Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: Flower » 2010-03-07, 17:49

Od jakiegoś czasu zauważyłam rosnącą wśród młodzieży modę na przestępczość. Nie wiem, może przesadzam tworząc ten temat, ale moim zdaniem na forum nauczycieli warto przedyskutować tą nową tendencje u młodych. Obserwując uczniów (wcale nie pojedyńcze przypadki) w moim liceum, zauważam, że ubierają się stereotypowo jak przestępcy (ogoleni na łyso, złote, srebrne łańcuszki i zegarki, często dresy, skórzane kurtki). Chciałabym z Wami pomyśleć co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Kiedyś młodzi chcieli być policjantami, żołnierzami itd a jak ostatnio usłyszałam, że niektórzy z moich uczniów chcą być "gangsterami" bo "zarobią więcej hajsu niż inni ludzie przez rok". Tak samo słuchają muzyki odwołującej się do takich zachowań.


Dodam, że sprawa intryguje mnie bo uczniowie nie są z patologicznych rodzin (szkoła jest prywatna, więc trafiają tam uczniowie z dobrze sytuowanych rodzin, które raczej dbają o swoje dzieci i niczego im nie brak). Jak sądzicie skąd wzieła się ta moda? Czy taka muzyka ma na to wpływ? Zapraszam do dyskusji
Ostatnio zmieniony 2010-03-07, 20:57 przez Flower, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: vuem » 2010-03-07, 18:32

Myślę, że to tylko moda, bycie, a raczej wyglądanie cool.

Mnie tez nazywano diabłem czasem, bo włosy nie takie, a ten ryk z głośników, jak nie diabelskie nawiedzone acdc, to inny exploited :mrgreen: a na uczciwego człowieka wyrosłem.

Fascynacja wyglądem meksykańskiego bandoleros, to niekoniecznie chęć popełnienia przestępstwa.

I nie jest to chyba jakiś powszechny trend.

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: Flower » 2010-03-07, 19:44

Byc moze trochę przesadzam, ale niestety u moich uczniów razem z ubiorem idą w parze czyny. W mojej klasie mam dwóch delikwentów pod opieką kuratora. Broń Boże nie chce dyskryminować panów lubiących dresy czy skórzane kurtki bo sama mam znajomego, który często tak chodzi ubrany a mimo to, jest porządnym człowiekiem :mrgreen:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: vuem » 2010-03-07, 20:36

No, zmienia to trochę postać rzeczy, kuratora można mieć z różnych powodów, zakładam, że skoro zakładasz taki temat, to gruszek z sadu sąsiada nie kradli.

Cała klasa hołduje tej modzie (mam na myśli podziw dla tych, co na bakier z prawem, nie dresy bynajmniej), czy ci dwaj odstają od średniej?

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: Flower » 2010-03-07, 20:48

Ci dwaj są, że tak powiem najbardziej aktywni, a reszta klasy im przytakuje, prócz 6 osób(jedna jest synem policjanta, a oni nagryzmolili mu kiedyś markerami na plecaku JP i HWDP). Kiedyś podczas sprawdzania zeszytów zobaczyłam doskonale czym większość tej klasy sie zajmuje na lekcjach: Zeszyty wypełnione były tekstami w stylu JP na 100%, Pozdrowienia do więzienia, dla ziomków na pryczach, listki marichuany i THC itp

Zastanawiam się czy nie poinformować o tym dyrektora, chciałabym jakoś do nich przemówić i wyjaśnić, że złodziejstwem nic naprawde w życiu nie osiągną.

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: Jedliński » 2010-03-07, 21:06

Dla mnie jest różnica między subkulturami młodzieżowymi ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Subkultura ... e%C5%BCowa ) a przestępcami, gangsterami a la mordercy.

Na szereg Twoich pytań - jakie potrzeby zaspokaja taki styl - odpowie pewno coś w rodzaju socjologii subkultur.
Fascynacja przestępcami była jest i będzie (zobaczcie ile filmów jest o przestępcach a la Hanibal ) .

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: konrad86 » 2010-03-07, 21:46

Problem który opisujesz jest coraz częściej spotykany. Może się wydawać, że część młodzieży fascynuje się złem, w tym również światem przestępczym. Jednak warto się spytać ile w tym naśladownictwa innych, a ile własnej woli. Dzisiaj potrzeba dużej odwagi, aby powiedzieć to co prezentuje ta osoba jest głupie, złe. Lepiej się uśmiechać, przytakiwać, dostosowywać się bo tak po prostu jest łatwiej, prościej, a niekiedy też bezpieczniej. Specyficzna kultura, a w niej środowisko rówieśnicze kształtuje postawy wielu młodych osób. Jestem głęboko przekonany, że część z tych łysych, dresów nie chce być takimi jakimi są, ale potrzeba akceptacji grupy rówieśniczej jest tak wielka, że się poddają. Przypomnijcie sobie co Wy w tym wieku przeżywaliście...
Po pierwsze i najważniejsze młoda osoba potrzebuje kogoś, kto ją wysłucha. Kogoś kto pozwoli wypowiedzieć przed sobą lęki, frustracje, złość i wątpliwości, które w tym wieku się często pojawiają. Potrzebuje wsparcia osoby dorosłej, która uspokoi, która powie że to co doświadcza jest czymś normalnym i ludzkim. Potrzebuje podpowiedzi, co w życiu jest ważne, kiedy można sobie pofolgować, a kiedy trzeba trzymać się swoich wartości i zasad. Dzisiaj rodzice, nauczyciele duży nacisk kładą na produktywność, umiejętności, dyplomy. Jest to ważne, ale nie najważniejsze. Trzeba formować młodych intelektualnie, lecz nie można zapominać o formacji wewnętrznej.
Czasy się zmieniają, lecz człowiek powinien pozostać człowiekiem. Ile czasu rodzice spędzają z dziećmi? Gdzie są ojcowie, czy czasem nie są zajęci robieniem kariery zawodowej? Czy ojcowie biorą swoje córki i synów na przykład w góry i rozmawiają na tematy co w życiu jest najważniejsze? Czy potrafią kochać, a jednocześnie zapanować na córkami i synami w domu? Czy wreszcie rodzice i nauczyciele są sami dobrymi ludźmi, których warto naśladować? Na te i jeszcze inne pytania każdy sam sobie musi odpowiedzieć.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: vuem » 2010-03-08, 07:12

Może zorganizuj spotkanie z jakimś "resocjalizowanym", by im o swojej drodze życiowej poopowiadał.
Zaproś byłego narkomana.

Wciągnij w to rodziców, powinni być żywo zainteresowani tym problemem.

Jeśli nie, to oznacza, że mamy co czynienia jednak z patologią.

Flower pisze:Dodam, że sprawa intryguje mnie bo uczniowie nie są z patologicznych rodzin (szkoła jest prywatna, więc trafiają tam uczniowie z dobrze sytuowanych rodzin, które raczej dbają o swoje dzieci i niczego im nie brak)


Wg Ciebie o patologii stanowi bieda?

Co znaczy dbają o swoje dzieci? Na finansowy aspekt jedynie wskazujesz.

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: Flower » 2010-03-08, 09:22

Wydaje mi się, że dbają o dobro dzieci - posłali je jednak do prywatnej szkoły by nie miały złych wzorców itd Druga sprawa, że większość rodziców moich uczniów z tego co mi sie wydaje za bardzo angażują się w sprawy zawodowe i nie poswięcają dzieciom tyle uwagi ile te potrzebują :ble:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: vuem » 2010-03-08, 09:55

Posłanie do prywatnej szkoły jest dla niektórych "listkiem figowym" i chyba Twoje obserwacje (poświęcają się zbytnio sprawom zawodowym - a więc kosztem dzieci) to potwierdzają.

Niektórym wydaje się, że mogą w ten sposób znaleźć "zastępstwo" w wychowaniu, a nieraz i wystarcza im uspokojenie sumienia.

Argument "bo przecież posłałem cię do prywatnej szkoły, tyle płace za twoja edukację" pomaga im nie myśleć o sobie w kategoriach winy.

Flower
Posty: 14
Rejestracja: 2009-08-06, 20:57
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia sztuki
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: Flower » 2010-03-10, 20:10

Podejrzewam też, że tych dwóch uczniów mojej klasy wymusza pieniądze od młodszych kolegów. Niestety nie mam jak tego udowodnić - młodsi milczą, widać jak sie boją, a ci dwaj z bezczelnym śmiechem mówią, że to nieprawda...

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: vuem » 2010-03-10, 20:25

Oj zaczyna się robić poważnie.

Sam fakt, że młodsi się ich boją moim zdaniem już niepokoi, bez względu, czy wymuszają, czy nie. Coś niezdrowego się dzieje.

Nie często miałem do czynienia z takimi przypadkami, choć pamiętam jakieś dragi, maltretowanie i kradzieże.

Byłbym czujny i konsekwentny, włączyłbym w to koniecznie innych nauczycieli i dyrekcję. W razie postawienia sprawy na ostrzu noża muszą stanąć za Tobą i pozostałymi uczniami murem.
W razie ujawnienia najdrobniejszego wykroczenia, czy przestępstwa od razu policja, nie pozwól niczego zamieść pod dywan!

Dla szkoły prywatnej pozbycie się 2 uczniów, to strata czesnego w kwocie pewnie blisko 10 tysięcy w roku.

Ale "trzymanie na stanie" bydła i kryminału, to strata kilkunastu innych uczniów. Biznes do niczego.

Tak to widzę.

Może ktoś miewał takie przypadki i coś skrobnie...

ania_no
Posty: 2
Rejestracja: 2010-03-11, 13:28
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: ania_no » 2010-03-11, 13:39

Tak się wczytuje i sama nie wiem, co o tym myśleć... W każdym bądź razie, jak mówi Vuem nie można niczego zamiatać pod dywan.
Gdyby ktoś był w Małopolski, to będzie teraz wyklad "O dyscyplinie uczniów" (prowadzi Jolanta Białek) - wejście bezpłatne, wykład 19 marca w ramach Targów Edukacyjnych w Krakowie (mają dość ciekawy program)[/quote]

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: haLayla » 2010-03-11, 14:18

vuem pisze:
Flower pisze:Dodam, że sprawa intryguje mnie bo uczniowie nie są z patologicznych rodzin (szkoła jest prywatna, więc trafiają tam uczniowie z dobrze sytuowanych rodzin, które raczej dbają o swoje dzieci i niczego im nie brak)


Wg Ciebie o patologii stanowi bieda?

Co znaczy dbają o swoje dzieci? Na finansowy aspekt jedynie wskazujesz.


Przepraszam, że się wtrącę, ale odnośnie wiązania biedy z patologią, ukazał się tekst w Wybiórczej:

http://wyborcza.pl/1,76842,7004246,Pols ... izona.html

Mimo, iż powstał on w wyniku innego zdarzenia, wskazuje także na aktualność problemu stygmatyzacji biedy - wiązania biedy z patologią. A często dzieci z rodzin biedny są ułożone, dobrze się uczą i nie popadają w zatargi z prawem.
<3

hnatio1
Posty: 30
Rejestracja: 2009-01-13, 18:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Re: Fascynacja przestępcami u młodych ludzi

Postautor: hnatio1 » 2010-03-13, 09:47

miwues pisze: Z takimi krótko trzeba. Póki nad nimi psychicznie nie zapanujesz, nie będą poważnie traktować twoich słów. A w przypadku normalnych uczniów zafascynowanych złymi przykładami zacząć trzeba od rozmowy z rodzicami. Jak są normalni, to prędko wybiją dziecku ze łba głupoty.


Całkowita zgoda. Też kiedyś miałem podobne złudzenia, że można im przemówić do rozsądku itd. Dawno się z tego wyleczyłem. Oni wszelkie "kazania" odczytują jako słabość, rodzaj frajerstwa. Zgadzam się co do potrzeby psychicznej dominacji, ale potrzebna jest także realna groźba, która będzie ich trzymała w pionie. Np. w porozumieniu z kuratorem można ich straszyć odesłaniem do zamkniętego ośrodkiem. Czasami to pomaga.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”

cron