PSO na lekcjach j. obcego

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: Jolly Roger » 2009-09-13, 19:19

Każda klasa jest inna, nauczyciel ma prawo do własnych metod, sprawdziany nie wszystkie są standaryzowane, a nauczanie to proces twórczy. Dlatego indywidualizowanie jest wg mnie koniecznością.

A gdzie we wspólnym PSO jest ograniczenie indywidualnej pracy z określoną klasą. Przecież nie muszą być takie same sprawdziany tylko wspólny program przeliczania punktów na ocenę.
Z danej tematyki ja mogę zrobić sprawdzian w postaci projekt-plakat, a koleżanka test wyboru. Jeśli oboje mamy do zdobycia 100 pkt ze sprawdzianu to oboje przedstawiamy warunki otrzymania oceny pozytywnej gdy jest powyżej 30%. Uczeń ma klarowna sytuację i pzryzwyczaja się do tego modelu. Moim zdaniem to wygodniejsze niż wolnoć w domku u mnie dwója to 51%, a u niej 31%.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: Jolly Roger » 2009-09-13, 19:43

a co to sa umiejętności konieczne?
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: Andulencja » 2009-09-13, 22:45

Nie spotkałam się z pojęciem: umiejętności konieczne - co to za stwór?

ala.forum
Posty: 191
Rejestracja: 2009-07-31, 12:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: ala.forum » 2009-09-14, 15:06

ja tez nie wiem co to są umiejętności konieczne...
i JR ma racje, jaka to sprawiedliwosc jak u jednego nauczyciela dopuszcajacy ma sie od 31% a u innego 51% z tego samego przedmiotu? ba ! w tej samej klasie jesli jeden ma grupe I a drugi grupe II

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: antie » 2009-09-14, 15:19

Też się z takim terminem nigdy nie spotkałam, a już trochę uczę :)
Trochę się co prawda domyślam, ale pierwszy raz o czymś takim słyszę.
Może nas miwues oświecisz? :wink:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: malgala » 2009-09-14, 16:23

A ocenę dopuszczającą to u was za punkty stawiacie? Chyba macie określone jakieś minimum niezbędne do tego, żeby uczeń mógł chociaż w niewielkim zakresie opanować kolejne treści programowe?
Posłużę się bardzo prostym przykładem.
Znajomość tabliczki mnożenia konieczna jest do sprawnego wykonywania dzielenia, skracania i rozszerzania ułamków, sprowadzania ich do wspólnego mianownika, wykonywania działań na ułamkach zwykłych i dziesiętnych, wykonywania obliczeń procentowych wielu innych zagadnień.
Mam zaplanowane dwa sprawdziany. Jeden ze znajomości tabliczki mnożenia, drugi z umiejętności pisemnego mnożenia i dzielenia liczb wielocyfrowych. Czy w obu przypadkach na przykład za 30% zdobytych punktów mam postawić ocenę dopuszczającą?

ala.forum
Posty: 191
Rejestracja: 2009-07-31, 12:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: ala.forum » 2009-09-14, 16:42

malgala - tak, wlasnie chodzi o to zeby za okreslona liczbe punktow byla odpwiednia ocena.

poza tym nie porownuj matematyki z jezykiem obcym

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: Andulencja » 2009-09-14, 17:38

malgala, to ty układasz test. Nasze matematyczki też korzystają z takiej punktacji. Układając test pamiętają, że 35% punktów wystarczy na ocenę dopuszczającą. Test to zadania o różnym stopniu trudności. Jak może zamieszać w głowie dzieciakowi sytuacja, gdy na jednym teście napisał połowę dobrze i dostał 3, a za drugim razem też napisał połowę i otrzymał 1 lub 2.
Punktację tą stosuję przy testach i podczas sprawdzania pracy domowej (też ją punktuję). W tym drugim przypadku dodałam jeszcze oceny z minusami.
Pracuję tak już kolejny rok i wierz mi - działa.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: malgala » 2009-09-14, 18:05

ala.forum pisze:nie porownuj matematyki z jezykiem obcym

A gdzie tu porównanie widzisz?
W takim razie może przykład z języka obcego będzie dla językowców łatwiejszy do zrozumienia?
Przygotowujesz dwa sprawdziany. Pierwszy ze znajomości 10 podstawowych słówek (krótka kartkówka), których znajomość jest niezbędna. Drugi (również kartkówka) polegający na samodzielnym zredagowaniu 10 zdań na określony temat, z zastosowaniem tych wymaganych wcześniej słówek.
I co, w obu przypadkach za tyle samo punktów taka sama ocena?

No chyba, że jedyne znane wam sprawdziany to te z książek dla nauczyciela, które językowcy namiętnie kserują i wykorzystują gotowe. Jeżeli tak, to faktycznie moje tłumaczenie nic tu nie da.

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: Andulencja » 2009-09-14, 19:06

malgala pisze:Przygotowujesz dwa sprawdziany. Pierwszy ze znajomości 10 podstawowych słówek (krótka kartkówka), których znajomość jest niezbędna. Drugi (również kartkówka) polegający na samodzielnym zredagowaniu 10 zdań na określony temat, z zastosowaniem tych wymaganych wcześniej słówek.

Pierwszy: 1 wyraz = 1 punkt,
Drugi: 1 zdanie = 3-5 punktów (w zależności od trudności) .
A punktację stosuję do testów/sprawdzianów i z drobną poprawką do prac domowych.
Kartkówki oceniam inaczej.
malgala pisze:No chyba, że jedyne znane wam sprawdziany to te z książek dla nauczyciela, które językowcy namiętnie kserują i wykorzystują gotowe.
Nie lubię tych testów, czasami wykorzystuję pojedyncze ćwiczenia, ale testy układam sama.

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: antie » 2009-09-14, 19:07

malgala pisze:Przygotowujesz dwa sprawdziany. Pierwszy ze znajomości 10 podstawowych słówek (krótka kartkówka), których znajomość jest niezbędna. Drugi (również kartkówka) polegający na samodzielnym zredagowaniu 10 zdań na określony temat, z zastosowaniem tych wymaganych wcześniej słówek.
I co, w obu przypadkach za tyle samo punktów taka sama ocena?


W takich przypadkach stosuję ocenę ważoną - przypisana waga zależy od stopnia trudności zadania - np. kartkówka ze słówek - ilość punktów= ocena x1, praca klasowa x2
System punktowy stosuję z powodzeniem od wielu lat - wprowadza to ład i porządek, nie mam żadnych problemów z wystawieniem oceny na koniec semestru czy roku. Co ważniejsz również uczniowie nie mają z tym problemów - nigdy nie miałam sytuacji, w której uczeń by podważał ocenę wystawianą przeze mnie.

malgala pisze:No chyba, że jedyne znane wam sprawdziany to te z książek dla nauczyciela, które językowcy namiętnie kserują i wykorzystują gotowe. Jeżeli tak, to faktycznie moje tłumaczenie nic tu nie da.


I po co takie obraźliwe uogólnienia? :(
Wnioskuję z Twojego postu, że chyba nie lubisz językowców?

Ja swoje testy zawsze układam sama.
A kseruję - owszem bardzo dużo (chyba najwięcej w szkole) materiałów dodatkowych, żeby lekcje były ciekawe, a nie oparte o materiał zawarty tylko w podręczniku.

ala.forum
Posty: 191
Rejestracja: 2009-07-31, 12:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: ala.forum » 2009-09-14, 19:08

malgala pisze:Przygotowujesz dwa sprawdziany. Pierwszy ze znajomości 10 podstawowych słówek (krótka kartkówka), których znajomość jest niezbędna. Drugi (również kartkówka) polegający na samodzielnym zredagowaniu 10 zdań na określony temat, z zastosowaniem tych wymaganych wcześniej słówek.
I co, w obu przypadkach za tyle samo punktów taka sama ocena?

No chyba, że jedyne znane wam sprawdziany to te z książek dla nauczyciela, które językowcy namiętnie kserują i wykorzystują gotowe. Jeżeli tak, to faktycznie moje tłumaczenie nic tu nie da.


jesli jeden sprawdzian jest tylko ze slowek to za kazde slowko jest 1 punkt. zalozmy ze jest 10 slowek. jesli mam od 31% dopuszczajacy to za 3 slowka stawiam dop.
jesli trzeba napisac juz zdania to za kazde zdanie daje 1 punkt, 3 zdania poprawne - ocena dopuszczajaca- logiczne, nie wiem, dlaczego dla ciebie nie??

a zaskocze cie bo kazdy test ukladam sama, bo wiem co na lekcjach robilam i wiem jakie wiadomosci i umiejetnosci chce sprawdzic.
owszem testy gotowe sa przydatne ale tylko wybrane cwiczenia.
a tobie nie zdazylo sie korzustac z gotowego testu ???

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: edzia » 2009-09-14, 19:50

ala.forum pisze:za 3 slowka stawiam dop (...) 3 zdania poprawne - ocena dopuszczajaca- logiczne, nie wiem, dlaczego dla ciebie nie??
Dla mnie to nie jest logiczne - dopiero wtedy ocena ocenie jest nierówna!

Czasem po prostu robi się sprawdziany z tzw. umiejętności koniecznych - tj. niezbędnych w uczeniu się danego przedmiotu (dziedziny edukacji), podstawowych, niezbednych na ocenę dopuszczający. Najczęściej więc robi się je na zaliczenie: zaliczone/nie zaliczone.


Klasyfikacja treści na poziomy wymagań:
• K – treści konieczne, wymagania konieczne, na stopień dopuszczający;
• P – treści podstawowe, wymagania podstawowe ( K + P ), na stopień dostateczny;
• R – treści rozszerzające, wymagania rozszerzające ( K + P + R ), na stopień dobry;
• D – treści dopełniające, wymagania dopełniające ( K + P + R ), na stopień bardzo dobry.
• treści nie objęte programem ( K + P + R + D ) na stopień celujący.

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: Andulencja » 2009-09-14, 20:19

edzia pisze:Klasyfikacja treści na poziomy wymagań:
• K – treści konieczne, wymagania konieczne, na stopień dopuszczający;
• P – treści podstawowe, wymagania podstawowe ( K + P ), na stopień dostateczny;
• R – treści rozszerzające, wymagania rozszerzające ( K + P + R ), na stopień dobry;
• D – treści dopełniające, wymagania dopełniające ( K + P + R ), na stopień bardzo dobry.
• treści nie objęte programem ( K + P + R + D ) na stopień celujący.
Nie wyobrażam sobie rozpisania treści z języka w ten sposób.
Dajmy na przykład wypracowanie: oceniam - treść, słownictwo, formę / objętość, poprawność gramatyczną, płynność, pisownię i interpunkcję (nie dot. dyslektyków). Za każde kryterium uczeń otrzymuje ocenę, a ocena końcowa to ich przybliżona średnia. Jak to sklasyfikować?
Inny przykład - kartkówka: 3 klasa gimnazjum, hasło: człowiek. Uczeń prawidłowo napisał wyrazy opisujące osobowość, uczucia, ubrania (bielizna, rajstopy, w kropki), a zrobił błędy w nazwach podstawowych części ciała (usta, ramię, kciuk). Jak to sklasyfikować?
Nie podoba mi się też zapis, że uczeń ocenę celującą może otrzymać za treści nie objęte programem. Do testu dołączam zadanie na 6: jeśli uczeń otrzyma za test 5 i rozwiąże dodatkowe zadanie to stawiam 6 - a zadanie jest z zakresu materiału, tylko trudniejsze, bo zawiera w sobie kilka poznanych zagadnień gramatycznych bez wskazywania o jakie zagadnienia chodzi.
I uważam, że to jest sprawiedliwe podejście.

ala.forum
Posty: 191
Rejestracja: 2009-07-31, 12:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: PSO na lekcjach j. obcego

Postautor: ala.forum » 2009-09-14, 20:22

miwues, nie oceniaj tego jak uczę bo tego nie wiesz. nie wiesz tez czy ucze czegos sensownego czy nie. obrażasz mnie.
dziecko moze - dobrze napisalas - zaliczyc taki sprawdzian ale tylko na marny dopuszczajacy!!! a jesli tej oceny nie poprawi bedzie mialo braki w dalszej nauce i w koncu nie zda z klasy do klasy - ale to juz nie moj problem ze sie dzieci nie chca uczyc a rodzice ich nie potrafia przypilnowac, ja zbawiac swiata nie bede. jesli dziecko jest zadowolone z dop to jjego broszka. taki jest system oceniania i koniec kropka.


Wróć do „Języki obce”