Słuchajcie, mam prośbę do cierpliwej osoby.
Byłam dziś na radzie, ale nie dowiedziałam sie niczego dla "siebie", nie dostałam nawet opiekuna stażu jeszcze którego mogłabym podpytać co i jak.
Nikt nie pomyslał że jestem nową osobą która w życiu nie pracowała w szkole, i nie mam pojęcia co powinnam zrobić. Ja wiem, że po paru latach pewne rzeczy są oczywiste, ale dla mnie wcale, była wzmianka o masie rzeczy podstawie programowej, planach nauczania, planach wynikowych. Ze coś tam trzeba oddac do 10 września...Ja nic nie wiem.
Czy ktoś z was może mi powiedzieć co ja, początku nauczyciel powinnam zrobić, we wrześniu niech będzie?
Czy powinnam opracować jakiś plan tego co mam zamiar robić w ciągu roku? Na czym to oprzeć? Na podstawie programowej? Słyszałam że jakieś plany oferują wydawnictwa i można się pod to podciągnać. Ale nawet nie wiem czy to mowa o tej samej rzeczy.
Co powinnam przygotować?
Męczy mnie to, czemu nikt nie może usiąśc ze mna pół godiznki i mi po prostu wytłumavczyć w tej szkole. Latam po necie, szukam, ale sama nie odkryje jakie są prawa i obowiązki.
Nie chce żeby potem się okazało że wszyscy nauczyciele coś przygotowują, oddają, a ja nawet o niczym nie wiedziałam...
Dzięki za pomoc!
Wiem, że zachowuję sie jak jakaś "ofiara", ale w takiej sytuacji cięzko mi czuć sie inaczej...

[/i]