Poważny problem

[iTulka]

Nawet jeśli wkręca, to jest nadzieja, że jakiś uczeń noszący się z podobnym zamiarem trafi na ten wątek i pomyśli dwa razy

[malgala]

Miałam nadzieję, że jakiś nauczyciel spotkał się z taką sytuacją i powie mi jak to odkryli

Wiele lat już pracuję ale jeszcze nigdy aż z tak bezmyślną głupotą uczniów się nie spotkałam.
Owszem, zdarzały się czasem jakieś sporadyczne próby dopisania sobie jednej oceny cząstkowej , a i te natychmiast przez nauczycieli były zauważone.
A kara jaka ich spotykała - najmniej dotkliwe było z tego wszystkiego obniżenie oceny zachowania, najbardziej utrata zaufania i pozostawanie "pod szczególną opieką" wszystkich nauczycieli bez szans na jakąkolwiek taryfę ulgową nawet w trudnych sytuacjach.
A tu nie dość, że kilka, to jeszcze już wystawione oceny roczne.
Czy jesteście aż tak naiwne, czy macie aż tak bujną fantazję?

Nie, sumienie może nie, ale boję się konsekwencji ze strony szkoły.

I słusznie. Ale przy braku skruchy i rzeczywistym zrozumieniu naganności swojego czynu, na złagodzenie wymiaru kary raczej bym nie liczyła.
Na zrozumienie i akceptację kolegów też raczej nie licz. Myślisz, że ci co swoje oceny uczciwie wypracowali tak spokojnie potraktują chęć zdobycia przez was lepszych ocen drogą oszustwa?

[Britney]

Wiecie czego ja żałuję? Że wpisałam sobie piątkę z matematyki tam, gdzie ona jeszcze nie oddała poprawy... To było przemyślane z premedytacją. Nie wiedziałyśmy tylko, że za to mogą wyrzucić ze szkoły, albo że za to można dostać kuratora...

Nie miej nawet złudzeń, ze to może się nie wydać i możesz nie ponieść żadnych konsekwencji. Myślisz, że nauczyciele to głupki, które nie rozpoznają takiego fałszerstwa? Nawet nie potrafię sobie takiej sytuacji wyobrazić, a co dopierow uwierzyć, że to się zdarzyło naprawdę.
Albo jesteś po prostu niezbyt rozgarnięta, albo faktycznie nas tu wkręcasz

Właściwie czemu mieliby rozpoznać?

[Britney]

A tu nie dość, że kilka, to jeszcze już wystawione oceny roczne.
Czy jesteście aż tak naiwne, czy macie aż tak bujną fantazję?

Nie jesteśmy naiwne. Chodzimy do jednej z najlepszych klas w szkole i zapewniam Was, że nauczycielom będzie trudno zauważyć różnicę (dobry a bardzo dobry, gdyż z każdego przedmiotu jest przynajmniej kilkanaście takich i takich ocen).

[malgala]

zapewniam Was, że nauczycielom będzie trudno zauważyć różnicę (dobry a bardzo dobry, gdyż z każdego przedmiotu jest przynajmniej kilkanaście takich i takich ocen).

Teraz to już się ubawiłam.
A ja zapewniam, że wystarczy jeden rzut oka na oceny i nauczyciel natychmiast zauważy, że coś tam nie pasuje.
Drugi rzut oka, już uważniejszy i będzie dokładnie wiedział co i gdzie.

[edzia]

Właściwie czemu mieliby rozpoznać?

I to pytanie cię zdradza. Miał nosa vuem.

Dziewczyna ma pewnie niezły ubaw, że wkręciła nauczycieli. Dajcie spokój.

[Britney]

Moje oceny z biologii przed "zmianą": 3-, 4-, 4+
Po "zmianie": 3-/5-, 4-/5, 4+/5, 5, 5 (dwie ostatnie za odpowiedź - choć w tym półroczu mnie nie pytała - i za przyniesienie butelek)

I końcowa była wpisana "dobry", to przekreśliłam przy linijce i obok czerwonym długopisem i charakterem pisma pani wpisałam "bardzo dobry". A pani od biologii nawet po imieniu mnie nie rozpoznaje, więc nie powinno być tak źle, no chyba, że ma aż tak dobrą pamięć, że nie pamiętałaby, co mi wystawiła.

PS. Te ukośniki, to oceny poprawione, np. 3-/5- (3- poprawione na 5-).

[Britney]

Właściwie czemu mieliby rozpoznać?

I to pytanie cię zdradza. Miał nosa vuem.

Dziewczyna ma pewnie niezły ubaw, że wkręciła nauczycieli. Dajcie spokój.

No dlaczego Wy, ludzie, tak sądzicie?! Dajcie spokój, nic Pani nie wniosła do tematu, więc proszę o nie "udzielanie się"...

[edzia]

Moje oceny z biologii przed "zmianą": 3-, 4-, 4+
Po "zmianie": 3-/5-, 4-/5, 4+/5, 5, 5 (dwie ostatnie za odpowiedź - choć w tym półroczu mnie nie pytała - i za przyniesienie butelek)

Normalny uczeń wypisując takie szczegóły bałby się, że wśród forumowiczów znajdzie się ktoś z jego szkoły, przeczyta i skojarzy. Troll nie ma się czego bać.

Zbanujcie dziewczynę albo przynajmniej zignorujcie.

[malgala]

Dziewczyna ma pewnie niezły ubaw, że wkręciła nauczycieli. Dajcie spokój.

Czemu dziecku zabawy odmawiać?
Może jednak czegoś dzięki niej się nauczy?

Nawet jeśli wkręca, to jest nadzieja, że jakiś uczeń noszący się z podobnym zamiarem trafi na ten wątek i pomyśli dwa razy

I o to między innymi chodzi

[malgala]

nic Pani nie wniosła do tematu, więc proszę o nie "udzielanie się"...

Dziecko, nie zapominaj, że jesteś tu gościem. My gospodarzami.
Przyszłaś z wizytą, zachowuj się więc poprawnie.

[edzia]

Czemu dziecku zabawy odmawiać?

Nie wypada, malgalo.

[Britney]

Moje oceny z biologii przed "zmianą": 3-, 4-, 4+
Po "zmianie": 3-/5-, 4-/5, 4+/5, 5, 5 (dwie ostatnie za odpowiedź - choć w tym półroczu mnie nie pytała - i za przyniesienie butelek)

Normalny uczeń wypisując takie szczegóły bałby się, że wśród forumowiczów znajdzie się ktoś z jego szkoły, przeczyta i skojarzy. Troll nie ma się czego bać.

Zbanujcie dziewczynę albo przynajmniej zignorujcie.

W moim profilu nie ma podanego miasta, ani numeru szkoły... Czego więc się bać? Mogę Wam w prywatnych wiadomościach wysłać nawet skan paszportu, ale czy to pomoże, abyście traktowali mnie poważnie?

[haLayla]

W takim razie nie bardzo można jej pomóc.

No nie można. Ja nie zamierzam uczyć cudzych dzieci etyki. Ani nie sprawia mi to przyjemności, ani nie mam do tego przygotowanie. Czasem nie zostaje nic, jak siąść na twardym kamieniu, schować twarz w rękach i zapłakać.

Edit: A ja Ci mogę podać numer prawa jazdy. Ale co to ma do rzeczy?

[Britney]

Moją wiarygodność.