Ocenianie na j. obcym

[koma]

Jak się ma? Normalnie. Robię sprawdzian z tabliczki mnożenia, więc interesuje mnie tylko 100% poprawnych odpowiedzi. Kto zaliczy, nie stawiam oceny. Kto zrobi choć jeden błąd - jedynka.

Problem bierze sie stąd, że w gimnazjum w ogóle nie powinno sie sprawdzać tabliczki mnożenia - to umiejętnośc młodszych klas podstawówki. Niestety, poziom spada, młodzież nam głupieje na całego i czasem musimy sprawdzać umiejętności kluczowe.

I żaden statut szkoły nie może mieć tu nic do gadania, narzucając mi jakieś widełki.

Oczywiscie, że nie! Chyba że się tak w szkole umówimy - wypracujemy sobie wspólne 'widełki', ale potem narzędzia musimy do niech dopasować.

[koma]

Uważam, że ten grzech popełniają przede wszystkim ci, którzy chcą wszystko standaryzować, mocą zaledwie statutu dekretować wszystkim nauczycielom rygorystyczne widełki, krępując twórczy proces oceniania gorsetem wydumanych, bezprawnych norm i procedur.

Ocenianie nie jest procesem twórczym!!
To umowa! Stabilna i jednoznaczna! Za to masz tyle - a za to tyle. Tyle już umiesz - a tyle jeszcze musisz. Zasady muszą być jasne i przejrzyste, ponieważ system stopni szkolnych jest tak naprawdę systemem komunikacji. Stopnie muszą mieć takie samo znaczenie dla wszystkich. W nowoczesnym nauczaniu i diagnozie ( chyba jednak daleko nam do niego, widzę...) przestaje funkcjonować " pan bóg umie na szóstkę, ja na piątkę, a ty możesz dostać najwyżej czwórkę".


Szkoda, że o ocenianiu wiemy tak mało....

[koma]

Narzędzia musimy dopasować za każdym razem do celów nauczania i wychowania, nie do jakichś tam umów z innymi nauczycielami. Gdy widełki prowadzą do złego oceniania, to je w kąt! Choćbyśmy je sami kiedyś tam wymyślali.

Widełki trzeba skonstruować właściwie - do nich dopasowujemy narzędzia.
Stąd się wzięły - bardzo logiczne zresztą - wymagania konieczne.....dopełniające. Musimy wiedzieć, za co 2, za co 3....za co 6. To musi być konstans!!Mamy przecież podstawy i programy, no i jasno określone wymagania. Na tym polega ocenianie - wymagania powinny być jasno określone.

[malgala]

Musimy wiedzieć, za co 2, za co 3....za co 6.

I muszą to od samego początku wiedzieć uczniowie.
W matematyce jest chyba jednak z tym łatwiej. Wystarczy do każdego działu mieć jasno określone wymagania na poszczególne oceny. Daję je na początku roku szkolnego wydrukowane każdej klasie. Mogą w każdej chwili do nich zaglądać. I łatwiej przygotować sprawdzian, do którego oceny nie jest potrzebna żadna skala procentowa. Wystarczy tak dobrać zadania, aby pierwsze sprawdzały stopień opanowania materiału na ocenę dopuszczającą, poprawne rozwiązanie ich oraz kolejnych gwarantuje ocenę dostateczną itd. Oczywiście trzeba przewidzieć wtedy zadania dodatkowe na 6. Czasami jednak można trafić na uczniów, którzy po rozwiązaniu zadań na 2, góra 3 oddają sprawdzian, bo większych ambicji nie mają. Warto wtedy namówić ich, żeby spróbowali rozwiązać kolejne zadania. I bardzo często im się to udaje.

[koma]

Oczywiście, że skala procentowa nie jest jedyną metodą oceniania. W różnych przedmiotach różnie to wygląda. Najważniejsze, aby stosować obiektywizm osobisty i dydaktyczny oraz sprecyzować jasne kryteria, konsekwentne, zrozumiałe dla obu stron procesu oceniania.

[Jolly Roger]

Zgadzam sie z poglądem, że uczniowie powinni wiedzieć na czym stoją, więc podajemy określone kryteria oceniania. trochę się przeraziłem tego twórczego podejścia do oceniania, bo znajduje w nim duże pole do manipulacji i emocjonalnego sposobu oceniania. (ja wam pokażę!!)

Sądzę, że w dyskusji jest trochę nieporozumień, bo pomieszano tu pojęcia sprawdzianu i kartkówki. o ile w tym pierwszym przedziały procentowe (w moim przekonaniu powinny być mniej więcej równe) uznaję za słuszną metodę rozdziału ocen, o tyle kartkówki mogą być konstruowane bardziej twórczo, ale z zastrzeżeniem, ze uczeń przed kartkówką wie jakie są kryteria oceniania.

Ja na własny użytek robię następujący podział. Ocenę dopuszczającą ustalam na poziomie 33% a celującą na 100%. Pozostałe 66% procent dzielę na 4 i wychodzą mi widełki (niedoskonałe). Tyle, że ja mam przedmiot ścisły, a nie wiem czy tak się uda na języku polskim. Czy na tym przedmiocie w ogóle jest możliwa obiektywizacja oceny.

[kaskaah]

Witam
Mam takie pytanko ... jak sprawdza sie listy napisane przez uczniow, chodzi mi dokladnie o kryteria wg sprawdzam je np na maturze ... wiem ze musze zwrocic uwage na czas czy zachowany jest czas perfekt, na forme listu czy wlasciwe marginesy sa ... ale na co po kolei zwrocic uwage i jak pozniej sie wylicza procentowo ocene?? Bradzo dziekuje wszystkim za pomoc
Pozdrawiam

[LaStrega]

najlepiej wejść na stronę oke i tam znaleźć Informator Maturalny z Pani przedmiotu od 2008 roku. Tam są dokładne kryteria oceniania, ilość punktów, itp. A tak na marginesie to ten kurs na egzaminatora jest super-przynajmniej u nas w łódzkim-właśnie jestem w trakcie i dowiedziałam się praktycznie wszystkiego na temat sprawdzania prac-polecam.

[kaskaah]

dziękuje za odpowiedź ... na pewno go zrobię niestety chwilowo muszę się jeszcze wstrzymać ...

[mateoo]

Pytanie głównie do anglistów w liceach ogólnokształcących. Nadchodzi czerwiec, a wraz z nim zaczęły się pytania "proszę pana a mogę mieć 4...5...6... na koniec roku?" i pierwszy raz wystawiam oceny końcowe w LO. Jestem trochę zmieszany co do celującej mimo zapisu w PSO. Przykładowo mam ucznia piątkowego i jest on laureatem któregoś stopnia Konkursu Piosenki Anglojęzycznej organizowanego w ZKN, będzie występował na publicznie na Juwenaliach. Moim zdaniem jest to powód do podwyższenia oceny końcowej, ale dziś rozmawialiśmy z koleżanką i ona mówi, że aby postawić 6, to uczeń naprawdę musi mieć wysoki poziom języka, wybitny wręcz. Może zostały mi jeszcze stare nawyki w gimazjum, bo to przecież już SZKOŁA ŚREDNIA. Co powiecie?

[andre]

Ocena celująca jest taką samą oceną jak pozostałe. Jeżeli uczeń w danej klasie, na danym poziomie jest "piątkowy" a ponadto ma osiągnięcia dodatkowe typu konkursy , olimpiady itd. to myslę, że spokojnie możesz podwyższyć do celującej.[/list]

[Andulencja]

Ja też uważam, że ocena celująca jest dla ucznia i nie ma co je skąpić! Jeśli twój uczeń wybija się na forum klasy, to dlaczego go nie wyróżnić? Niektórzy nauczyciele nie lubią stawiać 6 bo według nich trzeba coś umieć "poza program" - a to nieprawda.

[mateoo]

Też tak myślę i zrobię po swojemu, czyli tą 6 uczniowi postawię. Swoją drogą szkoda, że jest taka rozbieżność wśród nauczycieli, że u jednego uczeń ma 5 u drugiego 6.

[Belfrzyca]

Jaka jest waga poszczególnych rodzajów błędów?

[vuem]

Informator maturalny znajdziesz na stronie CKE. Przeglądałaś? Coś jest niejasne? Pytaj.