Jak postąpić?

[edytka.mikulska]

witam,
co zrobić z uczniem który zrobił na lekcji telefonem zdjęcie sprawdzianu i udostępnił uczniom z innych klas?

[edytka.mikulska]

Ucznia przykładnie ukarać, sprawdzian powtórzyć.

Koleżanka opowiadała, ze uczeń z gimnazjum zrobił zdjęcie sprawdzianu, bo chciał innym klasom pomoc. Sam nie wiedział wcześniej jakie będą pytania. Dostał ponoć 3-. Ona ułożyła dla innych klas nowe sprawdziany i wszyscy uczniowie byli zaskoczeni, ze są inne niż zwykle. A co zrobić jeśli taka sytuacja się powtórzy? To dla niej zbyt uciązliwe, by dla każdej klasy inne wersje układać.

[edytka.mikulska]

A co zrobić jeśli taka sytuacja się powtórzy?

Tak porozmawiać z chłopakiem, żeby się nie śmiała powtórzyć.

Dziękuję. Oby taka sytuacją się nie powtórzyła.

[malgala]

To dla niej zbyt uciązliwe, by dla każdej klasy inne wersje układać.

Przecież w tym samym czasie wszystkim klasom tego sprawdzianu nie robi. Nowy jest on tylko dla tej klasy, która pisze jako pierwsza. Pozostali przynajmniej częściowo pytania znają.

edytka.mikulska napisał/a:
A co zrobić jeśli taka sytuacja się powtórzy?

Tak porozmawiać z chłopakiem, żeby się nie śmiała powtórzyć.

To po pierwsze, a po drugie - każdej klasie dawać inną wersję sprawdzianu.

[edytka.mikulska]

To dla niej zbyt uciązliwe, by dla każdej klasy inne wersje układać.

Przecież w tym samym czasie wszystkim klasom tego sprawdzianu nie robi. Nowy jest on tylko dla tej klasy, która pisze jako pierwsza. Pozostali przynajmniej częściowo pytania znają.

pozostali znaja pytania w calosci jak sie zrobi zdjęcie

edytka.mikulska napisał/a:
A co zrobić jeśli taka sytuacja się powtórzy?

Tak porozmawiać z chłopakiem, żeby się nie śmiała powtórzyć.

To po pierwsze, a po drugie - każdej klasie dawać inną wersję sprawdzianu.

Ona właśnie tak zrobiła, inna wersję dala. Dziękuje za odpowiedź.

[malgala]

Ona właśnie tak zrobiła, inna wersję dala.

Ale tylko tym razem, a ja uważam, że tak powinno być zawsze. Przecież uczniowie sobie informacje przekazują, pamiętają niektóre pytania i częściowo kolejna klasa wie już jakie zadania na sprawdzianie będą.

[edytka.mikulska]

Ona właśnie tak zrobiła, inna wersję dala.

Ale tylko tym razem, a ja uważam, że tak powinno być zawsze. Przecież uczniowie sobie informacje przekazują, pamiętają niektóre pytania i częściowo kolejna klasa wie już jakie zadania na sprawdzianie będą.

Zapewne masz racje. Moja znajoma tez tak twierdzi.

[edzia]

A ja zapytam przewrotnie:
A dlaczego uczeń ma nie znać pytań na sprawdzian?

[konrad86]

Może znać. Trzeba tylko uważać, aby nie podrzucił na sprawdzianie gotowca lub nie ściągał z przygotowanej ściągi.

[vuem]

A dlaczego uczeń ma nie znać pytań na sprawdzian?

A czy TY je podajesz?

Czy podajesz te np. 5 pytań, które zadajesz podczas sprawdzianu?

[edzia]

Daję zagadnienia lub zakres materiału. Więc mądry uczeń wie, jakich pytań może się spodziewać.

[vuem]

Daję zagadnienia lub zakres materiału.

To oczywiste, mamy nawet obowiązek poinformować o zakresie materiału sprawdzanego w danej pracy klasowej, a wątek dotyczy przekazania komuś pytań żywcem skopiowanych ze tego sprawdzianu.

[katty]

A co zrobić jeśli taka sytuacja się powtórzy?

Tak porozmawiać z chłopakiem, żeby się nie śmiała powtórzyć.

Miwues, przepraszam, ale w każdym wątku dotyczącym niewłaściwego zachowania uczniów dajesz podobne komentarze, które dla osoby proszącej o pomoc nijak pomocne nie są. Może dla odmiany uchylisz nam rąbek tajemnicy, JAK się rozmawia z uczniem, żeby sytuacja nie śmiała się powtórzyć?

[vuem]

JAK się rozmawia z uczniem, żeby sytuacja nie śmiała się powtórzyć?

Wg mnie to zależy od osoby, od tego, na czym jej, czy jemu zależy, przed czym/kim czuje respekt, czy nawet czego lub kogo się obawia.

Zbyt chyba zindywidualizowany problem, by dawać bardzo ogólne rady, aczkolwiek miwues podał jedną z Wielkich Prawd, której nie sposób odrzucić.

[edytka.mikulska]

JAK się rozmawia z uczniem, żeby sytuacja nie śmiała się powtórzyć?

Wg mnie to zależy od osoby, od tego, na czym jej, czy jemu zależy, przed czym/kim czuje respekt, czy nawet czego lub kogo się obawia.

Zbyt chyba zindywidualizowany problem, by dawać bardzo ogólne rady, aczkolwiek miwues podał jedną z Wielkich Prawd, której nie sposób odrzucić.

Dziękuję