zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

miejsce dla rozpoczynających pracę (można się radzić, żalić, chwalić, dzielić doświadczeniami)

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-31, 20:54

Dzięki.

Słuchajcie, mam prośbę do cierpliwej osoby.
Byłam dziś na radzie, ale nie dowiedziałam sie niczego dla "siebie", nie dostałam nawet opiekuna stażu jeszcze którego mogłabym podpytać co i jak.
Nikt nie pomyslał że jestem nową osobą która w życiu nie pracowała w szkole, i nie mam pojęcia co powinnam zrobić. Ja wiem, że po paru latach pewne rzeczy są oczywiste, ale dla mnie wcale, była wzmianka o masie rzeczy podstawie programowej, planach nauczania, planach wynikowych. Ze coś tam trzeba oddac do 10 września...Ja nic nie wiem.
Czy ktoś z was może mi powiedzieć co ja, początku nauczyciel powinnam zrobić, we wrześniu niech będzie?
Czy powinnam opracować jakiś plan tego co mam zamiar robić w ciągu roku? Na czym to oprzeć? Na podstawie programowej? Słyszałam że jakieś plany oferują wydawnictwa i można się pod to podciągnać. Ale nawet nie wiem czy to mowa o tej samej rzeczy.
Co powinnam przygotować?

Męczy mnie to, czemu nikt nie może usiąśc ze mna pół godiznki i mi po prostu wytłumavczyć w tej szkole. Latam po necie, szukam, ale sama nie odkryje jakie są prawa i obowiązki.
Nie chce żeby potem się okazało że wszyscy nauczyciele coś przygotowują, oddają, a ja nawet o niczym nie wiedziałam...
Dzięki za pomoc!
Wiem, że zachowuję sie jak jakaś "ofiara", ale w takiej sytuacji cięzko mi czuć sie inaczej...:)
[/i]

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: vuem » 2010-08-31, 21:36

aniabra pisze:nie dostałam nawet opiekuna stażu jeszcze


Dostaniesz, gdy zaczniesz staż. To nie jest opekun świeżaka, tylko osoby realizującej staż awansu zawodowego. nie nadaje się go automatycznie, dyrektor kogoś Ci znajdzie. Poznasz nazwisko niezwłocznie.

aniabra pisze:Co powinnam przygotować?


To zależy od wymagań dyrekcji, ale pewien kanon istnieje.

Numer i nazwa programu, który będziesz realizować (bo autorskiego nie napisałaś)
Numer dopuszczenia podręcznika.
Swoje wymagania przedmiotowe.

Może jeszcze są w modzie plany wynikowe albo Bóg jeden wie co :mrgreen:

Wszystko do znalezienia w necie. Może nie tylko na stronie wydawnictwa.

Korzystasz z podręczników Oxfordu, prawda? Repetytorium i Matura Solutions?

Podaj maila, to Ci parę tych pierdółek podeślę.

aniabra
Posty: 174
Rejestracja: 2010-05-29, 08:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: aniabra » 2010-08-31, 21:42

dzięki vuem...

no wiem, że to opiekun stażu a nie przewodnik...no ale gdyby był to bym go i do tego "wykorzystała"...

Numer i nazwa programu...a gdzie można to znaleźć? Czy ten program to od podręcznika?
Dowiedziałam sie, że 1 klasy beda miały jednak inne podreczniki, panie zdecydeowaly że bedzie to matura masters pre inter, taka zielona.
Czyli do niej będzie program? Jest to gdzieś w necie?

A z 2 klasami pewnie to matura solutions...
I wtedy inny program?
Tam jest jakiś spis tematów:D
Ahh, jaka szkoda ze nic nie wiem:) no ale pewnie sie dowiem, w swoim czasie.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: vuem » 2010-08-31, 21:48

Ja to ściągałem ze strony oxfordu. Musisz mieć login i hasło. Dostaniesz od przedstawiciela wydawnictwa, jeśli się z nim bezpośrednio skontaktujesz.

Jeśli uczysz z Matura Solutions i Repetytorium i chcesz numer programu, numer dopuszczenia podręczników, rozkład materiału i plan wynikowy, to podaj jakiegoś maila, wszystko Ci wyślę.

Jeśli Ci się nie spieszy, to jak napisałem na wstępie.

Awatar użytkownika
Beatrix24
Posty: 24
Rejestracja: 2010-08-29, 11:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: Beatrix24 » 2010-09-01, 13:24

Już za mną rozpoczęcie roku szkolnego :o
Stresowałam się jak nigdy, ale chyba nie było czego. Jak tylko weszłam do klasy poczułam się jak w swoim żywiole. Trochę mi dzieciaki krzyczały, ale wiadomo świeżo po wakacjach są jeszcze rozlatane.

Wielu nowych rzeczy się dowiedziałam: jak wypełniać dziennik, gdzie jest ksero :mrgreen: , poznałam nasz szkolny plan dydaktyczno-wychowawczy na najbliższy rok, wiem już jakie książki będziemy używać, jak poszukać program nauczania, dostałam statut szkoły i będę mogła zapoznać się z PSO. No już od razu mi lepiej na duszy. W piątek jeszcze dostanę plan wychowawczy od starszej koleżanki. Według wzoru napisze sobie swój.

Co najważniejsze podpisałam dziś umowę więc oficjalnie jestem zatrudniona :D W prawdzie zarobki kiepskie (będę pracować w wymiarze 10/18), ale trzeba ten pierwszy stopień pokonać :)
"Co strawią nauczyciele, to jedzą uczniowie"

Awatar użytkownika
arsandra
Posty: 226
Rejestracja: 2010-08-19, 09:46
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: mazowieckie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: arsandra » 2010-09-01, 14:47

Ja też jestem już oficjalnie zatrudniona, również w niepełnym wymiarze:) Z dokumentacją też już sobie prawie poradziłam, naprawdę spodziewałam się, że będzie gorzej:) Trafiłam na bardzo miłe nauczycielki od języków i pomocne, więc już kamień z serca spadł:)

lida88
Posty: 24
Rejestracja: 2010-09-03, 19:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: lida88 » 2010-09-03, 19:52

Ja tez zaczynam prace w tym roku...
w tamtym pracowalam przez kilka miesięcy na zastępstwo w tej szkole, poza tym to szkola, w której sie uczyłam więc jeśli chodzi o samopoczucie w pracy to jest ok. Zastanawiam sie tylko czy nauczyciele nie maja mnie dość bo póki nie miałam przydzielonego opiekuna stażu to wszystkich zarzucałam gradem pytań:D

Pokonałam juz kilka "papierków", wiem juz co to podstawa programowa itd;p ale stoi przede mną kolejna trudność...Muszę zmienić podręcznik w klasie I żeby klasa mogła iść nowym programem ale...jest już dość późno a ja jeszcze żadnego podręcznika nie miałam w ręku...Chciałam obejrzeć coś w księgarni ale wszystkie były zapakowane w folię;/, a dalsze czesci podrecznika tylko przejrzałam. W szkole nie ma drugiego nauczyciela przedmiotu więc nie mam kogo zapytać o radę;/ W tej chwili mogę polegać tylko na opiniach z internetu...boję się, że to co wybiorę polegając na internecie nie bedzie sie do niczego nadawać, a zmiana podręcznika(programu) rok po roku to chyba nie jest dobry pomysł. z resztą nie wiem czy gdybym dostała podręcznik do ręki to by cos pomogło ponieważ nie wiem na co zwracać uwagę przy wyborze podręcznika:( najgorsze, że już nie mam na to czasu;(

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: vuem » 2010-09-04, 18:15

Masz jeszcze trochę czasu. W jakiej szkole pracujesz? Gimnazjum, czy podstawówka?

lida88
Posty: 24
Rejestracja: 2010-09-03, 19:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: lida88 » 2010-09-05, 20:05

Podstawówka kl.I-VI

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: vuem » 2010-09-05, 20:07

No to niestety nie jestem w stanie sensownie pomóc. :|

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: Andulencja » 2010-09-05, 20:58

lida88 pisze:Muszę zmienić podręcznik w klasie I żeby klasa mogła iść nowym programem
A dlaczego zmienić? Nowa podstawa programowa weszła w życie w zeszłym roku, więc nowy podręcznik powinien już funkcjonować w szkole. A może ten co był dostał akceptację MEN?
Jeśli boisz się sama wybrać podręcznik odwiedź sąsiednie szkoły i zapytaj z jakich książek korzystają. Przy okazji obejrzysz co jest w środku. Przy okazji nawiążesz kontakty z nauczycielami w środowisku.

Pearl
Posty: 68
Rejestracja: 2010-09-05, 21:11
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: Pearl » 2010-11-17, 19:10

Chciałam się podczepić do tematu i zapytać o wasze doświadczenia. W tym roku zaczęłam pracę w kl I-III SP. Jak pisano wcześniej też za wszystkim muszę latać by się wszystkiego dowiadywać. Ale nie w tym mój największy problem. Chodzi o to, że co raz częściej pani dyr i moja opiekunka stażu mówią mi o moich błędach w nauczaniu. Jestem co raz bardziej zdołowana tym wszystkim, że źle uczę, że źle podchodzę do dzieci...zastanawiam się czy skoro tak jest to znak, że jestem złą nauczycielką i może trzeba pomyśleć o zmianie zawodu :?:
Staram się, zmieniam to co mi nie wychodzi, czytam ale ciągle jest coś nie tak, dzieciaki rozszalałe (tzn nie każda klasa)...czasami myślę, że na moich lekcjach odbijają sobie inne lekcje bo niektóre wychowawczynie tak strasznie na nich krzyczą :( nie wiem jak im powiedzieć, że to jest okropne bo w końcu to nauczycielki z dużym doświadczeniem a ja jestem tylko stażystką...

Pearl
Posty: 68
Rejestracja: 2010-09-05, 21:11
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: Pearl » 2010-11-17, 20:27

Na początku roku jak mi broili to pomyślałam o zadaniach karnych za złe zachowanie. 3 upomnienia na lekcji. Stronka do zrobienia z innego podręcznika dla takiej samej wiekowo klasy. Teraz już tych kar nie ma. No i pisali sprawdzian taki do podręcznika, z wydawnictwa, ale dowiedziałam się że kategorycznie żadnych sprawdzianów. Nie pisałam też konspektów, prowadziłam zajęcia z kn. Nie wiedziałam że muszę takowe pisać...no i wtopa. Nie wiem jak ich zmotywować. Chciałam urozmaicić lekcje ale szkoła nie ma przy okazji narzędzi: tablic interaktywnych, odtwarzaczy dvd, rzutników (jeden na ok 600-700 uczniów), sal komputerowych (jedna). Nie wiem już skąd czerpać pomysły na lekcje by ich zainteresować...wiem, że ich cieszy choćby drobnostka ale nie potrafię sypać pomysłami prosto z rękawa :(

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: iTulka » 2010-11-17, 22:44

Pearl pisze:Na początku roku jak mi broili to pomyślałam o zadaniach karnych za złe zachowanie.

Ojej, rozwiązywanie zadań nie powinno się dzieciom kojarzyć z karą. Dobrze, że z tego zrezygnowałaś :) Jeśli pracują szybciej, a potem nudzą się i w wyniku tego rozrabiają - to jak najbardziej podtykaj im dodatkowe zadania, ale raczej jako "nagrodę" za sprawną pracę. A teraz jaki masz system na rozrabiaków?
Konspekty musisz pisać? Ale chyba nie na wszystkie lekcje, tylko te obserwowane przez opiekuna lub dyrekcję?
Pearl pisze:Chciałam urozmaicić lekcje ale szkoła nie ma przy okazji narzędzi: tablic interaktywnych, odtwarzaczy dvd, rzutników (jeden na ok 600-700 uczniów), sal komputerowych (jedna)

Ha! Ciekawe ile szkół w Polsce dysponuje takim sprzętem ;) Ale i bez tego możesz poprowadzić ciekawe lekcje, np. z użyciem własnoręcznie wykonanych pomocy na brystolu, szarym papierze itp.
Napisz coś jeszcze o tych uwagach Twoich "przełożonych", czego dotyczą? Nie dołuj się, dobrze, że chcesz coś zmienić :)

Pearl
Posty: 68
Rejestracja: 2010-09-05, 21:11
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: zaczynam prace a nie wiem nic....czy tak ma byc?!

Postautor: Pearl » 2010-11-17, 22:57

Czytam teraz taką książkę podrzuconą mi przez naszą panią psycholog: "Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i szkole. " Dowiaduję się z niej by nie karać lecz naprowadzić uczniów na właściwe zachowanie, nie pouczać tylko powiedzieć co czujemy w tej sytuacji, nazywać uczucia uczniów a nie je negować...jeszcze jestem w trakcie. Idąc tym tropem nie karzę już ich (tzn bardzo się staram choć czasami zapominam i np ostatnio wyłączyłam 3 dzieci z zabawy - szczerze, po przemyśleniu nie jestem z tego zadowolona, to nie poprawiło ich zachowania).
Co do konspektów to tak, muszę pisać na każdą lekcję z tyg. wyprzedzeniem i wysyłać mojej op. stażu do sprawdzenia.
Co do tych uwag tych nade mną to tak jak pisałam, że te kary nie były adekwatne do wieku a spr. nie mają być robione a lekcje mają być jeszcze bardziej zabawowe.
Trudne jest też dla mnie uzyskanie odpowiedzi na pytanie czego ich uczyć jeśli chciałabym wprowadzić coś spoza podręcznika. Odp. pani dyrektor była taka, że mam realizować program nauczania a nie podręcznik. Tylko dla mnie program jest tak ogólny, że ja nie wiem czy jak nauczę ich takich zwierzątek a nie innych jest dobrze czy źle, te części ciała, te zabawki czy inne. Każdy podręcznik ma niekiedy inne słownictwo a ja boję się nauczyć ich czegoś a później mi ktoś powie, że to nie jest do podstawy.


Wróć do „Nauczyciel stażysta”