Witam i kieruję kolejne pytanie do Państwa.
W statucie szkoły, w której uczę jest zapis, że o ocenie rocznej nauczyciel jest zobowiązany poinformować uczniów-rodziców-opiekunów na trzy tygodnie przed radą klasyfikacyjną.
Niestety, z powodu choroby nie było mnie w pracy i dyrekcja poprosiła moją koleżankę o wystawienie ocen proponowanych. Koleżanka, dobra kobieta, wszystkim zaproponowała oceny od dopuszczającego wzwyż. I tak, uczniowie, którzy mieli ocenę niedostateczną za I semestr, w II też mają same niedostateczne dostali oceny pozytywne. Mąt polega na tym, że według statutu nie mogę wystawić oceny niższej od zaproponowanej.
W ten sposób uczniowie, którzy przez cały rok mieli naukę "dokładnie tam" zostali nagrodzeni. Oceny zaproponowane przez obcego nauczyciela, nie mającego pojęcia o pracy uczniów przez cały rok są po prostu niesprawiedliwe.
Szukałam w Rozporządzeniach MEN, niestety, właściwie wszystko zależy od uregulowań zawartych w statucie szkoły.
Nasz statut nie mówi nic o proponowaniu ocen w sytuacji wyjątkowej, czyli np.: gdy nauczyciel jest nieobecny. Mówi natomiast, że jeśli uczeń jest nieobecny, rodziców/opiekunów zawiadamia się listownie dwa tygodnie przed radą.
Jeśli ktoś z Państwa przerabiał już podobny temat, proszę o podpowiedź.
W poniedziałek będę w pracy, w ramach protestu mam niecny plan wystawić wszystkim oceny bardzo dobre.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
edyl