Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
anty_ala pisze:Panie przemądre-uczytielki, jak mówicie dziecku, że jest ograniczone, to jest dla was ok, zaś jak Wam ktoś tak powie, to już to jest inwektywa.
signal88 pisze:Ala to forum jest przeznaczone dla ludzi z FCe lub dyplomem poświadczającym znajomośc anglika na poziomie porównywalnym do FCE (plecaków dyrekcji, którzy wiedzą, że nie dadzą sobie rady na studiach filologicznych, więc kwestionuja koniecnośc posiadania odpowiednich studiów przez nauczycieli.
signal88 pisze:.
Co do nauczycielei bez kwalifikacji. Tylko na tym forum usłyszałam o świetnych nauczycielach języków obcych bez odpowiednich studiów. W realu nauczyciele bez studiów sa po prostu beznadziejni. Ich wymowa woła o pomste do nieba, nie potrafia nauczać, jedyne co potrafia to podlizywac sie dyrekcji, donosić na innych oraz głosno krzyczeć. Trzy razy przejmowałam klasy po takich "nauczycielach," więc dobrze wiem jak tacy nauczyciele "uczą." Zwykle sa to znajomi dyrekcji i z tego tytułu dostaja lepsze sale i duzo nadgodzin. nie potrafią
signal88 pisze:.
Ala to forum jest przeznaczone dla ludzi z FCe lub dyplomem poświadczającym znajomośc anglika na poziomie porównywalnym do FCE (plecaków dyrekcji, którzy wiedzą, że nie dadzą sobie rady na studiach filologicznych, więc kwestionuja koniecnośc posiadania odpowiednich studiów przez nauczycieli.
mareko pisze:Ale wy wszyscy którzy ukończyliście studia kierunkowe - Czy tak naprawde wykorzystujecie tę wiedzę choćby w 50% ? Z pewnością to co potrzebne do nauki w szkole dałoby sie zrobić w 1-2 lata zamiast 5. Szczególnie jeśli chodzi o podstawówki czy gimnazja. Tam poziom jest tak niski , że nawet przeciętny maturzysta dałby rade.
W związku z tym ludzie z certyfikatami i głową na karku z powodzeniem przygotowują uczniów do matury i wyżej.
Esther@ pisze:Ja myślę, że nie ma to żadnego znaczenia, czy ktoś jest po filologii czy nie. Obecnie, kiedy studia filologiczne można zrobić nawet on-line, a jakość kształcenia w wyższych szkołach wszelakich znacznie spadł, tym bardziej. Poza tym bycie dobrym nauczycielem to dla mnie wypadkowa dwóch najważniejszych czynników - talentu pedagogicznego i wiedzy z zakresu nauczanego przedmiotu, no i wszystko to musi być doprawione prawdziwą pasją
Dlaczego na podstawie tego, że ktoś ma taki a nie inny papierek miałabym oceniać, czy jest dobrym nauczycielem, czy nie?
Od razu mówię (no, piszę), że sama nie skończyłam filologii angielskiej, a uczę na podstawie toefl'a. No i za niedouczoną się nie uważam, a co najważniejsze, nie jestem uważana
signal88 pisze:Esther@ pisze:
Od razu mówię (no, piszę), że sama nie skończyłam filologii angielskiej, a uczę na podstawie toefl'a. No i za niedouczoną się nie uważam, a co najważniejsze, nie jestem uważana
I jeszcze raz. Dalej nie chce mi sie szukać. No, no rzekomo zdałeś CPE, na którym trzeba popisać się umiejetnością czytania ze zrozumieniem tekstów napisanych w języku angielskim, a czytanie ze zrozumieniem tekstów napisanych po polsku sprawia ci duże kłopoty...
Szkoda czasu na dyskusje z toba i tobie podobnymi.
dragonfly pisze:Czy FCE uprawnia do nauczania w podstawówce i gimnazjum?