzie wszystko dobrze :lol:

Awatar użytkownika
Oinone81
Posty: 119
Rejestracja: 2007-08-26, 11:18

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: Oinone81 » 2007-08-28, 08:36

Witajcie :-)


Temat bardzo interesujący-przeplatanka dyscypliny, preferencji szkolnych i nicków :wink:

Pozwolę sobie dorzucić 3gr...:-)

W zeszłym roku odbywałam staż w gimnazjum-był to mój pierwszy rok pracy w szkole państwowej...Cóż-prawda jest taka, że środowisko lokalne jest bardzo dla tych młodych ludzi niesprzyjające-wiele z tych dzieciaków pochodzi z rodzin mniej lub bardziej patologicznych, niepełnych...itd. Nie zamierzam generalizować,bo na to mi wieku i mądrości zyciowej brakuje :-) ale wiem jedno z doświadczenia z zeszlego roku...i tym się podzielę...

Bardzo ważne by od początku nie pozwolić sobie wyjść na głowę...Ustalić zasady i w razie czego potem je wyłagadac gdy mamy z kim :-) tj współpraca ma szansę układać się na prawdę nieźle...

Najważniejsze-jesli będziemy wychodzić do tych dzieciaków jak do LUDZI a nie bandy gówniarzy którzy z założenia sa przeciwko nam...mamy wszelkie prawdopodobieństwo, że uda nam się do nich dotrzeć i -jesli nie nauczyć ich języka-to przynajmniej pokazać, że są w stanie osiągnąć sukces na miare swoich mozliwości...angielski ( a tym bardziej baba od angielskiego ;D ) nie są z założenia źli...

Jeszcze jedno-jelsi ktoś uczy w podst. lub gimnazjum- nie powinien wychodzić z założenia, że anglista będzie miał łatwo,bo dzieci wiedza,ze jezyk im się przyda...NIE-oni tego nie wiedzą -mają inne priorytety ;D

Za kilka dni zaczynam prace w LO - pozwolę sobie dzielić się wrażeniami na bierząco :lol2:


pozdrowienia z Krakowa !

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: chiczi » 2007-08-28, 16:49

Witamy, witamy. Zapraszamy Cię Oinone81 do odwiedzin naszego forum :)

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: renati23 » 2007-08-28, 20:21

Witaj Oinone81,
Jeszcze jedno-jelsi ktoś uczy w podst. lub gimnazjum- nie powinien wychodzić z założenia, że anglista będzie miał łatwo,bo dzieci wiedza,ze jezyk im się przyda...NIE-oni tego nie wiedzą -mają inne priorytety

tak - masz racje - dzieci w podstawówce zachęcisz raczej ciekawą formą , nauką przez zabawę, inaczej pewnie to wygląda z gimnazialistami :mrgreen:
Oinone81 pisze:Za kilka dni zaczynam prace w LO - pozwolę sobie dzielić się wrażeniami na bieżąco :lol2:

czekamy na relacje :lol:

Awatar użytkownika
Oinone81
Posty: 119
Rejestracja: 2007-08-26, 11:18

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: Oinone81 » 2007-08-29, 07:31

2: chiczi, renati23

Dzięki za serdeczne powitanie :rotfl:

Taakk...już się nie mogę doczekać-powiem szczerze - nie wyobrażam obie siebie w innym zawodzie, tak więc oczekuję pierwszego dzwonka jak zbawienia ;D Zwłaszcza że zmieniam szkołę na taką o jakiej marzyłam-liceum...
Młodzież licealna to grupa wiekowa z jaką najłatwiej mi osiągnąć porozumienie-lubię humor i pewnego rodzaju partnerstwo na zajęciach, choć oczywistym jest że w szkole państwowej mogę sobie pozwolić na znacznie mniej w tej materii (zwłaszcza dopóki nie ustali się konkretnych zasad współpracy które będą nieprzekraczalne). Z młodzieżą najłatwiej rozmawiać, bo generalnie sporo już wiedzą i rozumieją, mają własne problemy i nieraz w zawoalowany sposób pytają o rozwiązanie...a z drugiej strony są bardzo chłonni, nie mają uprzedzeń i można z nimi nawiązać Dialog (duże 'd' użyte z rozmysłem) :wink:

Nic to-początek września za moment...

A jak Wam (wszystkim) pracuje się z młodzieżą? Jakieś złote środki? Rady? Sugestie? Zawsze-Działające-Przepisy? :wink:


pozdrowienia z Krakowa!

Awatar użytkownika
eve
Posty: 16
Rejestracja: 2007-08-29, 11:33

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: eve » 2007-08-29, 12:40

Witajcie! Też z chęcią do Was dołączę :D

Zaczynam drugi rok pracy w gimnazjum - w tym dostałam jeszcze wychowqawstwo - domyślam się, że klasy z rozszerzonym angielskim. Trochę się boję tego wychowawstwa..


A w ogole to prawda, nie można pozwolic sobie na to by uczniowie weszli na głowę. Jasne zasady muszą być i konsekwentnie realizowane. Ja niestety do końca konsekwentna nie byłam i z drugimi klasami, które przejęłam po innym nauczycielu, trochę mi się wszystko zaczęło rozłazić..

Mam cały czas wątpliwości jaką taktykę co do nieodrabiania zadań dom. obrać.. Mogłabym stawiać jedynki nieważne czy to wypracowanie czy 1 zadanko w ćwiczeniach, ale niektórzy by się z tego nie wygrzebali, a poza tym takim to już nie robi różnicy jedna 1 więcej czy mniej...Więc nie wiem, czy skoro za aktywność stawiam plusy (za 5 plusów piątka) i to się sprawdza, to może pozwolić im na 2 nieprzygotowania w semestrze (minusy) i za trzecie jedynka?? :roll:

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: chiczi » 2007-08-29, 16:52

Witaj eve :* :D

Awatar użytkownika
daughter
Posty: 280
Rejestracja: 2007-08-26, 15:04

Re: Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: daughter » 2007-08-29, 18:02

eve- ile plusów i kropek za nieprzygotowanie do lekcji mogą mieć, to powinnaś mieć zapisane w Przedmiotowym Systemie Oceniania lub w ogóle w WSO. U mnie mają prawo do 1 nieprzygotowania w semestrze. W zeszłym roku poszłam im na rękę i mogli mieć 2 kropki i dopiero wtedy ndst, ale w tym roku zamierzam trzymać się PSO. Też robiłam tak jak ty, 5 plusów i 5 z aktywności, ale wierz mi, to się nie sprawdza w praktyce. W PSO lub WSO powinnaś mieć wszystkie wytyczne, co do oceniania.

1971wiola
Posty: 5
Rejestracja: 2007-08-24, 13:40

Nauczyciele Języka Angielskiego, łączmy się!!

Postautor: 1971wiola » 2007-08-29, 20:40

Czy ktoś z Was ma pomysł na pierwszą lekcję w gimnazjum? Mam już ogólny zarys tego, co chcę zrobić we wszystkich klasach, ale reszta musi się różnić, bo inna sytuacja jest w pierwszych klasach, a inna w drugich i trzecich. Może napiszę, co chcę zrobić.
1. Przedstawiam się i załatwiam sprawy organizacyjne.
2. Sadzam uczniów w ławkach wg listy (to taki mój nowy wynalazek jako discipline improver - zobaczymy jak się sprawdzi, bo wiem, że na początku będzie protest)
3. Przedstawiam i wspólnie tłumaczymy Class rules (mam ich 5 i wolne miejsce na 6, którą uzupełnimy po ok. miesiącu, jak się lepiej poznamy)
4. Name bingo - zabawa. Na początku proszę, aby uczniowie zapamiętali jak najwięcej imion, potem pytam każdego What's your name? i odpowiadają. Potem rozdaję plan sali i każdy ma wpisać tyle imion, ile zapamiętał. Najlepsze wyniki zostaną docenione plusami.
5. Następny kwestionariusz Find someone who... i można wpisać kilka dowolnych czynności, np. plays the piano, lives in suburbs etc, potem przypomnieć sobie jak o to zapytać (Do you...?), potem chodzą po klasie i zadają sobie te pytania, a imiona osób wpisują do kwestionariusza i wspólnie sprawdzamy.
Punkty 1-3 zamierzam powtórzyć we wszystkich klasach, ale te zabawy w poznawanie się są już raczej tylko dla pierwszaków. Co zrobić w starszych klasach, żebym ich trochę poznała, a żeby to dla nich nie było nudne?


Wróć do „Języki obce”